Nowy przeciek sugeruje nadejście odświeżonej wersji Xbox Series X. Konsola miałaby zostać wyposażona w dysk SSD o pojemności 2 TB, cylindryczną obudowę oraz nowy kontroler, który może okazać się solidną konkurencją względem DualSense od PS5. Niestety, ale nie wszystkie zmiany mogą się podobać, bowiem jedna z nich likwiduje ważny element.
Konsole Xbox Series S|X mimo gorszego wyniku sprzedażowego względem konkurencyjnego PlayStation 5 radzą sobie na tyle dobrze, że Microsoft cały czas stara się inwestować w swoje gamingowe sprzęty.
Potwierdzeniem takiego stanu rzeczy może być niedawna premiera odświeżonych konsol Xbox Series S, które wyposażono w dysk SSD o pojemności 1 TB, a nie w 512 GB, jak w oryginalnej odsłonie.
Możliwe, że na tym Microsoft nie poprzestanie, bowiem już jakiś czas temu informowałem o przeciekach, które sugerowały, że Xbox Series X zostanie zaktualizowany o model bez napędu Blu-Ray.
Okazuje się, ze plotka może być bardzo bliska prawdy, ponieważ dotarły do nas kolejne przecieki, które potwierdzają wcześniejsze doniesienia.
Nowy Xbox Series X bez napędu Blu-Ray
Konsola, która obecnie występuje pod nazwą kodową „Blooklin” miałaby zostać wypuszczona na rynek w 2024 roku. Jej obudowa przypominałaby cylinder, usuwając przy okazji napęd Blu-Ray. Poprawy miałby się za to doczekać dysk SSD, który tym razem zaoferowałby 2 TB przestrzeni na dane.
Nowość ma zapewnić Wi-Fi 6E oraz Bluetooth 5.2. Zmniejszona ma zostać moc PSU o 15%, a na przodzie miałby zostać umieszczony port USB-C. Koszt sprzętu ma wynosić 499 dolarów, co daje nam w bezpośrednim przeliczeniu 2170 złotych. Cena ostateczna na Polskim rynku powinna być zatem wyższa.
Sama konsola przybywałaby do graczy z nowym „immersyjnym kontrolerem” (nazwa kodowa Sebille). Co ciekawe, zaoferuje on bezpośrednie połączenie z chmurą i akcelerometr. Wykorzysta najpewniej Xbox Wireless 2 oraz Bluetooth 5.2. Być może stanie się on bardziej konkurencyjny względem DualSense, bowiem możemy spodziewać się wsparcia dla precyzyjnej haptyki (precision haptic feedback). Warto też wspomnieć o wymiennej i ładowalnej baterii.
Jak widać zmiany są całkiem spore. Mówimy w końcu o znaczącym zwiększeniu przestrzeni dyskowej oraz dodaniu obsługi dla takich technologii jak Wi-Fi 6E.
Niestety, ale pożegnalibyśmy się przy okazji napęd Blu-Ray. Nie jest to oczywiście wielka strata dla fanów cyfrowej dystrybucji, jednak osoby stawiające w dalszym ciągu na fizyczne wydania gier będą musiały pozostać przy bazowym modelu Xbox Series X.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.