„Griselda”, serial Netflix inspirowany życiem Griselda Blanco, w dzień po premierze stał się hitem w Polsce. Fascynująca historia „matki chrzestnej” kokainowego biznesu wciąga. Zobacz, jaką historię skrywa ten miniserial!
Gdy na Netflixie pojawia się nowa produkcja, świat osób kochających seriale staje na baczność. Tym razem na scenę wkracza „Griselda”, miniserial, który już od pierwszych dni swojej premiery wzbudza ogromne emocje. Co sprawia, że właśnie ten tytuł zasługuje na weekendowy maraton?
- Mrożący krew w żyłach film podbija Netflixa! To mocna propozycja na weekend
- Brytyjski dramat podbija Polskę na Netflix! Przyszły lider platformy?
Serial inspirowany prawdziwymi wydarzeniami! Czym zaskakuje Griselda?
Serial to historia Griseldy Blaco, kobiety, która stała się „matką chrzestną” narkotykowego imperium Miami, to nie tylko opowieść o przestępczym świecie lat 70. i 80. To przede wszystkim fascynująca, wielowarstwowa opowieść o ambicji, sile i przetrwaniu.
Z każdym z sześciu odcinków poznajemy coraz więcej tajemnic i motywacji głównej bohaterki, co sprawia, że będzie trudno oderwać się od serialu.
Za sterami „Griseldy” stoją doświadczeni twórcy, tacy jak Doug Miro, Eric Newman, Carlo Bernard i Ingrid Escajeda, którzy są gwarancją wysokiej jakości produkcji.
Ekran ożywiają natomiast takie gwiazdy jak Sofia Vergara, Alberto Guerra czy Vanessa Ferlito, dzięki czemu każda postać jest nie tylko przekonująca, ale i zapada w pamięć.
Choć „Griselda” w Polsce zdążyła zebrać zaledwie 154 oceny, średnia 6,6 świadczy o tym, że serial ma szansę na solidne miejsce w sercach polskich widzów. Ten wynik, biorąc pod uwagę, że od premiery minął dopiero dzień, jest obiecujący.
Warto przyjrzeć się bliżej postaci, która zainspirowała twórców do stworzenia tej opowieści. Griselda Blanco Restrepo, znana jako „Krwawa Wdowa” lub „Czarna Wdowa”, to postać, która wywołuje równie dużo fascynacji co kontrowersji.
Urodzona w 1943 roku, Griselda Blanco Restrepo była kobietą, której życie przypominało scenariusz filmowy pełen zwrotów akcji, dramatów i nieoczekiwanych wydarzeń.
Zamordowano ją w 2012 roku, w ten sposób stała się symbolem brutalnej przemocy, która towarzyszyła jej przez większość życia.
Jej sieć dystrybucyjna rozciągała się na całe Stany Zjednoczone, przynosząc jej miesięczne zyski na poziomie 80 milionów dolarów.
To właśnie w Miami, gdzie rozgrywa się akcja serialu, Griselda Blanco wywierała największy wpływ, nie tylko na rynek narkotykowy, ale i na kształt miasta w latach 80.
Powrót Griseldy do Miami zbiegł się z okresem gwałtownych konfliktów publicznych, w tym setek zabójstw rocznie, co przyniosło miastu mroczną sławę „stolicy morderstw”.
Czy planujesz zanurzyć się w tę mroczną opowieść? A może już miałeś okazję obejrzeć „Griselda” i chciałbyś podzielić się swoimi wrażeniami? Zapraszam do komentarzy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.