>

Netflix rzuca wyzwanie oryginałowi?! Nowe anime w świecie, który pewnie znasz

Netflix zaskakuje fanów, ogłaszając własne anime bazujące na kultowej mandze „One Piece”. W świetle sukcesu serialu live-action decyzja o równoległym tworzeniu własnego anime na podstawie mangi, a zarazem kolejnego sezonu obecnego serialu wydaje się ciekawą decyzją.

Rewolucja w świecie „One Piece” trwa – po fenomenie serialu z aktorami, Netflix wkracza w nową erę, tworząc własne anime. Taki krok budzi emocje i pytania. Czy warto byłoby poczekać na pierwszą prezentację, a może nawet na pierwsze odcinki, by ocenić te śmiałe przedsięwzięcie?

Netflix angażuje się w anime z One Piece?

Ostatni triumf serialu „One Piece” prawdopodobnie nikogo nie zaskoczył. Cała obsada zasłużyła na owacje, zdobywając uznanie zarówno widzów, jak i krytyków – świadczy o tym imponująca ocena 8.4 gwiazdek. Ten wynik potwierdza, że serial jest prawdziwym hitem.

Netflix, nie chcąc pozostać w tyle, postanowił wkroczyć w świat „One Piece” na własnych warunkach. Planują stworzyć anime, które nie tylko będzie oparte na mandze, ale również będzie realizowane pod ich kreatywną ręką.

Źródło: YouTube Netflix

To oznacza angażowanie własnych zasobów i potencjalnie większe zyski. Za realizację projektu odpowiadać będzie renomowane studio WIT.

Decyzja ta wiąże się z koniecznością nabycia licencji, jednak wydaje się, że potencjalne korzyści finansowe przewyższają koszty.

Z zapowiedzi wynika, że seria anime rozpocznie się od popularnego wątku „East Blue”, który wielu fanów mogło poznać dzięki serialowi aktorskiemu.

Co interesujące, manga „One Piece” oraz jej adaptacja anime wciąż są w produkcji, co czyni ruch Netflixa dość nietypowym w branży.

Źródło: whats-on-netflix.com/One Piece

Zdarza się, że studia adaptują lub tworzą crossover między istniejącymi dziełami. Jednak ruch, który wykonuje gigant streamingowy to zdecydowanie rzadkość.

Spekuluje się, że Netflix mógł nie być zadowolony z warunków współpracy z Shueishą i Toei Animation, co skłoniło ich do podjęcia kroku w stronę samodzielnego projektu.

Przedświąteczny maraton na Netflix! Co warto objerzeć w nadchodzących dniach?

Pojawia się także pytanie, czy sukces tej nowej adaptacji „One Piece” otworzy drzwi do ponownego odkrywania innych tytułów z uniwersum „Naruto”, czy „Dragon Ball”?

Źródła: 1, 2

Michał Zacharski

Najnowsze artykuły

Xtra oferta na 65″ Philips Mini-LED z efektownym podświetleniem Ambilight!

Philips 65PML9008 z serii The Xtra dostępny jest teraz w atrakcyjnej cenie w Media Expert.…

21 listopada 2024

Co oglądać w Netflix? Nowe filmy i seriale (listopad 2024)

[indizar2:stronicowanie] [section:] Co warto oglądać w Netflix? Jakie nowe filmy i seriale na Netflix są…

21 listopada 2024

Nowy serial z serii „W głowie się nie mieści” na Disney+! Zdradzono datę premiery

Powstał nowy serial osadzony w uniwersum „W głowie się nie mieści”. Serial nosi tytuł „Wytwórnia…

21 listopada 2024

Kultowa bajka powraca w wersji aktorskiej! Na to czekali fani

Na YouTube pojawił się oficjalny teaser oraz krótki materiał zza kulis związany z aktorską adaptacją…

21 listopada 2024

Coś dla fanów e-booków: wszechstronny czytnik Kindle w znakomitej ofercie!

Amazon.pl przygotował atrakcyjną promocję na zakup czytnika e-book Kindle 16 GB! To doskonała okazja, aby…

21 listopada 2024

Zestaw PlayStation VR2 w mega niskiej cenie!

Szukasz zestawu do wirtualnej rzeczywistości od Sony? Jeśli tak, to sprawdź rewelacyjna promocję na Sony…

21 listopada 2024