Oto najlepsze seriale XXI wieku zebrane w jednym miejscu. Wybraliśmy 75 najciekawszych, popularnych, wysoko ocenionych i godnych polecenia seriali! Poznaj nasz ranking najlepszych seriali XXI wieku.
Kiedyś serial telewizyjny był postrzegany jako produkcja gorszego sortu. Dziś, głównie dzięki prywatnym stacjom telewizyjnym, seriale to prawdziwe dzieła sztuki, którymi zachwycają się setki milionów widzów. Oto nasze subiektywne zestawienie najlepszych seriali XXI wieku.*
* W poniższym zestawieniu znajdziecie seriale telewizyjne, których produkcja rozpoczęła się po 2001 roku. Oczywiście, niemożliwe było wymienienie wszystkich bardzo dobrych propozycji, więc jeżeli brakuje Waszego faworyta wspomnijcie go w komentarzu.
„Szogun” to rewelacyjny serial historyczny, który z ogromną pieczołowitością oddaje realia Japonii w 1600 roku, u progu wojny domowej, która zdefiniowała stulecie.
To adaptacja powieści Jamesa Clavella, którą czyta się z wypiekami na twarzy. Serial pod pewnymi względami różni się od książki, ale jest to efekt dopasowania opowiadanej historii do współczesnych realiów. Świetny scenariusz, rewelacyjna obsada i niezapomniany klimat czynią z „Szoguna” jednego z kandydatów do miana serialu roku.
Głównym bohaterem jest lord Yoshii Toranaga, która walczy o życie, gdy sprzeciwiają się przeciwko niemu wrogowie z Rady Regentów. Kiedy w pobliskiej wiosce rybackiej zostaje odnaleziony tajemniczy europejski okręt, jego angielski pilot – John Blackthorne – oferuje sekrety, które mogą pomóc Toranadze przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Między bohaterami tworzy się wyjątkowa więź, która łączy się także z losami tłumaczki Mariko.
Co ciekawe, ma być drugi sezon.
„Uznany za niewinnego” to kolejny popis aktorski Jake’a Gyllenhaala, choć partneruje mu także znakomita Ruth Negga i Peter Sarsgaard.
Serial opowiada historię prokuratora z Chicago, Rusty’ego Sabicha, który zostaje oskarżony o zamordowanie swojej ambitnej współpracowniczki, Carolyn Polhemus, z którą miał namiętny romans. To świetna i wciągająca historia, idealna na miniserial, chociaż Apple coraz głośniej mówi o kontynuacji, a niekoniecznie każdy z aktorów jej chce…
„X-Men ’97” to nostalgiczna podróż w czasie do dni, kiedy to adaptacje komiksowe mogły skupiać się na historiach, a nie efektach specjalnych i budowaniu „kinowej franczyzy”. Teraz przecież wszędzie mamy światy równoległe, multiwersa i inne podróże w czasie. Kiedyś był wróg i byli bohaterowie, którzy z nim walczą – klasyczna walka dobra ze złem.
Serial „X-Men ’97” wraca do starych, dobrych czasów. Jest bezpośrednią kontynuacją kultowej produkcji o mutantach z lat 90. ubiegłego wieku, ale spokojnie można go oglądać bez znajomości tamtej historii. Tak zresztą, jak kiedyś czytało się komiksy – czasami bez znajomości szerszego kontekstu, dla czystej zabawy.
Serial okazał się takim sukcesem, że zapowiedziano sezon 2, a jednocześnie myśli się o „wskrzeszeniu” kolejnych animowanych superbohaterów z lat 90.
