Panasonic MZ1500 to niemal najwyższy model w ofercie telewizorów Panasonic na 2023 rok. Sprawdzam, czy warto kupić ten nietuzinkowy model?
Jesteśmy po kilku tygodniach testów prawie najwyższego modelu w ofercie Panasonica na 2023 rok, czyli modelu Panasonic MZ1500. Jak każdy OLED, kusi on jakością obrazu, ale czym jeszcze może walczyć z konkurencyjnymi modelami? Już na grafikach przedstawiających opisywany odbiornik widać, że wyróżnia się dodatkową listwą głośnikową i obrotową podstawą.
Wiedząc jak wiele uwagi Panasonic poświęcał w poprzednich latach predefiniowanym trybom filmowym, pełen optymizmu podszedłem do tego eleganckiego egzemplarza. Po kilku tygodniach użytkowania tego modelu poznałem bliżej jego zalety ale i wady. Chcesz wiedzieć, które przeważają?
Panasonic MZ1500: modele, ceny i specyfikacja
Panasonic MZ1500 to model, który w hierarchii producenta jest niemal na samym szczycie. Wyżej jest tylko MZ2000, ale testowany model łączy w sobie kilka cech charakterystycznych dla droższego modelu. Jego cena jest jednak niższa niż flagowca, co niesie za sobą pewne kompromisy.
Odbiornik dostępny jest w trzech rozmiarach, choć trochę szkoda, że zabrakło jeszcze wariantu 77-calowego (w tym przypadku zostaje Panasonic MZ2000)
Jeśli chcesz zakupić ten model, to musisz liczyć się z niemałym wydatkiem – ceny najtańszego, 48-calowego wariantu zaczynają się od ok. 9625 zł, natomiast 55-calowy wariant to już koszt ok. 11738 zł.
Do naszej redaKcji dotarł model 65-calowy, za który trzeba zapłacić ok. 15738 zł. To naprawdę sporo jak za telewizor, jednak czy producent ma argumenty, które uzasadniałyby tę cenę? Sprawdzam to w teście Panasonic MZ1500!
Skrócona specyfikacja Panasonic 65MZ1500:
- Ekran: 65″ OLED, 3840 x 2160 px, 120 Hz;
- Technologie: Master OLED Pro, Smooth Motion Drive Pro, Adaptacyjny HDR10+/HDR10/HLG/Dolby Vision IQ/HLG Photo, Procesor HCX Pro AI, Dynamic Theater Surround Pro, AMD Freesync Premium, Zgodność z technologią G-Sync, tryb Game Mode Extreme z tablicą sterowania grą,
- Głośniki: 50 W (15 W × 2 + 20 W) 2 kan. + niskotonowy mono z radiatorem pasywnym × 2
- Smart TV: my Home Screen 8.0
- Obrotowa podstawa
- Interfejs: 4 x HDMI (2x HDMI 2.1), 3 x USB, 1 x optyczne, 1 x Ethernet, 2 x CI, wyjście słuchawkowe (można podpiąć subwoofer)
- Inne: montaż VESA 300 mm x 300 mm, waga z podstawą 21 kg, zużycie energii w SDR 84 kWh/1000h, zużycie energii w HDR 120 kWh/1000h
Specyfikacja jest dość zachowawcza, ale uwagę zwracają rozbudowane funkcje audio, a także dostępność złącz słuchawkowego, do którego można podłączyć również subwoofer. Nie brakuje wsparcia dla wielu formatów HDR, a także zaawansowanego panelu Master OLED Pro.
Piękny jest MZ1500, oj piękny
Panasonic MZ1500 już na grafikach w sieci prezentował się pięknie. W moim odczuciu to jeden z najładniejszych telewizorów na rynku. Zdania nie zmieniłem już po zamontowaniu go na szafce. Centralna podstawa stabilnie trzyma ten wielki telewizor, jednocześnie dając wrażenie lekkości całej konstrukcji.
