Testujemy telewizor Samsung Q80C jeden z najlepiej wycenionych modeli na rynku. Czy dobre parametry i niska cena wystarczy, żeby warto było go kupić?
Przeglądając oferty sklepów nietrudno zauważyć, że Samsung Q80C jest jednym z najlepiej wycenionych modeli na rynku, który przynajmniej „na papierze” oferuje naprawdę sporo w bardzo rozsądnych cenach. Mamy tu 120 Hz odświeżanie, strefowe wygaszanie, a także szereg technologii dla graczy.
To nie jest nasza pierwsza styczność z tym modelem – kilka miesięcy temu mieliśmy okazję spędzić trochę czasu z 98-calowym kolosem, czyli Samsungiem 98Q80C, który zrobił na nas ogromne wrażenie (nie tylko wielkością). Nieco bardziej przyziemnymi rozmiarami są jednak te najpopularniejsze: 55″ i 65″. Do naszej redaKcji przyjechał 55-calowy wariant i to właśnie jemu przyjrzymy się z bliska.
Samsung Q80C: modele, ceny i specyfikacja
Samsung Q80C to model, który dostępny jest w szerokim wachlarzu przekątnych – zaczynając od 50″ na kolosalnych 98 calach kończąc. Jest to również model, do którego zwykle warto dopłacić, ponieważ oferuje znacznie więcej niż pozycjonowane niżej propozycje producenta, bardzo często, w nieznacznie wyższej cenie.
Wyraźnie odmienna jest tutaj wersja 50-calowa, która jest na matrycy z 60 Hz odświeżaniem. Moim zdaniem to również najmniej opłacalny wariant, ponieważ w podobnej cenie znajdziesz już 55-calowy model, którego ceny zaczynają się od ok. 3600 zł. Za największy, 98-calowy model trzeba zapłacić znacznie więcej – ceny startują od ok. 22 000 zł. To i tak spora obniżka, ponieważ w momencie kiedy mieliśmy z nim styczność po raz pierwszy, kosztował ok. 30 000 zł.
Jak wspomniałem, testuję model 55-calowy, a więc na nim będę opierał wszelkie dane. Pewne różnice będą zachodzić w zależności od rozmiaru, jak np. ilość stref wygaszania, która skaluje się wraz z rozmiarem, ale Samsung nie informuje oficjalnie, ile stref mają poszczególne modele.
Skrócona specyfikacja Samsung Q80C:
- Ekran: 55″ QLED, 3840 x 2160 px, 120 Hz;
- Technologie: 100% Color Volume with Quantum Dot (100% Natężenie Kolorów), AI Upscale (Inteligentne Skalowanie), AMD FreeSync Premium Pro, czujnik światła, FILMMAKER MODE (Tryb Filmowca), Motion Xcelerator Turbo Plus (Zaawansowany Upłynniacz Ruchu+), Neural Quantum Processor 4K, Quantum HDR+, Real Depth Enhancer, Smart Calibration Basic, Supreme UHD Dimming, tryb HGiG, Wide Viewing Angle (Szeroki Kąt Widzenia), SmartThings, Multi-view, Mobile to TV – Mirroring (Urządzenie mobilne do TV), Muzyczna ściana, Wirtualny Asystent, Inteligentna Kalibracja, Google Meet, Auto Low Latency Mode (ALLM), Variable Refresh Rate (VRR), High Frame Rate (HFR), AMD FreeSync, złącze HDMI 2.1, HGiG (HDR Gaming Interest Group)
- Głośniki: 2.2 / 40 W
- Smart TV: Tizen 7.0
- Interfejs: 4 x HDMI (4x HDMI 2.1), 2 x USB, 1 x optyczne, 1 x Ethernet, 1 x CI,
- Inne: montaż VESA 200 mm x 200 mm, waga z podstawą 19,8 kg, zużycie energii w SDR 84 kWh/1000h, zużycie energii w HDR 236 kWh/1000h
Samsung jak zwykle zasypuje nas mnóstwem technologii poprawiających jakość obrazu. Wielu z nich nie musimy nawet włączać, ponieważ pracują w tle bez naszej świadomości, natomiast inne są opcjonalnie. Nie brakuje tu szerokiej palety usprawnień dla graczy, ale w oczy rzuca się brak wsparcia dla Dolby Vision, co jest standardem w telewizorach Samsunga, który stawia na format HDR10+.