„Wojna, wojna nigdy się nie zmienia”. Kto z nas nie zna tego słynnego zdania otwierającego gry z serii „Fallout”? Jonathan Nolan (brat słynnego Christophera) i Amazon Prime Video przygotowali dla nas serial na podstawie kultowej serii gier wideo i jest on rewelacyjny. Klimat postapokaliptycznej rzeczywistości jest tu gęsty i wyczuwalny na każdym kroku, chyba nawet bardziej niż w „The Last of Us”…
Mocną stroną serialu „Fallout” jest podzielenie opowieści na kilku różnych bohaterów, których losy splatają się ze sobą. Od apokalipsy minęło 200 lat, a mieszkańcy schronów nazywanych Kryptami nadal boją się wyjść na powierzchnię. Lucy MacLean podejmuje trudną decyzję, by wyruszyć na Pustkowia w poszukiwaniu swojego ojca, który został uprowadzony. A tam czekają ją tylko problemy.
Będzie drugi sezon, a na nim zapewne się nie kończy. Coś czuję, że w tym serialu Amazon może mieć jeszcze większą kurę znoszącą złote jaja niż „The Boys”.
Gdybym miał wymienić jeden serial, który warto obejrzeć w 2023 roku, to… miałbym dylemat między „Lokim” Disneya a „Niebieskookim samurajem” Netfliksa, ale chyba postawiłbym na ten drugi. Z kilku powodów. Historia może nie jest wybitnie oryginalna (honor, zemsta, samuraje), ale za to opowiedziana w dojrzały i niezwykle plastyczny sposób.
Akcja rozgrywa się w Japonii okresu Edu i śledzi losy Mizu (fenomenalna Maya Erskine), która żyje w przebraniu i szuka wybawienia w zemście. Serial zadaje trudne pytania i prowokuje do refleksji – to pozycja, która zostanie z Wami na długo po zakończeniu seansu. Drugi sezon powstaje i zapewne wcale nie będzie ostatnim.
„The Last of Us” to jeden z najlepszych seriali 2023 r. i prawdopodobnie będzie wysoko w rankingach seriali wszech czasów. Nic dziwnego, bo Pedro Pascal i Bella Ramsey stworzyli duet, o którym będzie się mówić długimi latami. Nie dość, że między bohaterami jest prawdziwa chemia, to jeszcze doskonale oddają oni ducha gry.
Historia przedstawiona w „The Last of Us” rozgrywa się 20 lat po tym, kiedy to, co znaliśmy jako współczesna cywilizacja zostało zniszczone. Joel, zaprawiony w bojach ocalały, zostaje zatrudniony do przemytu z opresyjnej strefy kwarantanny 14-letniej dziewczynki, Ellie. To, co zaczyna się jako niewielkie zadanie, wkrótce staje się brutalną, łamiącą serce podróżą po Stanach Zjednoczonych.
Nie możemy doczekać się sezonu drugiego (a także zapewne trzeciego, bo gra TLOU 2 ma zostać rozbita na dwie serie).
„Silos” to adaptacja filmowa cyklu książek SF napisanych przez amerykańskiego pisarza Hugh Howeya. Seria rozpoczęła się w 2011 roku od opowiadania „Wool”, które później zostało wydane wraz z czterema kolejnymi nowelami jako powieść o tym samym tytule. Oprócz „Wool”, w skład serii wchodzą książki „Shift” i „Dust”, trzy opowiadania oraz komiks „Wool: The Graphic Novel”.
Akcja „Silos” rozgrywa się w przyszłości. Ocalała ludzkość znajduje schronienie w Silosie, podziemnym mieście, które samo się zaopatruje i składa się z 144 pięter. Brak jest jakichkolwiek zapisów z czasów sprzed istnienia Silosu. Mieszkańcy Silosu są uczeni, że świat zewnętrzny jest trujący i śmiertelny, a podstawową zasadą Silosu jest to, że każdy, kto wyraża pragnienie wyjścia na zewnątrz, zostaje tam wysłany, by oczyścić zewnętrzne sensory. Osoby wysyłane na zewnątrz zawsze wykonują polecenia, ale giną w ciągu kilku minut, co utwierdza mieszkańców Silosu w przekonaniu, że świat zewnętrzny jest niezamieszkany. Ale prawda okazuje się znacznie bardziej skomplikowana.
