Microsoft coraz bardziej dostosowuje swoją usługę do potrzeb graczy. Po ostatnich podwyżkach postanowiono wprowadzić nowy pakiet – Game Pass Standard, jednak z pewnymi ograniczeniami. Jedna z nich jest szczególnie istotna, a można się spodziewać, że w przyszłości pojawią się kolejne zmiany.
Wraz z wprowadzeniem nowych pakietów do Xbox Game Pass, Microsoft udostępnił również kilka nowych konsol w przedsprzedaży. To zdecydowanie powiew świeżości, którego potrzebowano, szczególnie że ostatnie konsole Xbox pojawiły się na rynku aż 4 lata temu.
Xbox Game Pass w wersji standard – będzie taniej, ale…
Oczywiście różnice między tańszym a droższym pakietem muszą występować; w przeciwnym razie nie miałoby to sensu. Taki podział jest również obecny w usługach takich jak Spotify czy PlayStation Plus, który oferuje nawet trzy różne pakiety. Jedną z kluczowych różnic ma być czas, kiedy użytkownicy będą mogli zagrać w nowe tytuły.
Według jednego ze źródeł użytkownicy będą musieli czekać aż do 12 miesięcy, zanim będą mogli zagrać w najnowsze hity. Natomiast posiadacze Xbox Game Pass Ultimate, jak dotychczas, będą mieli dostęp do gier w dniu ich premiery. Inne źródła sugerują, że Microsoft dostosuje czas oczekiwania indywidualnie do każdej gry, co oznacza brak sztywnego harmonogramu.
Informacja o pakiecie Standard pojawiła się w pierwszy raz w lipcu, więc nie musieliśmy długo czekać na szczegóły. Pakiet ten ma kosztować 47,99 zł, co oznacza oszczędność 26 zł w porównaniu do Ultimate. Cena może jednak ulec zmianie, ponieważ szczegóły dotyczące konkretnych rynków nie zostały jeszcze ujawnione.
Kiedy start nowego pakietu? Są pierwsze szczegóły
Według dostępnych informacji Game Pass Standard ma zadebiutować w nadchodzących miesiącach, po serii niedawnych podwyżek. Nie ujawniono jednak szczegółów dotyczących tego pakietu. Mimo że cena Game Pass Ultimate nie jest zbyt wygórowana, nowa oferta może przyciągnąć więcej graczy. Dla wielu osób będzie to doskonała okazja, aby przetestować różne tytuły przed ewentualnym zakupem.
Osobiście nie jestem fanem subskrypcji, chociaż zdarza mi się z nich korzystać. Wciąż wolę mieć gry w swojej bibliotece, nawet w wersji cyfrowej, zwłaszcza że mam coraz mniej czasu na granie. Wielu graczy może zastanawiać się, dlaczego Microsoft wprowadza tańszy pakiet z takim ograniczeniem – i czy w przyszłości pojawi się więcej podobnych ofert.
Uważam, że dla niektórych graczy premiery nie są priorytetem. Być może jest to wąska grupa (choć może liczniejsza, niż się wydaje, a ja sam się do niej zaliczam), która preferuje budowanie własnej biblioteki gier i realizowanie swoich planów krok po kroku. W takim przypadku czekanie na dostęp do tytułów jest całkowicie zrozumiałe. Ponadto wielu graczy woli płacić określoną kwotę miesięcznie, zamiast wydawać jednorazowo 250 zł na jeden tytuł.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.