Klasyczny i praktyczny wygląd
Samsung Q80C nie sili się na bycie designerską perełką – od takich rzeczy jest linia Lifestyle z telewizorami „The Frame” na czele. Jest to klasyczny wygląd serii Q80, która na przestrzeni lat różni się właściwie tylko odcieniem ramki i podstawy. Mimo tego, wygląd jest tak uniwersalny, że powinien przypaść do gustu większości użytkowników.
Centralna podstawa jest ciężka i pewnie utrzymuje telewizor. Solidne osadzenie to ważna sprawa, szczególnie w przypadku, kiedy telewizor trzyma się na jednej, centralnej stopie.
Ramki dookoła telewizora są… takie, że prawie ich nie ma i to również wygląda bardzo estetycznie. Moda na bezramkowe telewizory dotknęła już wszystkich producentów, a jeśli dobrze pamiętam, to wprowadził ją i wylansował lata temu właśnie Samsung.
Tył urządzenia wykonany jest z prążkowanego plastiku, czyli podobnie jak w przypadku innych telewizorów i monitorów producenta z Południowej Korei. O wyglądzie trudno powiedzieć więcej, ale słowem podsumowania mogę stwierdzić, że podoba mi się wygląd recenzowanego modelu.
Sprawia wrażenie lekkiego, a stosunkowo wysoka, centralna stopa pozwala na komfortowe umieszczenie soundbara pod telewizorem. Jeśli chciałbyś powiesić ten model na ścianie, to w wariancie 55-calowym ma on rozstaw śrub 200 mm x 200 mm.
Smart TV i pilot, czyli bywało lepiej
Samsung Q80C pracuje pod kontrolą systemu Tizen w wersji 7.0. Najnowsza odsłona systemu operacyjnego jest znacznie lepiej zoptymalizowana niż miało to miejsce rok temu, kiedy oprogramowanie przeszło facelifting i zmieniło się na pełnoekranowe.
Oczywiście, nadal jestem zdania, że pasek szybkiego dostępu znany ze starszych modeli był znacznie fajniejszy i bardziej intuicyjny, ale jedynym co w moim odczuciu usprawiedliwia ten zabieg jest dodanie rozbudowanych funkcjonalności Smart Home.
Hub IoT jest naprawdę interesujący, natomiast mam wrażenie, że w Polsce jego potencjał dopiero w przyszłości zostanie odblokowany, kiedy inteligentne urządzenia będą bardziej popularne.
Poza tym, Tizen w obecnej wersji jest dla mnie mało intuicyjny i ma to zastosowanie zarówno do najtańszych modeli, jak i najdroższych – system wszędzie jest ten sam. Oczywiście nie doszukując się samych negatywnych rzeczy, trzeba pochwalić oprogramowanie za dostęp do mnóstwa aplikacji, a także dodatków takich jak np. Ambient Mode, który wyznaczał trendy na rynku.
Samsung również często jako jeden z pierwszych producentów wprowadza nowe aplikacje do swojego systemu, a niektóre, takie jak np. Xbox, dostępne są wyłącznie na telewizorach największego producenta telewizorów na świecie.
Sprawy nie ułatwia pilot, który po pierwsze wygląda jak zabawka, a po drugie brakuje na nim tak ważnego przycisku jak „Źródło”. Szkoda, że Samsung zrezygnował ze świetnych, aluminiowych pilotów, które w rankingu najlepszych kontrolerów wszechczasów są u mnie wysoko.