Drugi sezon już wkrótce.
Jeżeli zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądały kulisy realizacji „Ojca chrzestnego” Francisa Forda Coppoli, to serial „The Offer” ma na to odpowiedź. Całość skupia się wokół producenta Ala Ruddy’ego – na podstawie jego wspomnień powstał ten serial. Wraz z reżyserem Francisem Fordem Coppolą, pisarzem Mariem Puzo oraz ówczesnym szefem wytwórni Paramount Robertem Evansem odegrał kluczową rolę w pracach nad gangsterskim arcydziełem.
„The Bear” to historia o jedzeniu, rodzinie, ciężkiej pracy, pięknie poczucia obowiązku oraz o bolesnych ludzkich potknięciach. Carmy walczy o przemianę zarówno The Original Beef of Chicagoland, jak i samego siebie, jednocześnie pracując na ostrzu noża z ludźmi, którzy ostatecznie stają się jego rodziną z wyboru.
Nie jest to serial dla każdego, więc jeżeli nie wciągnęły Was pierwsze odcinki, to raczej nie zostaniecie fanami tej produkcji. Są trzy sezony i na tym się zapewne nie skończy.
„Będzie bolało” bezsprzecznie już teraz mogę nazwać najlepszym miniserialem 2022 r. Wybitna rola Bena Whishawa i świetnie napisany scenariusz opowiadają historię o trudnych wyborach, odpowiedzialności, a przede wszystkim – (nie)umiejętności radzenia sobie w sytuacjach krytycznych. Wbrew temu, co możecie uważać, nie jest to kolejny serial medyczny.
Serial opowiada historię młodego ginekologa, pracującego w jednym z londyńskich szpitali. Produkcja została oparta na bestsellerowym pamiętniku doktora Adama Kaya, który po latach zrezygnował z pracy w brytyjskiej służbie zdrowia. W książce opisał trudne realia, w jakich funkcjonują młodzi lekarze. To historia tragiczna z przebłyskami nieszablonowego czarnego humoru.
„Rozdzielenie” to niewątpliwie jeden z najlepszych seriali oryginalnych Apple TV+ i historia tak oryginalna, że trudno ją zaklasyfikować do jednego gatunku. Wybitna rola Adama Scotta, któremu partneruje John Turturro i Patricia Arquette.
„Rozdzielenie” to wyjątkowo aktualna, a jednocześnie niedosłowna ilustracja tego, jak alienuje nas praca we współczesnych korporacjach. Główny bohater – Mark S. – pracuje w firmie Lumon, która zajmuje się nie wiadomo czym, ale na pewno czymś „złym”. Wszyscy pracownicy Lumon przeszli zabieg rozdzielenia dostępu do swoich wspomnień – w pracy nie mają świadomości, kim są w życiu prywatnym i odwrotnie. Koncept prosty, ale wprowadzający dużo zamieszania, zwłaszcza, gdy dwie różne „osobowości” danej osoby zaczynają szukać ze sobą kontaktu.
Drugi sezon już jest (gotowy?) i dostaniemy go lada miesiąc.
„Andor” to bezsprzecznie najlepszy serial oryginalny z uniwersum „Gwiezdnych wojen”. Duża w tym zasługa Diego Luny, który idealnie wcielił się w główną rolę. Jest to prequel filmu „Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie” z 2016 r., opowiadający o postaci Cassiana Andora pięć lat przed wydarzeniami z filmu.
Serial opowiada historię szpiega Cassiana Andora w początkowych latach istnienia Rebelii. Serial przedstawia opowieść o narastającym buncie przeciwko Imperium oraz o tym, jak ludzie i planety zostali w niego zaangażowani. To era pełna niebezpieczeństw, oszustw i intryg, a Cassian właśnie ma wkroczyć na ścieżkę, której celem jest przekształcenie go w zbuntowanego bohatera. Zapowiedziano drugi sezon.
