Już jest dostępny na Netflix najnowszy serial, co do którego oczekiwania są naprawdę spore. Czy podbije serca widzów na całym świecie? Wkrótce się przekonamy!
Netflix w 2024 roku pracuje na wysokich obrotach co udowadnia częstotliwość aktualizacji biblioteki filmów i seriali, a także to, że wreszcie platforma w nieco większym stopniu stawia na jakość, a nie jak lata temu – na ilość. Filmy i seriale oryginalne dostają coraz lepsze oceny, a na brawa zasługuje inwestycja w rynki lokalne, tak jak w przypadku dzisiejszej premiery na Netflix, czyli „Parasyte: The Grey”.
- Ten serial to mega hit Netflixa! Zwiastuny mają aż 30 700 000 wyświetleń!
- Powrót legendy po 13 latach na Netflix! Te anime musisz obejrzeć
Ten koreański serial jest dostępny na platformie już od dziś, a oczekiwania w stosunku do niego są naprawdę spore. Minęło zbyt mało czasu, żeby zgromadził jakieś oceny w serwisach, które na to pozwalają, ale sądząc po komentarzach pod zwiastunem, oczekiwania są raczej spore.
„Parasyte: The Grey” nie jest adaptacją oryginalnego anime, natomiast historia osadzona jest w tym samym świecie. Daje to twórcom spore możliwości kreowania własnej opowieści, dzięki czemu możemy liczyć na różne, nieprzewidywalne zwroty akcji.
Lokalne produkcje, w które Netflix inwestował w przeszłości w wielu przypadkach okazały się wielkimi hitami, a wśród nich możemy wymienić np. „Dom z papieru”, „Dark” czy „Squid Game”. Nie ma pewności czy „Parasyte: The Grey” powtórzy ich sukces (to wątpliwe przy tak znikomej promocji), ale niewykluczone, że będzie kolejną cegiełką w promocji koreańskiego kina na cały świat.
Niezidentyfikowane pasożyty brutalnie przejmują ludzkie ciała i zyskują władzę. Czas ruszyć do walki z narastającym zagrożeniem!
Nie wiesz co oglądać w weekend? Sprawdź nasz artykuł, w którym podpowiadamy co obejrzeć na Netflix. W tak ogromnej bibliotece treści z pewnością znajdziesz coś dla siebie!
Źródło: Netflix
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ten film pasożyt to talna lipa,a nie hit,ja nie rozumiem jak można ludziom wciskać taką chałę
A to przypadkiem nie jest po prostu ekranizacja mangi? Bo poza „parasyte: the maxim” były też inne z tej serii.