Rozumiem cięcia kosztów, ale nowy kontroler ani nie jest przesadnie wygodny, ani nie zachwyca wyglądem. Na plus mogę zaliczyć to, że można naładować go za pomocą USB-C. Ta opcja powinna być dostępna we wszystkich pilotach – brak żonglerki bateriami w najmniej oczekiwanym momencie jest zdecydowanie czymś dobrym.
System jest rozbudowany, nie można tego odmówić, natomiast jest w moim odczuciu mało intuicyjny. Nie wiem jednak co przyświecało inżynierom Samsunga podczas projektowania nowego pilota – „lepsze jest wrogiem dobrego”.
Jakość dźwięku
Samsung zastosował w Q80C konfigurację 2.2 o mocy 40 W. To całkiem niezła propozycja w tym segmencie cenowym i na początek może być dla wielu osób wystarczająca. Dźwięk jest donośny, a niskie tony całkiem słyszalne.
Mimo tego zdecydowanie polecałbym dokupić soundbara, najlepiej takiego z Dolby Atmos, ponieważ sam telewizor wspiera właśnie ten kodek dźwięku. W takim połączeniu w pełni wykorzystasz potencjał drzemiący w serwisach streamingowych i muzyce.
Dodatkowo, jeśli decydujesz się na zakup kompatybilnego soundbara od Samsunga, masz możliwość skorzystania z technologii Q-Symphony, która zaangażuje głośniki telewizora jako dodatkowe kanały i połączy brzmienie z soundbarem.
Jakość dźwięku jest niezła, natomiast w tak smukłym telewizorze to całkowicie naturalne, że brzmienie nie będzie spektakularne. Na szczęście Samsunga ma bardzo szeroką ofertę soundbarów na każdą kieszeń i nawet najtańsze modele sprawdzą się tu bardzo dobrze.
Jakość obrazu, czyli to co najważniejsze
Samsung 55Q80C wyposażony jest w matrycę VA, która odświeżana jest z częstotliwością 120 Hz, czyli podobnie jak jego odpowiednik w poprzednim roku. Telewizor, już za sprawą samej matrycy gwarantuje wyższy kontrast niż konkurencyjne rozwiązania z panelami IPS. Choć te drugie słyną z lepszych kątów widzenia, to jednak sam jestem zwolennikiem matryc VA – sądząc po moich przyzwyczajeniach i rozmowach z dziesiątkami osób, bardzo rzadko zdarza się oglądać telewizję pod ekstremalnymi kątami.
To oczywiście nie wszystko, ponieważ telewizor wyposażony został w strefowe wygaszanie mające na celu jeszcze bardziej poprawić kontrast. Samsung nie chwali się ile stref mają poszczególne telewizory, natomiast w tym modelu naliczyliśmy ich 100 (10 x 10). To bardzo dobry wynik, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę cenę samego telewizora.
Nie jestem pewien co się stało, ale działanie wygaszania mogę ocenić zdecydowanie pozytywnie. W poprzednich latach często spotykałem się z bardzo agresywnym wygaszaniem w telewizorach Samsunga, natomiast model z 2023 roku, przynajmniej jak na moje oko sprawuje się znacznie lepiej. Strefy działają subtelnie, nie mamy wrażenia, że napisy nas oślepiają, a podświetlone elementy nie zostawiają widocznego efektu halo (przynajmniej na wprost telewizora – pod kątem jest gorzej).
Czymś dziwnym jest natomiast pomiar kontrastu, który niezależnie od tego jaki poziom strefowego wygaszania włączyłem, wypluwał podobne wyniki. Samsung nie pozwala nam całkowicie wyłączyć algorytmów, natomiast ustawienie trybu wygaszania na „Niski” dało efekt w postaci 7200:1, przy ustawieniu na „Średnio” było to 7475:1, natomiast ustawienie wygaszania na „Wysoko” dało 7713:1. Spodziewałem się wyższych wyników po ustawieniu 'Wysoko”, ale to tylko sucha informacja – na żywo czerń jest naprawdę bardzo dobra.