„Czarny ptak” powstał na podstawie autobiograficznej książki „In with the Devil: a Fallen Hero, a Serial Killer, and a Dangerous Bargain for Redemption” Jamesa Keene’a i Hillela Levina. Opowiada o dealerze narkotyków Jamesie Keenie, który trafia do więzienia na 10 lat i ma szansę wyjść wcześniej, pod warunkiem, że zdecyduje sie an współpracę z FBI. Ma wyciągnąć zeznanie od seryjnego mordercy dziewczynek i kobiet, Larry’ego Halla.
„Czarny ptak” to brawurowa rola Tarona Egertona, który po kreacji Eltona Johna już chyba niczego się nie boi. To serial w stylu true crime, połączenie „Detektywa” i „Mindhuntera”, w którym duży nacisk położono na kreację psychologiczną postaci. Zdecydowanie warto obejrzeć.
Czy „The Expanse” to najlepszy serial science fiction w historii? Wiele na to wskazuje. Każdy z fanów „The Expanse” zgodzi się, że jest to serial wyjątkowy, choć trudno jednoznacznie napisać, o czym tak naprawdę jest. Grono fanów jest naprawdę ogromne, bo pozwoliło podtrzymać żywot serialu, który nie od samego początku był dostępny na Amazon Prime.
„The Expanse” to wielowątkowa historia napięć politycznych między Ziemią a Marsem o dominację w Układzie Słonecznym. Niespodziewanie, na horyzoncie pojawia się Protomolekuła – obca forma życia zagrażającą wszystkiemu, co znamy. Jest sześć sezonów i serial został oficjalnie skończony.
„The Morning Show” to bez wątpienia jeden z najlepszych seriali wszech czasów. A przecież powstał dopiero w ubiegłym roku na platformę streamingową Apple TV+. Serial odsłania kulisy pracy osób prowadzących poranny program telewizyjny, którzy codziennie budzą Amerykę. Ich życie prywatne i zawodowe zostaje wywrócone do góry nogami, kiedy jeden z nich stanie się bohaterem skandalu.
Serial początkowo miał być sitcomem, ale w miarę jak powstawał zmieniono koncept na bardziej dramatyczny. Są trzy sezony, ale to nie koniec.
„Ozark” to historia Martina „Marty’ego” Byrde’a, który jest doradcą finansowym, mieszkającym w Naperville koło Chicago z żoną Wendy, 15-letnią córką Charlotte i 13-letnim synem Jonahem. Wraz z przyjacielem Brucem Liddellem prowadzi biuro finansowe, a ich głównym klientem jest Camino Del Rio – szef jednego z meksykańskich karteli narkotykowych, dla którego Marty pierze pieniądze.
Po kilku latach współpracy Del Rio odkrywa, że został oszukany przez Liddella na kwotę 8 milionów dolarów. W związku z tym Byrdowie muszą przeprowadzić się do Osage Beach – wypoczynkowej miejscowości na wyżynie Ozark – gdzie w ciągu pięciu lat Martin powinien wyprać dla meksykańskiego kartelu 500 milionów dolarów.
„Ted Lasso” to jeden z najlepszych seriali w historii kina. Doskonała propozycja dla fanów piłki nożnej, ale nie tylko. Powinni go obejrzeć także menadżerowie i team leaderzy, by dowiedzieć się, jak efektywnie zarządzać zespołem ludzi.
Punkt wyjścia historii jest dość prosty – Ted Lasso, trener amerykańskiej drużyny futbolowej, zostaje menadżerem klubu piłkarskiego AFC Richmond. Nie ma zielonego pojęcia o futbolu, ale okazuje się świetnym psychologiem, a niektórym piłkarzom właśnie takich kierowników trzeba.
Są trzy sezony i choć historia wydawała się zamknięta, to coraz głośniej mówi się o czwartym sezonie, który ma wkrótce zacząć być kręcony.
