„Horizon” już wkrótce na Max. W roli głównej znakomity Kevin Costner!

„Horyzont. Rozdział 1” zmierza na platformę Max z Kevinem Costnerem w roli głównej. Pierwsza część sagi pomimo słabego przyjęcia w kinach będzie dostępna na platformie już w tym miesiącu.

Kevin Costner, znany m.in. z roli Johna Duttona z nagradzanego serialu „Yellowstone” wkrótce powróci na ekrany znowu w westernowym wydaniu. Jego projekt, „Horyzont. Rozdział 1”, już wkrótce będzie dostępny na platformie Max. Czego możemy się spodziewać po tej produkcji?

Ambitny powrót do Dzikiego Zachodu

„Horizon: An American Saga” to seria filmów, które zabiorą nas w podróż po amerykańskim Zachodzie w czasach Wojny Secesyjnej i tuż po niej. Kevin Costner nie tylko występuje w głównej roli, ale również współreżyseruje, pisze scenariusz, produkuje i współfinansuje cały projekt.

Pierwszy film z serii zadebiutował w kinach 28 czerwca, jednak jego odbiór był poniżej oczekiwań – przy budżecie wynoszącym około 100 milionów dolarów, zarobił zaledwie 11 milionów. W efekcie premierę drugiego filmu zaplanowaną na 16 sierpnia przesunięto na czas nieokreślony. Zamiast tego, film będzie pokazywany na Festiwalu Filmowym w Wenecji.

Seria „Horizon” ma obejmować cztery filmy, a produkcja trzeciego już się rozpoczęła. Costner nie zwalnia tempa, mimo mieszanych reakcji na pierwszą część. W obsadzie filmu znaleźli się znani aktorzy, tacy jak Sienna Miller, Sam Worthington czy Jena Malone.

• Co oglądać w Netflix? Nowe filmy i seriale (sierpień 2024)

Czy „Horizon” zdoła osiągnąć sukces?

Czy „Horyzont. Rozdział 1” znajdzie swoje miejsce w sercach widzów, czy też pozostanie ambitnym, ale niedocenionym projektem?

Kevin Costner wkłada w tę produkcję ogromny wysiłek i serce, co widać zarówno w skali projektu, jak i w jego osobistym zaangażowaniu finansowym. Mimo to, pierwszy film spotkał się z chłodnym przyjęciem, co może stanowić wyzwanie dla kolejnych części.

Jednak z uwagi na bogatą obsadę i epicką skalę historii, warto dać tej serii szansę. Być może „Horyzont. Rozdział 1” okaże się jedną z tych opowieści, które doceniamy dopiero po czasie. Premiera już 23 sierpnia tylko na platformie Max.

Źródło