Śmierć Diany porusza, ale nieścisłości i złe oceny postaci budzą kontrowersje. Jakie zarzuty wobec produkcji mają krytycy oraz widzowie?
Głównym wątkiem sezonu jest śmierć księżnej Diany w 1997 roku. Serial przedstawia tę tragedię w sposób niezwykle poruszający i emocjonalny. Elizabeth Debicki, wcielająca się w Diany, daje znakomitą kreację, ukazując jej złożoną osobowość i wewnętrzne rozterki.
- To koniec. Mega hit Netflixa nie będzie kontynuowany!
- Pedro Pascal na celowniku Marvel Studios. Czy aktor zagra kolejną kultową postać?
Główne zarzuty wobec produkcji Netflix
Serial pokazuje również reakcje rodziny królewskiej na śmierć Diany. Królowa Elżbieta II zostaje przedstawiona jako zimna i nieczuła, co spotkało się z krytyką ze strony niektórych widzów.
Oprócz śmierci Diany, 6. sezon serialu „The Crown” przedstawia również inne ważne wydarzenia z historii rodziny królewskiej w latach 90. XX wieku. Są to m.in.: Złoty Jubileusz Królowej Elżbiety II w 1992 roku, ślub księcia Karola i Camilli Parker Bowles w 1996 roku oraz flirt księcia Williama i Kate Middleton na Uniwersytecie w St. Andrews.
Dodatkowo recenzenci i społeczność widzów skrytykowała szereg nieścisłości historycznych, takie jak przedstawienie księcia Dodiego jako bojaźliwego mężczyznę lub księcia Karola jako nieczułego na ból Diany.
Przedstawianie niektórych postaci w sposób niekorzystny, co może być szkodliwe dla ich reputacji.
Finałowy sezon serialu „The Crown” prezentuje się jako produkcja wyjątkowo starannie przygotowana, charakteryzująca się doskonałymi występami aktorskimi. Warto jednak zauważyć, że mimo tego wysokiego poziomu, serial ten jest dziełem dramatycznym, a nie pełnoprawnym dokumentem historycznym. Dlatego ważne jest zachowanie umiaru przy ocenie przedstawionych w nim wydarzeń i postaci, co stanowiło główny zarzut wielu krytyków.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.