„Czarnobyl” to prawdopodobnie jeden z najlepszych miniseriali wszech czasów. Znakomite aktorstwo, świetne zdjęcia i klimat nawiązujący do klasycznego „Stalkera” sprawiają, że nie można oderwać się od ekranu. Miniserial opowiada o wybuchu w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, na terenie ówczesnego ZSRR, do którego doszło 26 kwietnia 1986 r.
Akcja serialu skupia się wokół Walerija Legasowa, słynnego radzieckiego fizyka jądrowego i Borysa Szczerbiny, zastępcy przewodniczącego Rady Ministrów ZSRR. Mają oni zbadać i wytłumaczyć skalę katastrofy.
Ten pięcioodcinkowy miniserial doskonale oddaje ogrom największej w historii awarii reaktora atomowego. Idealna pozycja na jeden wieczór (przy okazji polecamy zerknąć na nasze zestawienie najlepszych miniseriali na jeden wieczór).
Prawdziwą wisienką na torcie jest „Nowy papież”, czyli kontynuacja „Młodego papieża” Paolo Sorrentino. Serial odważny, kontrowersyjny, a dla niektórych nawet obrazoburczy. „Nowy papież” zaczyna się tam, gdzie skończył się „Młody papież”, ale nawet przez reżysera nie jest uznawany za drugi sezon. To po prostu inna historia, z tymi samymi bohaterami. Dlatego też umieściliśmy tu zarówno „Młodego papieża”, jak i „Nowego papieża”, choć równie dobrze mógłby być to dwusezonowy serial zatytułowany „Papież”.
W tym miejscu warto wspomnieć także o „Młodym papieżu”, którego nie można rozpatrywać osobno od „Nowego papieża”.
Lenny Belardo, znany światu jako papież Pius XIII, zapada w śpiączkę. Po tajemniczym zwrocie akcji, sekretarzowi stanu Voiello udaje się osadzić na Piotrowym tronie Sir Johna Brannoxa – uroczego i wyrafinowanego angielskiego arystokratę, który przyjmuje imię Jana Pawła III. Nowy papież wydaje się być idealnym wyborem, ale skrywa tajemnice i ma pewną słabość.
Zawieszony między życiem i śmiercią Lenny Belardo staje się świętym – obiektem kultu tysięcy ludzi, co potęguje rozłam między różnymi odłamami fundamentalizmu. W tym samym czasie Kościół boryka się z atakami ze strony zewnętrznych oponentów oraz skandalami, które dotykają najważniejszych symboli chrześcijaństwa i mogą bezpowrotnie podważyć istniejącą od stuleci hierarchię. Tradycyjnie nic w Watykanie nie jest takie, na jakie wygląda.
Historia „House of Cards” skupia się wokół Franka Underwooda, charyzmatycznego polityka, który dosłownie po trupach dąży do celu, jakim jest władza absolutna. Wraz z żoną Claire nie cofnie się przed niczym, aby zdobyć wszystko. Ten doskonały dramat polityczny ukazuje mroczny świat chciwości, seksu i korupcji we współczesnym Waszyngtonie.
W ostatnim, szóstym sezonie serialu palmę pierwszeństwa przejmuje Claire Underwood, bo jej mąż Frank musiał zejść ze sceny. Jest to podyktowane usunięciem się Kevina Spacey ze świata filmów z powodu zarzutów o molestowanie seksualne. Czy „House of Cards” wyszło to na dobre? Zdania są podzielona, ale oceńcie sami.
„The Boys” to jedna z najlepszych oryginalnych produkcji ostatnich lat. Zabawna, inteligentna i poruszająca jednocześnie. Wyobraźcie sobie świat, w którym superbohaterzy są jak celebryci i zależy im tylko na popularności. Ratowanie świata to tylko dodatek, na ogół wręcz niepotrzebny.
