Nowy serial składający się z 8 odcinków pt. „Ripley” debiutuje na platformie Netflix. To doskonała wiadomość dla wszystkich fanów kryminalnych powieści.
Wyczekiwana premiera serialu „Ripley” wreszcie nastąpiła, a fani kryminalnych historii mają powody do radości. Produkcja, oparta na popularnej serii powieści Patricii Highsmith, właśnie zadebiutowała na platformie streamingowej Netflix, obiecując zaoferować widowisko pełne intryg, tajemnic i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Serial, który ma w sumie osiem odcinków, wciąga widzów w mroczny świat postaci Thomasa Ripleya, który jest antybohaterem, szarmanckim oszustem i manipulatorem. Opowieść zaczyna się w latynoskim regionie Europy, gdzie Ripley zostaje wciągnięty w niebezpieczną grę pozorów, intryg i zdrady.
Jednym z głównych punktów zapalnych produkcji jest obsada. W roli tytułowej widzimy utalentowanego Andrew Scotta, którego wielbiciele pamiętają między innymi z roli księdza w serialu „Fleabag” oraz jako Moriarty’ego w „Sherlocku”. To jego charyzma i wszechstronność aktorska zdają się idealnie pasować do skomplikowanej postaci Thomasa Ripleya. Obok Scotta występują także tacy znakomici aktorzy jak Johnny Flynn, Allison Williams, i Lizzy Caplan.
Reżyserem pierwszych dwóch odcinków serialu jest Steven Zaillian, który ma na swoim koncie takie sukcesy jak „Lista Schindlera” czy „The Night Of”. Jego doświadczenie i wyczucie dramaturgii z pewnością przyczyniły się do stworzenia atmosfery pełnej napięcia i tajemniczości.
„Ripley” to adaptacja znanej serii książek, której twórczynią była Patricia Highsmith. Jej twórczość znana jest z brawurowego przedstawiania psychologicznych gier między bohaterami, a także z wykreowania postaci, które nie są ani czarne ani białe, ale pełne odcieni szarości.
Serial od momentu ogłoszenia wzbudzał ogromne zainteresowanie, a teraz, po jego premierze na platformie Netflix, fani kryminalnych historii mogą wreszcie wejść w świat zaplecza społeczności bogaczy, którzy czują się bezkarni.
Reakcje na debiut serialu „Ripley” są mieszane, co jednak wcale nie jest zaskoczeniem przy tak znanej materii wyjściowej. Jednakże, ze względu na znakomitą obsadę, złożoną fabułę oraz wyjątkowe napięcie, serial ten z pewnością przyciągnie zarówno fanów literackiego pierwowzoru, jak i miłośników kryminałów z wyrafinowaną intrygą.
Dla wszystkich tych, którzy pragną zanurzyć się w mrocznym świecie manipulacji i tajemnic, „Ripley” jest obowiązkową pozycją do obejrzenia na platformie Netflix.
Oto esencja kina rozrywkowego: 40 najlepszych filmów akcji XXI wieku
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.