Miłym dodatkiem jest możliwość obracania podstawy, czyli coś, z czego większość producentów już dawno zrezygnowała z uwagi na koszty. Poza tym, mamy tu bezramkową konstrukcję, ot, podobną do niemal każdego OLEDa.
Spora różnica dotyczy jednak dolnej krawędzi ekranu, gdzie zlokalizowana została sporych rozmiarów listwa dźwiękowa. Nie zabrakło również charakterystycznej diody powiadomień, która zlokalizowana jest w z lewej strony, zaraz pod soundbarem.
Tył urządzenia jest dość surowy, ale dostęp do złącz możemy skutecznie zamaskować dołączoną do zestawu, plastikową maskownicą. Całość sprawia wrażenie bardzo solidnego i majestatycznego urządzenia.
Panasonic MZ1500 to piękny telewizor, szczególnie kiedy patrzymy na niego od frontu. Dopasuje się zarówno do nowoczesnych, jak i bardziej klasycznie urządzonych pomieszczeń.
Pilot i Smart TV. Fanem nie będę.
Pilot w telewizorach Panasonica przechodził przeróżne modyfikacje. Bardzo miło wspominam kontrolery z touchpadem, które były obecne jeszcze kilka lat temu w najwyższych modelach. Od pewnego czasu piloty w telewizorach japońskiego producenta nie robią jednak większego wrażenia.
Osobiście nie jestem zbyt dużym fanem kontrolera, który Panasonic dołączył do modelu MZ1500. Jest on ogromny i przypomina raczej kontrolery sprzed kilkunastu (lub kilkudziesięciu). Dodatkowo, jest ciężki i ma mnóstwo przycisków, co akurat niektórych użytkowników może zadowolić, ale brakuje mi tej wygody obsługi, która zdecydowanie jest u konkurencji.
Na plus można zaliczyć obecność niemal legendarnego przycisku szybkiego dostępu, który możemy dowolnie zaprogramować. To wygodne rozwiązanie, które może ułatwić granie lub dostęp do ulubionej aplikacji, której nie ma na pilocie.
System Smart TV to my Home Screen w wersji 8.0. Oprogramowanie nie zmieniło się przesadnie w ciągu kilku lat, a dodanie niektórych aplikacji również nie rozwiązało problemu ich skromnej dostępności. Oczywiście, znajdziesz tu wiele najpopularniejszych aplikacji, ale niektórych ciągle brakuje i jedynym rozwiązaniem wydaje się być dokupienie przystawki Smart TV.
Zaletą systemu jest jednak dobra optymalizacja – podczas testów nie doświadczyłem zacięć czy konieczności resetowania telewizora z powodu wejścia w jakąś apkę.
O ile aplikacje zasługują na poprawę, tak jestem jednocześnie zdania, że pod względem ustawień i ich przejrzystości Panasonic oferuje jedno z najlepszych doświadczeń dla użytkownika. Ustawienia są „prześwitujące”, dlatego widzimy co w danym momencie zmieniamy na ekranie.
Suwaki są wyraźnie opisane, a czcionki duże. To wszystko, nawet jeśli nie wygląda supernowocześnie jest czymś co w moim odczuciu wyróżnia telewizory producenta z Osaki i za to należą się jak najbardziej brawa.
Niestety, ani pilot, ani system Smart TV nie zmieniły się znacząco w porównaniu do poprzednich lat, dlatego na plus mogę zaliczyć menu ustawień i optymalizację systemu, ale przestarzały pilot i ograniczony wybór aplikacji nie wpływają zbyt korzystnie na doświadczenie płynące z użytkowania.
Jakość dźwięku
Inżynierowie Panasonica sporo uwagi poświęcili głośnikom wbudowanym w telewizor. Już od pierwszych chwil z MZ1500 oczekiwałem sporo, szczególnie widząc stosunkowo sporych rozmiarów listwę głośnikową umieszczoną pod ekranem.