Pewnego dnia jeden z superbohaterów przypadkowo zabija dziewczynę Hughie Campbella. Chłopak spotyka na swojej drodze Billy’ego Rzeźnika, którego celem życia jest zdetronizowanie superbohaterów. Hughie i Billy łączą siły, by zemścić się za straconych bliskich.
Są cztery sezony i wiemy, że powstający piąty będzie ostatnim.
Ambitny Chuck Rhoades jest niezwykle skutecznym prokuratorem federalnym. Pewnego dnia mężczyzna otrzymuje informacje dotyczące nielegalnych praktyk na rynkach finansowych. Sprawa powiązana jest z królem funduszy zabezpieczających – Bobbym „Axe” Axelrodem. Rhoades wie, że wytoczenie oskarżenia przeciwko prominentnemu miliarderowi może być ryzykowne. Wierzy jednak w swoje siły i zrobi wszystko, aby przyłapać biznesmena na gorącym uczynku.
Wciągający bez reszty serial o starciu dwóch silnych i przebiegłych osobowości. Każdy z mężczyzn usiłuje za wszelką cenę przechytrzyć przeciwnika i odnieść zwycięstwo. Aby osiągnąć swój cel, uciekają się do podstępów, prowokacji i intryg. W rolach głównych – nominowany do Oscara Paul Giamatti oraz laureat Złotego Globu Damian Lewis.
Na Max jest siedem sezonów i historia wydaje się być zamknięta.
„Breaking Bad” to serial, który znają chyba wszyscy. Głównym bohaterem opowieści jest Walter White, nauczyciel chemii mieszkający w Nowym Meksyku. Kiedy zostaje zdiagnozowany u niego rak płuc w zaawansowanym stadium, lekarze informują go, że zostały mu 2 lata życia.
Walter stwierdza, że nie ma nic do stracenia i postanawia właściwie zabezpieczyć finansowo swoją rodzinę, wkraczając do niebezpiecznego świata narkotyków. Pomaga mu jego dawny uczeń – Jesse Pinkman. Walter ze zwykłego chemika staje się wrogiem publicznym numer jeden, personą znaną w świecie narkotykowym jako Heisenberg.
„Stranger Things” to dla wielu osób młodszego pokolenia prawdopodobnie najlepsza odcinkowa produkcja wszech czasów. W pierwszym sezonie staramy się rozwikłać zagadkę zniknięcia Willa Byersa, który pewnego dnia po prostu rozpłynął się w powietrzu. To dopiero wierzchołek góry lodowej i początek intrygi obejmującej kilka różnych światów.
Serial ma swoje lepsze i gorsze momenty, ale wszystkie cztery sezony warto obejrzeć – piąty ma być ostatnim.
„Gra o tron” to według wielu osób najlepszy serial wszech czasów. Łatwo się zgodzić z taką argumentacją, bo „Gra o tron” ma wszystko, czego w trzymającej w napięciu historii nie powinno zabraknąć.
Historia serialu rozgrywa się w fantastycznej krainie Siedmiu Królestwo pełnej (często błędnych) rycerzy, magicznych istot i zdrajców. Smoki, bękarty, Nocni Wędrowcy – jeżeli nie znasz „Gry o tron”, to prawdopodobnie ostatnie lata spędziłeś w dziczy. Mimo że ostatni sezon serialu wyraźnie obniżył loty, a finalny odcinek wprawia w zażenowanie, to całościowo temu serialowi należą się wielkie brawa.
„Sandman” to serial oczekiwany od dawna, będący adaptacją komiksów Neila Gaimana. Pierwszy sezon opowiada historię znaną z dwóch pierwszych tomów („Preludia i nokturny” i „Dom lalki”) i jest to całkiem wierne odwzrowanie (choć nie kalka). Ambitna historia przedstawiona w „Sandmanie” przez wielu była uważana za „nieadaptowalną”, ale Netfliksowi się udało.
