Loewe zdaje się wracać do gry o klienta z grubszym portfelem. Najnowszy OLED tej firmy zapowiada się po prostu rewelacyjnie i sam chciałbym go mieć.
Firma Loewe znana jest od lat z produkcji bardzo drogich telewizorów. W pewnym momencie producent zdecydował o przejściu wyłącznie na telewizory OLED, ale w połączeniu ze znacznie wyższą niż konkurencja ceną i jakością obrazu, która odpowiadała znacznie tańszym OLEDom od LG, firma popadła w spore problemy.
Po latach zdaje się wstawać jak feniks z popiołów, a najnowszy telewizor, który wprowadzony będzie do oferty to spełnienie marzeń wielu kinoManiaKów. Kluczowe są tu dwa aspekty: matryca i system. Jestem fanem technologii OLED MLA, którą proponuje nam LG i jednocześnie jestem fanem systemu Tizen, który obecny jest w telewizorach Samsunga.
Te dwa elementy dotychczas nie szły ze sobą w parze, aż nagle na takie połączenie zdecydował się niemiecki producent ekskluzywnych telewizorów. Loewe Stellar będzie wyposażony w technologię OLED MLA drugiej generacji (czyli odpowiednik serii LG OLED G4) i dostępny będzie w aż sześciu rozmiarach, z czego trzy to MLA – 55″, 65″ i 77″, a pozostałe, klasyczne matryce OLED znajdą się w 42″, 48″ i 83″.
Niestety, Loewe Stellar nie zaoferuje wsparcia dla Dolby Vision i niewykluczone, że jest to związane z ograniczeniami systemu Smart TV, jako że sam Samsung nie wspiera w swoich telewizorach tego najpopularniejszego formatu HDR premium. Firma zostawia sobie jednak furtkę nie wykluczając, że w przyszłości takie wsparcie może się pojawić z aktualizacją.
Na pokładzie znajdą się cztery złącza HDMI 2.1 ze wsparciem dla 4K 144 Hz, VRR i ALLM. Ciekawostką jest potężny, 1 TB wbudowany dysk, a także potrójny tuner (tak na wypadek, gdyby ktoś zdecydował się wykorzystać telewizor do nagrywania programów).
Ciekawym aspektem telewizora jest jego wygląd. Loewe Stellar ma tzw. „stone design”, który możemy modyfikować. Tył telewizora jest zrobiony… z kamienia, który możemy wymieniać. Dostępny będzie w różnych kolorach, tak aby można było dostosować go do różnych wnętrz.
Urządzenie ma wbudowany, 80 watowy soundbar, a także „Magic Light”, czyli diodę LED, która podświetla dolną część telewizora. Cena Loewe Stellar zaczyna się od 3300 euro za najtańszy model (ok. 14 200 zł), przez 3800 euro, 4300 euro i 6000 euro za 65-calowy wariant. Ceny dwóch, największych przekątnych poznamy nieco później.
Loewe zawsze robiło telewizory z charakterem i Loewe Stellar zdecydowanie wpisuje się w ducha marki. Nie będzie to z pewnością światowy bestseller, ale jest to coś nowego, co łączy poniekąd światy LG i Samsunga w bardzo stylowym urządzeniu. Oby więcej takich eksperymentów w telewizorowym świecie.
Źródło: 4KFILME.de
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Netflix regularnie publikuje zestawienia najchętniej oglądanych filmów i seriali w Polsce, zarówno na poziomie tygodniowym,…
Idealny sposób na wolny czas w długie, jesienne wieczory? Konsola Sony PlayStation 5 dostępna jest…
Max przygotowuje nowy polski serial, który odkryje mroczne tajemnice Helu. Znamy już wiele szczegółów dotyczących…
Sony opublikowało listę najchętniej pobieranych gier w październiku na PlayStation Store, która zaskakuje i nie…
Ten tytuł zdobył serca widzów w kinach, a teraz jego zadaniem jest przyciągnąć jak najwięcej…
Serial "Like a Dragon: Yakuza" niedawno zadebiutował na Amazon Prime Video, ale nie każdemu przypadł…