Testowany model dobrze sprawdzi się w jasnych pomieszczeniach, natomiast wieczorami, podczas oglądania filmów i seriali na ulubionych platformach VOD, wykorzystasz jego potencjał w największym stopniu. Pomiar jasności pokazał maksymalnie 700.02 cd/m2 w trybie Filmmaker Mode.
W treściach z HDR obraz wygląda naprawdę dobrze, a sam raczej polecam nieco bardziej tryb Film niż Filmmaker Mode. Urządzenie wspiera HDR10+, czyli format, który dominuje na Prime Video. Choć brakuje tu Dolby Vision, filmy i seriale na Netflix czy też innych platformach streamingowych prezentują się solidnie.
Jakość obrazu mogę ocenić zdecydowanie pozytywnie. Świetnie bawiłem się oglądając filmy i seriale, a także grając w gry. Oczywiście, można doczepić się do pewnych detali „na papierze”, ale oko podpowiada jedno – Samsung Q80C to telewizor zdecydowanie warty uwagi.
Samsung + gry = połączenie idealne
Jeżeli nie planujesz wydawać zbyt dużo pieniędzy na telewizor do gier, to Samsung Q80C jest modelem idealnym dla Ciebie. Testując różne, topowe telewizory granie na nich mnie cieszy, a jakże, natomiast kiedy włączam znacznie tańszy telewizor i uruchamiam ulubioną grę, a wszystko działa tak jak w najdroższych telewizorach, to jestem podwójnie zadowolony.
Samsung Q80C jest właśnie takim modelem. Mamy tu 4 złącza HDMI 2.1, które wspierają granie w 4K i 120 kl. / s z VRR i ALLM. Za poprawę synchronizacji klatek odpowiada tu AMD FreeSync i wygląda na to, że działa to bardzo dobrze, ponieważ nawet podczas dłuższych sesji z ulubionymi grami nie odczuwałem żadnych problemów.
To oczywiście nie koniec, ponieważ kiedy np. robisz platynowe trofeum w jakiejś grze i potrzebujesz obejrzeć film instruktażowy na YouTube, możesz zastosować Multi View i w wygodny sposób wspomagać się doświadczeniami innych graczy.
Input lag wynosi w Full HD i 60 kl. / s wynosi 16.3 ms. Ze zmienną częstotliwością odświeżania, w Full HD 60 Hz, input lag będzie mniejszy jeszcze o ok. 5 ms (jak pokazywały wcześniejsze testy), natomiast przy sygnale 4K 120 Hz wynik ten można podzielić jeszcze na pół. Telewizor oferuje nam również dostęp do Game Bara, gdzie możemy znaleźć informacje o aktualnym źródle/ trybie/ ilości klatek na sekundę, a także możemy dodać celownik na środku ekranu.
Wspomniałem wcześniej, że Samsung ma na wyłączność aplikację Xbox. Dzięki niej możesz grać w gry w chmurze, a jedyne czego potrzebujesz, to aktywny abonament Game Pass i połączony z telewizorem kontroler (może być np. pad od Xboxa). Bardziej zaawansowane gry, które wymagają szybkiej reakcji nie działają perfekcyjnie, ale wiele innych, spokojniejszych tytułów możesz ograć bez większych problemów.
Model ten, jak każdy inny telewizor Samsunga, nie wspiera Dolby Vision, a więc nie możemy wymusić włączenia go w grach na Xboxie. Nie jest to jednak przesadnie duża strata – zwykły HDR w grach i tak sprawdza się nieźle, a cały czas jestem zdania, że technologia ta, w gamingu nie wykorzystała jeszcze całego potencjału.
Samsung Q80C to model, który świetnie sprawdza się w grach. Miałem przez okres testów podpięte do niego obydwie konsole i całkowicie spełnił on moje oczekiwania. Jeśli jesteś graczem i szukasz odbiornika, który nie kosztuje fortuny, to rozważ zakup Samsunga Q80C.
Czy warto kupić telewizor Samsung Q80C?