W 1916 roku, Sen, władca opowieści i jeden z siedmiu Nieskończonych, zostaje schwytany w wyniku okultystycznego rytuału. W 2021, po 105 latach uwięzienia, udaje mu się uwolnić. Teraz musi przywrócić ład w Śnieniu – opuszczonym przez siebie królestwie. Będzie drugi sezon.
Pierwszy sezon serialu Reacher oparty jest na bestsellerowej powieści Lee Childa pt. „Poziomy śmierci”. Kiedy Jack Reacher, były oficer żandarmerii wojskowej zostaje aresztowany za morderstwo, którego nie popełnił, zostaje bohaterem spisku pełnego skorumpowanych policjantów, podejrzanych biznesmenów oraz wyrachowanych polityków. Drugi sezon jest jeszcze lepszy.
Historia rodziny Royów, czyli Logana Roya oraz czworga jego dorosłych dzieci, do których należy firma Waystar Royco – jedna z największych korporacji mediowych na świecie. Akcja rozgrywa się w Nowym Jorku i przybliża widzom losy i rozterki, z którymi muszą się zmierzyć członkowie tej wpływowej rodziny. Waży się ich przyszłość, bo starzejący się ojciec, będący także głową firmy, zaczyna wycofywać się z działalności.
Napięcia i tarcia rodzinne wzmagają się, gdy na imprezie urodzinowej Logana dochodzi do kłótni i zaczyna się walka o władzę – między ojcem a synem, a także między samym rodzeństwem. Na HBO Max są cztery sezony i to już zamknięta całość.
„The Walking Dead” to serial Franka Darabonta oparty na bestsellerowym komiksie Roberta Kirkmana. Opowiada on o czasie następującym po pandemicznej apokalipsie, po której świat opanowały zombie.
Szeryf Rick Grimes podróżuje wraz z rodziną i z garstką ocalałych, w bezustannym poszukiwaniu bezpiecznego schronienia. Ciągła presja oraz codzienne zmagania się z zagrożeniem i śmiercią zbierają krwawe żniwo, popychając wielu ku otchłani najgłębszego ludzkiego okrucieństwa. W trakcie walki o przeżycie swojej rodziny, Rick odkrywa, że wszechogarniający strach ocalałych może być dużo bardziej niebezpieczny, niż przemierzające świat zombie.
„The Walking Dead” miał niedawno swój spektakularny finał i – jak to często bywa – podzielił on największych fanów. Jedni twierdzili, że historia powinna skończyć się już dwa sezony temu, inni zarzucali, że brakuje tu prawdziwego zamknięcia, a jedynie otwarcie na spin-offy. Tak czy inaczej, „The Walking Dead” to 12 lat mocnych momentów i historii, które zainspirowały także twórców z innych mediów.
„Czarne lustro” to nietypowy serial o niezwykle aktualnej tematyce. W poszczególnych odcinkach są opowiedziane różne historie osadzone w przyszłości, które przedstawiają konsekwencje nadmiernego rozwoju cywilizacji.
To jeden z tych seriali, o których mówi się nawet gdy odcinek się skończy. W poszczególnych epizodach są bowiem poruszane ważne dziś kwestie, m.in. problem przekraczania barier obyczajowych w sztuce, zgubny wpływ nowych technologii na człowieka czy podporządkowanie dnia telewizji i portalom społecznościowym. Za nami sześć sezonów serialu, ale powstaje kolejny.
„Peaky Blinders” to kolejna wysmakowana historia gangsterska w zestawieniu. Brytyjski serial ma w sobie wszystko, co pozwala mu wyróżniać się na tle podobnych produkcji.
Thomas Shelby (świetny Cillian Murphy) razem z rodziną – bratem Arthurem i ciotką Polly – stoi na czele jednej z najsilniejszych grup przestępczych w Birmingham. Gang Peaky Blinders zawdzięcza nazwę noszonym przez czapkom z wszytymi żyletkami. Zarabia na nielegalnych zakładach bukmacherskich, haraczu i handlu na czarnym rynku. Ale to nie wystarcza Tommy’emu. Chce on wzmocnić swoją pozycję w mieście poprzez prowadzenie legalnych interesów.