Producent wyposażył ten model w konfigurację 2.1 o łącznej mocy 50 W. Choć czasami możemy spotkać się z podobną konfiguracją w telewizorach bez dodatkowej listwy głośnikowej, to jednak Panasonic w modelu MZ1500 ma tę przewagę, że przetworniki skierowane są w stronę widza, dzięki czemu może on zanurzyć się w przyjemnym dźwięku.
A ten faktycznie brzmi tu bardzo dobrze (jak na telewizor). Mało tego, Panasonicowi udało się osiągnąć namiastkę dźwięku przestrzennego, która w połączeniu z wbudowanym głośnikiem niskotonowym pozwalała na jeszcze lepsze doświadczenie podczas oglądania ulubionych filmów i seriali.
Model wspiera Dolby Atmos, dlatego będąc fanem streamingu filmów i seriali z najpopularniejszych platform, możesz wyciągnąć z nich zdecydowanie więcej w temacie dźwięku. Nawet wbudowane głośniki „robią robotę” w produkcjach takich jak np. „Wiedźmin” na Netflixie.
Jeśli jesteś bardziej wymagającym użytkownikiem, to i tak najpewniej dokupisz soundbar, ale jeżeli dysponujesz nieużywanym subwooferem, możesz podpiąć go do telewizora i wykorzystać w połączeniu z listwą dźwiękowa wbudowaną w konstrukcję.
Nie mam wątpliwości, że dla wielu użytkowników dźwięk oferowany przez Panasonic MZ1500 będzie wystarczający, stąd można stwierdzić, że przy dobrej jakości obrazu i dźwięku jest to telewizor niemal kompletny.
Jakość obrazu jak zwykle TOP
Otrzymując do testów najnowszego OLEDa od Panasonica miałem spore oczekiwania związane z jakością obrazu. Jak zwykle ma to miejsce w przypadku najlepszych telewizorów tego producenta – nie zawiodłem się. Urządzenie wyposażone jest w matrycę organiczną o rozdzielczości 4K i odświeżaniu na poziomie 120 Hz.
Jakość obrazu oferowana przez MZ1500 jest rewelacyjna. Panasonic MZ1500 pokrywa paletę kolorów DCI-P3 w 99%, co przekłada się na żywe, naturalne i bogate kolory w treściach 4K z HDR. To oczywiście nie wszystko, ponieważ telewizor ma rewelacyjne tryby prefabrykowane, które po prostu cieszą oko.
Oglądanie wymagających produkcji, które zawierają sporo ciemnych scen jest tu doświadczeniem niezwykle przyjemnym z uwagi na to, jak zaawansowany procesor radzi sobie z przejściami tonalnymi i szarościami w różnych odcieniach.
Urządzenie wykorzystuje panel Master OLED Pro, po czym możemy sądzić, że jest on lepszy niż większość konwencjonalnych telewizorów z organicznymi matrycami dostępnych na rynku. W naszym pomiarze jasności, Panasonic MZ1500 osiągnął aż 1007 cd/m2, co jest kapitalnym wynikiem jak na telewizor OLED. Oczywiście, do najjaśniejszych OLEDów na rynku nieco brakuje, ale to i tak świetny wynik.
Telewizor wspiera wiele formatów HDR, ale wśród najważniejszych warto wskazać te dwa: Dolby Vision i HDR10+. Niezależnie od tego, z której platformy streamingowej aktualnie korzystasz, jej potencjał wykorzystasz z odpowiednim formatem HDR.
Jak wspomniałem, na duży plus zasługuje menu ustawień obrazu, które nie tylko wykorzystają profesjonalni kalibratorzy, ale również każdy użytkownik, który w wygodny sposób może dopasować parametry obrazu do swoich preferencji.
Panasonic MZ1500 to telewizor OLED, który oferuje kapitalną jakość obrazu. Po raz kolejny firma z Osaki stanęła na wysokości zadania dostarczając na rynek bardzo solidny model.
