Jeden z największych hitów ostatnich miesięcy od Zacka Snydera od dziś dostępny będzie na platformie Netflix. To rewelacyjny pomysł na weekendowy seans.
Zack Snyder to reżyser kojarzony w dużym stopniu z kinem superbohaterskim, ale dla Netflixa miał stworzyć flagowe filmy fantasy, które początkowo miały być… „Gwiezdnymi Wojnami”. Pierwszy pomysł został odrzucony w przedbiegach, więc Snyder dostał zadanie stworzenia nowego uniwersum sci-fi, które finalnie trafiło na Netflixa.
- Hitowy serial Netflixa od 4 tygodni królem platformy!
- Co oglądać w Netflix? Nowe filmy i seriale (kwiecień 2024)
Od dziś możesz oglądać „Rebel Moon – część 2: Zadająca rany” na Netflix. Choć produkcja ze swoją premierą zapowiadana jest na piątek, to w momencie pisania tego tekstu (jest 6:15 rano), to film jest już załadowany na platformie, ale nie można go jeszcze włączyć.
Oczywiście nie mam wątpliwości, że produkcja zostanie jednym z najpopularniejszych filmów, przynajmniej w momencie debiutu i kilka dni po nim, jednak czy okaże się wielkim hitem? Trudno powiedzieć.
Mimo hucznych zapowiedzi pierwszej części i zwiastunów, które wyglądały kapitalnie, film nie cieszy się zbyt dobrymi ocenami. Na Filmweb, „Rebel Moon: część 1: Dziecko ognia” otrzymała średnią ocen na poziomie 5,1/10 co jest fatalnym wynikiem, szczególnie biorąc pod uwagę rozmach z jakim tworzony był ten film, a także gwiazdorską obsadę.
Pozostaje mieć nadzieję, że druga część, która od dziś będzie dostępna poprawi ten słaby wynik i pokaże, że obydwie produkcje tworzą spójną całość, a część druga będzie tym bardziej jakościowym rozwinięciem. Najpewniej już za kilka godzin film będzie dostępny dla każdego.
Jeśli oglądałeś już pierwszą część to daj w komentarzu znać jak Ci się podobała, a jeśli nie miałeś pomysłu na weekendowy seans, to zdecydowanie warto sięgnąć po najnowszą produkcję Zacka Snydera. Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem film będzie znacznie ciekawszy i mniej prosty od pierwszej części.
Źródło: Netflix
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.