Netflix doczekał się aktualizacji, która wprowadziła na serwery kilka nowych tytułów. Jednym z nich jest Oscarowy dramat, który cieszy się świetnymi ocenami. Jedną z głównych ról odegrał Matt Damon.
Raz na jakiś czas pojawiają się takie filmy, które zdobywają nie tylko ogromną popularność, ale również duże uznanie widzów i krytyków. Jednym z nich jest niewątpliwie tytuł, którego reżyserią zajął się Gus Van Sant.
Produkcję z 1997 roku można – m.in. przez wzgląd na wiek – uznać za klasyk. W tym ponad dwugodzinnym dramacie zobaczymy takich aktorów jak Robin Williams, Ben Affleck oraz Matt Damon, a poza świetnymi ocenami widzów, omawiany obraz może poszczycić się zwycięstwem dwóch Oscarów.
Buntownik z wyboru (1997) trafił na Netflixa
Nagłówek tej sekcji materiału zdradza wszystko. Mowa oczywiście o filmie pt. Buntownik z wyboru, który swoją premierę miał w 1997 roku. Tytuł szczyci się wspomnianymi świetnymi ocenami widzów i dwoma Oscarami, jednak na tym nie koniec, bowiem uzyskał również ogromne uznanie krytyków filmowych. Potwierdzeniem są recenzje brane pod uwagę przez największe zagraniczne portale filmowe.
Podróż zaczynamy jak zwykle od IMDb. Serwis wskazuje imponujący wynik miliona głosów użytkowników. Te zebrały się na równie zadowalającą średnią, której wysokość to 8.3 na 10. Na pewno nie każdy film może pochwalić się takim wynikiem, niezależnie, czy mówimy o pozycji nowszej, czy starszej.
Kapitalnie sytuacja wygląda na Rotten Tomatoes, bowiem tu widzimy średnie wynoszące 97% i 94%, które należą kolejno do krytyków oraz widzów. Nie każdy obraz przebija magiczną barierę 90%, a tu mamy właśnie do czynienia z takim przypadkiem.
Aby tradycji stało się zadość, przytoczymy jeszcze wyniki Metacritic. Film uzyskał od krytyków i widzów kolejno 70 na 100 i 8.6 na 10.
Co z fabułą?
Historia filmu opowiada o pewnym woźnym, który okazuje się geniuszem. W uporaniu się z przeszłością pomaga mu psychoterapeuta (via Netflix).
Na ekranie pojawiają się m.in. Matt Damon, Robin Williams, Stellan Skarsgård oraz Ben Affleck.
Co sądzicie o niniejszym tytule? Czy mieliście już z nim do czynienia? Warto powrócić do klasyka, czy lepiej skupić się na nowszych propozycjach? Swoje opinie wyrażajcie w komentarzach!
Źródła: Upflix, IMDb, Rotten Tomatoes, Metacritic, Netflix
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.