Gaming w połączeniu z Panasonic MZ1500
Granie na testowanym telewizorze mogę zaliczyć do doświadczeń raczej pozytywnych, aczkolwiek nie pozbawionych wad. Opóźnienie sygnału wejściowego jest niskie – input lag w Full HD i 60 Hz wyniósł 15.2 ms, a w 4K i 120 Hz to opóźnienie jest jeszcze niższe (zwykle o ok. połowę).
Choć input lag zaliczyć można zdecydowanie na plus, pewnym niedociągnięciem jest tu umieszczenie dwóch złącz HDMI 2.1, z czego pod jednym ukryte jest również złącze eARC. Chcąc podłączyć dwie, najlepsze na rynku konsole i soundbara z Dolby Atmos trzeba żonglować kablami.
Nie jestem w stanie zrozumieć czym kierują się producenci stawiając na takie rozwiązanie, ale na pewno nie jest ono tym najbardziej pożądanym przez graczy. Na szczęście HDMI 2.1, które znajdziemy w MZ1500 pozwalają na grę w 4K i 120 kl. / s, a sam telewizor wspiera również VRR i ALLM.
Co do grania w VRR mam jednak pewne zastrzeżenia. Mimo tej technologii, podczas ogrywania Jedi: Survivor na PS5 niejednokrotnie spotkałem się z delikatnym rozjeżdżaniem obrazu, nawet przy włączonym VRR. W grach nastawionych na rywalizację, takiej sytuacji już nie było – EA FC24 wyglądało świetnie.
Jak na telewizor w 2023 (a już właściwie w 2024 roku) przystało, Panasonic MZ1500 wyposażony został w autorski Game Control Board, który agreguje informacje o ogrywanym aktualnie tytule, a także pozwala włączyć / wyłączyć VRR czy zmieniać niektóre ustawienia.
Całość jest praktyczna i byłem z niej zadowolony, choć samo menu wygląda nieco przestarzale. Poruszanie się po kolejnych elementach sprawiało wrażenie nieco powolnego.
Jeśli jesteś graczem, to Panasonic MZ1500 jest niezłym modelem, choć na rynku znajdziesz zdecydowanie lepsze propozycje. Biorąc pod uwagę cenę urządzenia, można wymagać więcej w stosunku do gamingu.
Czy warto kupić telewizor Panasonic MZ1500?
Panasonic MZ1500 może wydawać się telewizorem kompletnym. Mamy tu rewelacyjną jakość obrazu, świetne, predefiniowane tryby, a także jedne z najlepszych głośników jakie znajdziesz w tym roku w telewizorach.
Na pochwałę zasługuje również sam design z obrotową podstawą, która jest w dzisiejszych czasach coraz rzadziej spotykana. Obok tego jest świetnie zoptymalizowany system, intuicyjne i wygodne w obsłudze menu ustawień, a także, choć może nie najnowocześniej wyglądające Game Control Board, które pozwala na sporo modyfikacji.
Fani filmów i seriali z pewnością docenią nie tylko dobrą jakość obrazu, a także kapitalną czerń i nieskończony kontrast, ale również wsparcie dla Dolby Vision, HDR10+ i Dolby Atmos, które w połączeniu z odpowiednimi głośnikami jest w stanie przenieść widza w samo centrum rozrywki.
Nie jest to jednak telewizor idealny, a jego największe wady to ograniczony system i brak wielu aplikacji, tylko dwa złącza HDMI 2.1, z czego jedno jest z eARC. Pilot jest przestarzały i mimo zalety związanej np. z klawiaturą numeryczną to kontroler, który w dzisiejszych czasach powinien wyglądać zdecydowanie inaczej. Na te wady nie mogę przymknąć oka ze względu np. na niższą cenę – jest ona wręcz znacznie wyższa w porównaniu do konkurencyjnych modeli, które oferują często znacznie więcej.
