Nie masz pomysłu co oglądać dziś na Netflix? Najnowszy ranking popularności w Polsce podbija niespodziewana produkcja, która od wczoraj jest na Netflixie!
Niemal codziennie możemy witać nowe filmy i seriale na Netflixie. Choć nierzadko zdarza się, że są to produkcje o nikłym znaczeniu, tak co jakiś czas pojawiają się prawdziwe niespodzianki, o których właściwie ciężko cokolwiek powiedzieć.
- Potężna premiera dziś na Netflix! Co obejrzysz wieczorem?
- Najchętniej oglądany tytuł w Polsce. Produkcja HBO zdeklasowała hit z Denzelem Washingtonem!
Podobna sytuacja jest z filmem pt. „Zapadlisko”. Ta szwedzka produkcja dostępna jest od wczoraj na Netflixie i w ciągu ostatniego dnia trafiła na drugie miejsce wśród najpopularniejszych filmów na Netflix w Polsce.
Jest to spora niespodzianka, ponieważ film nie był przesadnie promowany, a w Internecie jest o nim bardzo mało informacji. Niestety, jedyne recenzje, które pojawiają się w sieci raczej nie są zbyt pochlebne. Skąd zatem tak duża popularność tego filmu? Być może jest właśnie spowodowana chęcią zapoznania się z tak niewiadomą produkcją.
Szwedzkie miasto Kiruna zapada się w głąb ziemi. Frigga jest rozdarta między obowiązkami wobec rodziny a zadaniami szefowej ochrony największej na świecie kopalni.
Jeśli czujesz niedosyt po seansie, lub zwiastun skutecznie utwierdził Cię w przekonaniu, że nie jest to film dla Ciebie, sprawdź co oglądać na Netflixie w lutym 2024 roku. W katalogu znajdziesz mnóstwo filmów i seriali, które są znacznie lepiej oceniane niż opisywana produkcja. Obejrzałeś „Zapadlisko”? Podziel się swoimi odczuciami na temat filmu w komentarzu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
A mi się podoba troszkę może koniec jest przewidywalny ale tak to nawet spoko się to oglądało
Beznadzieja. I tyle.
Bardzo słaby. Szkoda tracić te prawie 2h na niego. Tak naprawdę to wystarczy obejrzeć ostanie 30 min. Reszta jest strasznie mdła.
Przez cały film brakowało mi wielkiego pająka który wyjdzie że szczeliny i ich zje. To by dopełniło słabości tej produkcji. Słabiutkie
Flaki z olejem. Przynajmniej wiem już że nie warto sugerować się Top 10 Netflixa.
To jest faktycznie dno dna jak ta w filmie szczelina. Nie polecam strata czasu
Dno i metr mułu.
Jak dla mnie bardzo słaby, mdły. Dialogi jak mydlane opery a gra aktorska na poziomie pierwszego roku PWST. SZKODA CZASU!!!
Oglądałem wczoraj i nie jest najgorszy
Ja wam powiem skąd jest duża popularność, bo widzę, że nie wiecie. Duża popularność jest stąd, że jest duża popularność. A kiedy jest duża popularność to produkcja jest w jakimś tam topie. A publiczność głównie ogląda to co jest w topie. Tyle.