Testując najdroższe telewizory często zastanawiam się, czy faktycznie warto je kupić. Niby oferują świetne parametry, ale z drugiej strony często te różnice są tak niezauważalne przez wielu użytkowników, że dopłata kilku tysięcy złotych wydaje się być nieuzasadniona. Jestem jednak fanem dobrze wycenionych modeli, a Samsung Q80C, jak na to co oferuje, zdecydowanie takim telewizorem jest.
Oferuje (w swoim przedziale cenowym) wysoką jasność w HDR, dobrą jakość obrazu, a także rozbudowany system Smart TV. Dodatkowo, to model, który świetnie sprawdzi się w grach wideo – jestem fanem tego jak Samsung przygotował opcje dla graczy w swoich telewizorach, włącznie z predefiniowanymi ustawieniami obrazu zależnymi od ich gatunku, a także parametrów, takich jak niski input lag czy wszystkich (czterech) złączy HDMI 2.1.
Jakieś minusy? Cóż, po teście dochodzę do wniosku, że Samsung bardzo mocno stawia na myślenie za nas. O ile w niektórych przypadkach sprawdza się to nieźle, tak denerwujące są pewne ustawienia, których się nie da zmienić jak np. narzucone tylko dwa tryby po podłączeniu PC (telewizor trzeba „oszukiwać”, że PC to nie PC tylko np. odtwarzacz Blu-ray, żeby włączyć mu inne tryby), czy też brak możliwości ręcznego wyłączenia strefowego wygaszania i brak możliwości włączenia HDR-u na życzenie.
To wszystko sprowadza się do minusa jakim jest cały panel ustawień, który jest nieintuicyjny i może sprawiać trudności użytkownikom, którzy nie żyją tymi sprzętami na co dzień. Ma to również zastosowanie do całego systemu Smart TV, który od dwóch lat na telewizorach Samsunga jest po prostu znacznie mniej intuicyjny niż kiedyś (kiedyś to było…).
Niezależnie od tego, tych kilka minusów nie jest w stanie przysłonić tego, że Samsung Q80C to po prostu kawał solidnego telewizora, z którego przez cały okres testów korzystało mi się po prostu bardzo przyjemnie. Dopóki nie musiałem bawić się wszelkimi ustawieniami i polegałem na tym co producent przygotował dla mnie „domyślnie”, było super.
Czy warto kupić telewizor Samsung Q80C? W moim odczuciu jak najbardziej. W naprawdę rozsądnej cenie dostajemy produkt, który jest tak uniwersalny, że mało wymagających użytkowników zachwyci, a tych bardziej – zadowoli. Mimo pewnych tematów, które nie przypadły mi do gustu, z czystym sumieniem mogę polecić ten model każdemu kto szuka nowego telewizora i przyznać Samsungowi Q80C, zasłużone, redaKcyjne wyróżnienie!
ZALETY
|
WADY
|
To również warto przeczytać!
Mam nadzieję, że pomogłem wybrać dobry telewizor. Zachęcam również do lektury innych wpisów na serwisach grupy techManiaK.pl – w tym maniaKalnego TOP-10 najlepszych telewizorów na polskim rynku.
Potrzebny Ci dobry, ale jednocześnie niedrogi telewizor? Mamy kilka propozycji. Radzimy m.in. jaki tani telewizor Ultra HD 4K warto teraz kupić, przygotowaliśmy również zestawienie polecanych telewizorów do 2500 zł, jak również listę najlepszych telewizorów do 3500 zł.
Warto w końcu zerknąć na listę telewizorów 65″ w dobrej cenie.
To nie wszystko! Przygotowaliśmy również bardzo konkretny poradnik dotyczący najciekawszych telewizorów do sportu oraz artykuł o tym, jaki telewizor warto kupić do grania.
Warto w końcu zerknąć na naszą sekcję audio, gdzie radzimy, jaki kupić soundbar, żeby nie przepłacić oraz zestawienia najciekawszych ofert w konkretnych ramach cenowych:
Ceny Samsung 55Q80C
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.