Panasonic MZ1500 to całościowo solidny telewizor, który powinien ucieszyć fanów marki, a także fanów dobrej jakości obrazu. Jeśli jednak zależy Ci na gamingu, rozbudowanym systemie i niższej cenie, to na rynku znajdziesz sporo propozycji, które mogą okazać się lepszym wyborem.
ZALETY
|
WADY
|
To również warto przeczytać!
Mam nadzieję, że pomogłem wybrać dobry telewizor. Zachęcam również do lektury innych wpisów na serwisach grupy techManiaK.pl – w tym maniaKalnego TOP-10 najlepszych telewizorów na polskim rynku.
Potrzebny Ci dobry, ale jednocześnie niedrogi telewizor? Mamy kilka propozycji. Radzimy m.in. jaki tani telewizor Ultra HD 4K warto teraz kupić, przygotowaliśmy również zestawienie polecanych telewizorów do 2500 zł, jak również listę najlepszych telewizorów do 3500 zł.
Warto w końcu zerknąć na listę telewizorów 65″ w dobrej cenie.
To nie wszystko! Przygotowaliśmy również bardzo konkretny poradnik dotyczący najciekawszych telewizorów do sportu oraz artykuł o tym, jaki telewizor warto kupić do grania.
Warto w końcu zerknąć na naszą sekcję audio, gdzie radzimy, jaki kupić soundbar, żeby nie przepłacić oraz zestawienia najciekawszych ofert w konkretnych ramach cenowych:
Ceny Panasonic 65MZ1500
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
No jak dla ciebie webos LG to kompletny system to gratuluję dobrego samopoczucia.
A 5% lepszy obraz o którym piszesz to tylko sucha liczba, a faktyczną robotę robi ludzkie oko.
Ja uważam, że obraz z C3 nawet nie stał obok obrazu MZ1500.
Mieszkam w Belfaście obok sklepu Richersounds gdzie dość sie napatrzyłem na różnice obrazu mogąc korygować ustawienia.
Panas nie musi do niczego wracać tylko zmienić system.
I owszem oled Panasa oferuje więcej w obrazie i dźwięku czy sie to podoba fanbojom LG czy nie.
Zresztą w tym segmencie Panas ani nie musi sie licytować uniwersalnością oleda z LG bo też nie konkurują o tych samych klientów.
LG czy Samsung tłuczą milionami oledy, Panasonic czy Sony to inny target.
No i o to chodzi, żeby każdy znalazł model, który odpowiada potrzebom użytkownika! Na szczęście wybór jest tak ogromny, że każdy znajdzie coś na swoje potrzeby i budżet 🙂
Ale te wady co wymieniłeś nie są decydujące jak ktos chce kupić oleda ze znakomtym panelem i audio.
Pilot serio? Kupuję i płacę za obraz i dźwięk a w tych aspektach MZ1500 jest lepszy od kazdego konkurenta w podobnej klasie czyli poziom niżej od flagowca.
I tak pilot LG C3 jest moze i lepszy i C3 jest tańszy tylko co z tego?
To, że telewizor to już nie tylko jakość obrazu. Co z tego, że będzie miał o 5% bardziej prawidłowe kolory na planszach dla totalnych freaków, jak to ma być centrum domowej rozrywki. I LG C3 ma kapitalny obraz i testowany Panasonic. Choć jakość obrazu będzie troszkę lepsza na tym Panasie, to i tak wybrałbym telewizor z kompletnym Smart TV. Mam nadzieję, że Panas wróci mocno do gry, szczególnie, że zapowiedzieli Fire TV w nowych telewizorach, ale dzisiaj nie jest to model uniwersalny, a skoro kosztuje znacznie więcej niż konkurencja to naturalnie, że wymagałbym od niego więcej niż oferuje konkurencja. Czy oferuje więcej? Nie.
W Panasonicu brakuje mi tylko HBO, pilot I cała reszta mi nie przeszkadza