Magia świąt nie opuszcza Netflixa! Disney prezentuje dwa swoje wielkie hity: „Kevin sam w domu” i „Kevin sam w Nowym Jorku”. Te kultowe filmy, które wielu z nas oglądało ostatnio w święta, wkrótce będą dostępne na Netflix. Zdradzono nieoficjalną datę premiery!
Postać Kevina McCallistera ze wspomnianych filmów z pewnością nie wymaga przedstawienia. Te wyjątkowe tytuły od Disneya, które idealnie trafiły w polskie gusta, teraz zagościły na platformie Netflix, dając widzom kolejną szansę na ponowne odkrycie.
- Nowości na Netflix w czwartek. Co oglądać?
- Najciekawsza premiera w styczniu na Netflix? Dramat z niesamowitą fabułą już dostępny
Kevin trafia na Netflix! Znamy datę premiery
Netflix wraz z Disneyem zaskakuje polskich widzów. Już teraz wiadomo, że „Kevin sam w domu” oraz jego kontynuacja, czyli „Kevin sam w Nowym Jorku” pojawią się na tej popularnej platformie streamingowej, potwierdzając dalszą współpracę obu gigantów mediowych.
„Kevin sam w domu” to nie tylko komedia świąteczna, ale także część polskiej tradycji bożonarodzeniowej. Film opowiada o młodym Kevinie McCallisterze, który musi stawić czoła złodziejom po tym, jak jego rodzina przypadkowo go zapomina podczas wyjazdu świątecznego.
Niezwykłe pomysłowość Kevina oraz jego zasadzki stały się synonimem bożonarodzeniowego humoru. Film zdobył uznanie zarówno widzów, jak i krytyków, otrzymując ocenę 7,1/10 na podstawie prawie 423 000 opinii.
Z 1991 roku pochodzi nagroda Sterowca w kategorii „Ulubiony film”, a także dwie nominacje do Złotych Globów i Oscara.
Ciekawostką jest, że Jeffrey Wiseman, wcielający się w postać sąsiada McCallisterów, pierwotnie ubiegał się o rolę Kevina. Film zyskał ogromne sukcesy finansowe, zarabiając 476 milionów dolarów przy budżecie 18 milionów dolarów.
Jego kontynuacja, „Kevin sam w Nowym Jorku”, również spotkała się z ciepłym przyjęciem, choć ocena wyniosła nieco mniej – 6,8/10.
Również ten tytuł zdobył Sterowiec za ulubionego aktora filmowego Maculay’a Culkina oraz Kryształową Statuetkę za „ulubioną komedię” w 1993 roku.
Ciekawostką z produkcji jest między innymi uchwycenie ekipy filmowej w scenie z podpalaniem liny. Może Cię także zaskoczyć rola Donalda Trumpa, który w filmie wskazuje Kevinowi drogę do lobby, główny bohater idzie nieprawidłowo, a i tak trafia na miejsce.
Choć oficjalna data premiery na Netflixie nie została potwierdzona, pojawiły się spekulacje, że filmy trafią na platformę 1 lutego. Informacja ta pochodzi od użytkownika @radziokoch na platformie X.
Obejrzałeś ponownie Kevina podczas ostatnich świąt? A może zdecydujesz się na odświeżenie wspomnień wraz z jego premierą na Netflix? Podziel się swoimi planami w komentarzu!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.