Reżyser Jeymes Samual, twórca filmu „Zemsta Rewolwerowca”, jednego z hitów Netflixa, potwierdził prace nad kontynuacją. Chociaż nie zdradzono jeszcze konkretnych szczegółów, produkcja zdobyła liczne pozytywne opinie i z pewnością warto ją obejrzeć.
Biblioteka Netflixa jest wypełniona wieloma pozycjami. Nie da się ukryć, że często przy okazji uda się odnaleźć prawdziwe perełki.
„Zemsta Rewolwerowca” zyskała miano jednego z największych sukcesów Netflixa. Zaangażowano do niej znakomitą obsadę oraz profesjonalny zespół produkcyjny. Film zdobył uznanie zarówno wśród krytyków, jak i widzów.
Jednak w Polsce opinie były bardziej podzielone – na podstawie 5470 ocen film uzyskał średnią 5,1.
Natomiast na serwisie IMDB.com produkcja otrzymała 6,6 gwiazdki z 6 600 ocen. Warto również zwrócić uwagę na oceny z Rotten Tomatoes. Krytycy przyznali filmowi 88%, a widzowie, aż 93% na podstawie ponad 50 recenzji.
Reżyserem i scenarzystą filmu jest Jeymes Samual. Chociaż niewielu spodziewało się kontynuacji, wygląda na to, że prace nad nią już trwają.
Sukces filmu potwierdzają imponujące statystyki, w pierwszym tygodniu po premierze zgromadził aż 64 miliony godzin oglądania.
Informacje o kontynuacji pochodzą bezpośrednio od reżysera, który na platformie X (Twitter) odpowiedział na pytanie jednego z użytkowników: „Jest.”
Jonathan Majors, znany z głównej roli w „Zemście Rewolwerowca„, znalazł się w centrum kontrowersji. Aktor został aresztowany w marcu tego roku, a data jego rozprawy została wyznaczona na 6 września.
Te niefortunne wydarzenia mogły wpłynąć na karierę Majorsa, choć jego zespół obrony zdecydowanie zaprzecza wszystkim zarzutom. W obliczu tych okoliczności, fani i branża filmowa czekają z niecierpliwością na więcej informacji.
Może aktor grający główną rolę zostanie zmieniony, albo sytaucja zostanie doprowadzona do końca jeszcze przed rozpoczęciem prac.
„Zemsta Rewolwerowca” zabiera nas w mroczny świat Dzikiego Zachodu, opowiadając historię Nata Love’a, wcielającego się w niego Jonathan Majors.
Love, będący banitą, postanawia stawić czoła swojemu największemu wrogowi – Rufusowi Buckowi, którego kreuje charyzmatyczny Idris Elba.
Niebezpieczna reputacja Bucka i jego załogi prowadzi do nieuniknionego konfliktu z grupą Love’a.
Idris Elba, w jednym z wywiadów po premierze filmu, podkreślił brutalność swojej postaci. Już na samym początku widzowie mogą zobaczyć Bucka w jego „prawdziwych, krwawych barwach”.
Daj znać w komentarzu czy obejrzysz film! Jeśli już go obejrzałeś, to napisz, czy było warto.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Philips 65PML9008 z serii The Xtra dostępny jest teraz w atrakcyjnej cenie w Media Expert.…
[indizar2:stronicowanie] [section:] Co warto oglądać w Netflix? Jakie nowe filmy i seriale na Netflix są…
Powstał nowy serial osadzony w uniwersum „W głowie się nie mieści”. Serial nosi tytuł „Wytwórnia…
Na YouTube pojawił się oficjalny teaser oraz krótki materiał zza kulis związany z aktorską adaptacją…
Amazon.pl przygotował atrakcyjną promocję na zakup czytnika e-book Kindle 16 GB! To doskonała okazja, aby…
Szukasz zestawu do wirtualnej rzeczywistości od Sony? Jeśli tak, to sprawdź rewelacyjna promocję na Sony…