„Noc u progu lata” to najnowszy dramat Netflixa autorstwa norweskiego reżysera Per-Olava Sørensena. Wprowadza nas w świat rodzinnych sekretów, które mają moc przekształcania świętowania w tragedię. Premiera tego miniserialu odbyła się zaledwie kilka dni temu i już zyskała obiecujące recenzje, przyciągając uwagę widzów.
Netflix nie przestaje zaskakiwać swoich widzów, a kolejnym hitem, który zdobywa serca abonentów, jest „Noc u progu lata”. Serial, który dopiero co zadebiutował, już robi spore zamieszanie na platformie, podążając śladami popularnego „Antracyt”.
Czym jest ten miniserial i czy rzeczywiście warto poświęcić mu swój czas? Przekonajmy się, analizując jego fabułę, obsadę oraz odbiór wśród widzów.
- AliExpress z mocnymi promocjami od dziś! Co wybierasz?
- Legendarny koncert „Queen” zmierza na Disney+. Produkcja będzie wspierać dźwięk IMAX Enchanced od DTS
Miniserial „Noc u progu lata” podbija Netflixa
Twórcą „Nocy u progu lata” jest norweski reżyser, Per-Olav Sørensen. Serial przenosi nas do malowniczej scenerii Norwegii, w której kręcone były wszystkie odcinki.
Premiera światowa odbyła się 11 kwietnia 2024 roku, a gatunek dramatu idealnie wpasowuje się w mroczną atmosferę skandynawskiej nocy świętojańskiej.
Fabuła serialu skupia się wokół rodziny, która podczas zwykłych przygotowań do święta świętojańskiego staje przed koniecznością zmierzenia się z ciemnymi sekretami. Oto opis prosto z samego Netflixa: „Kwietne wianki i słońce, które nigdy nie zachodzi” nagle zmienia ton, gdy matka rodziny w tajemniczych okolicznościach wyjawia sekret.
Okazuje się, że zagraża on spokojowi wszystkich członków rodziny. To, co miało być świętowaniem, przekształca się w rodzinną tragedię.
Mimo że od premiery minęło zaledwie kilka dni, „Noc u progu lata” otrzymała już średnią ocenę 6,4 w Polsce, co jest obiecującym wynikiem. Zauważalny jest entuzjazm widzów, z 32% głosujących przyznających serialowi ocenę 7 na 10 możliwych.
W serialu występują takie gwiazdy jak Pernilla August, Dennis Storhøi i Amalia Holm, którzy swoimi wyjątkowymi kreacjami mają obecnie najlepsze oceny wśród publiczności.
Jako miniserial, „Noc u progu lata” składa się z pięciu odcinków, z których każdy trwa nie dłużej niż 33 minuty. Netflix określił ten serial jako miniserial, co oznacza, że prawdopodobnie nie pojawi się kolejny sezon.
Zaraz za tym nowym hitem, na końcu podium znajduje się również ciekawy serial „Kanciarze”, który od kilku dni utrzymuje swoją popularność wśród widzów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.