Spotify na terenie USA wprowadziło tańszy plan, który blokuje jedną z opcji. Mimo niewielkiej różnicy w cenie ciężko ocenić jego opłacalność. Możliwe jednak, że gdy to wypali, Spotify spróbuje zrobić taki sam krok w innych regionach świata.
Nigdy nie byłem wielkim zwolennikiem Spotify. Niestety, ale oferta nie trafiała po prostu w mój gust, tym bardziej że darmowa oferta także nie trafiała w moje potrzeby. Rozumiem jednak sukces aplikacji, dlatego wprowadzanie tańszego planu to droga w dobrym kierunku, jednak jak zawsze, musi być haczyk.
- Potężny soundbar Samsung 9.1.4 z aż 540 W mocy w super niskiej cenie!
- Polski film fantasy z Netflix zajmuje 5. miejsce w światowym rankingu
Plan Basic w Spotify, co oferuje?
Na wstępie należy podkreślić, że nowy plan został wydany wyłącznie na terenie USA. Nie jest to jednak powód do nieśledzenia zmian, bowiem czasami jest tak, że wielkie korporacje najpierw wprowadzają zmiany na jednym rynku, by przenieść je następnie na kolejne. Nowy plan Basic został udostępniony w ostatni piątek.
W ramach zakupu planu w cenie 10,99 USD miesięcznie, czyli o jeden dolar mniej niż zwykły plan Premium Individual użytkownik nie otrzyma jedynie dostępu do audiobooków. Oznacza to tyle, że w ofercie użytkownik otrzyma dostęp do piosenek, podcastów i to bez reklam. Droższe pakiety w przypadku USA oferują do 15 godzin słuchania audiobooków.
Spotify podkreśla, że są zadowoleni z nowej oferty, moim zdaniem nowy plan to niezbyt udany ruch w stronę klientów. Oczywiście, dla osób, które i tak nigdy nie korzystały z audiobooków to okazja do oszczędności, jednak czy różnica 1 dolara to dużo? W skali roku użytkownik oszczędzi aż 12 dolarów. Tańsze pakiety powinny być faktycznie tańsze, 1 dolar to zdecydowanie mała różnica.
Nowy plan zaraz po podniesieniu cen
Co ciekawe nowy plan został udostępniony kilka tygodni po tym, jak podniesiono ceny na terenie USA. Podwyżki nie są zbyt duże, bowiem wahają się od 1 do 3 USD w zależności od pakietu. Możliwe, że Spotify zauważył sporą ilość anulowania subskrypcji lub zmniejszone zainteresowanie ofertą, stąd podjęto taką decyzję.
Spotify mierzy się także z innymi problemami. Od 1 marca byli w stanie płacić niższe stawki za licencję muzyczne za plany, które łączą w sobie możliwość słuchania muzyki jak i audiobooków. Firma także doczekała się w ostatnich tygodniach pozwu od NMPA. Tutaj akurat wytyka się Spotify, że pakiety obniżają opłaty licencyjne dla autorów piosenek i artystów o 150 milionów dolarów rocznie.
Firma oczywiście jest przeciwna takim oskarżeniom i zakłada, że zarobki twórców będą wciąż rosły. Napisz w komentarzu, co Ty myślisz o zmianie i tańszym pakiecie. Gdyby o podobnych warunkach trafił do Polski, to korzystałbyś?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.