Jest sześć sezonów i choć kolejne nie powstaną, to dostaniemy pełnometrażowy film spinający całą opowieść.
„Westworld” jest serialem, który za kilkanaście lat znać będą nasze dzieci. Wybitny. To jedyne słowo, które przychodzi mi na myśl, gdy mam wypowiedzieć się o „Westworld”. To zdecydowanie jeden z tych tytułów, które znalazłyby się w moim prywatnym zestawieniu TOP 5.
O czym jest serial? O wypełnionym robotami futurystycznym parku rozrywki Westworld, w którym ludzie mogą spełniać swoje najbardziej mroczne fantazje. Twórcą parku jest genialny naukowiec Robert Ford snujący ambitne wizje przyszłości, a jego pomocnikiem Bernard Lowe. Niespodziewana awaria sprawia jednak, że dotychczas usłużne ludziom roboty wpadają w morderczy szał. Wkrótce podejmują także chęć wydostania się z parku. Są cztery sezony, ale piątego już nie będzie.
„Gambit królowej” to oparty na powieści Waltera Tevisa miniserial o dojrzewaniu i o tym, jaka jest prawdziwa cena geniuszu. Młoda Beth Harmon, która pod koniec lat 50. ubiegłego wieku trafia do prowadzonego w stanie Kentucky sierocińca, odkrywa w sobie niezwykły talent do szachów, jednocześnie uzależniając się od przepisywanych dzieciom leków na uspokojenie.
Dziewczyna, dręczona przez własne demony i napędzana wybuchowym koktajlem ze środków odurzających podkręconym jej własnymi obsesjami, zmienia się w wyjątkowo uzdolnioną i czarującą outsiderkę, która postanawia szturmem podbić konserwatywny i zdominowany przez mężczyzn świat zawodowych szachów.
„The Umbrella Academy” to serial wyjątkowy. Jest to adaptacja komiksu trochę podobna do przygód grupy X-Men. Punkt wyjścia jest niezwykle interesujący. Oto bowiem pewnego dnia 1989 r. na świecie pojawiają się 43 noworodki – nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jeszcze chwilę przed porodem żadna z matek nie była w ciąży.
Wszystkie dzieci są obdarzone niezwykłymi umiejętnościami. Trzydzieści lat później spotykają się, by rozwikłać tajemnicę śmierci ojca, a raczej mężczyzny, który ich wychował. Są cztery sezony i więcej już nie będzie.
Skoro wspomnieliśmy o fanach „Gwiezdnych wojen”, warto wspomnieć o pierwszym aktorskim serialu z tego uniwersum (nie ostatnim). Pedro Pascal gra tu Mandalorianina, jednego ze słynnych najemników i łowców nagród, rozpoznawalnych przez charakterystyczną zbroję.
Akcja serialu rozgrywa się kilka lat po „Powrocie Jedi” w miejscu znanym jako Najdalsze Obrzeże. Mieszkańców niespecjalnie obchodzi, że Imperium upadło, a na jego gruzach powstała Nowa Republika. Organizacja Najwyższy Porządek jeszcze się nie narodziła. Są trzy sezony.
„Dobry omen” to miniserial powstały na podstawie „Dobrego omena” Neila Gaimana i Terry’ego Pratchetta. Produkcję można traktować jako parodię słynnego cyklu filmów „Omen”.
Kiedy anioł Azirafal i demon Crowley dowiadują się, że koniec świata ma nastąpić już w najbliższą sobotę, postanawiają połączyć siły i coś z tym zrobić. Zwłaszcza, że na Ziemi żyje im się wyjątkowo dobrze. Próbują powstrzymać Apokalipsę, ale wychodzi im to w najlepszym wypadku co najwyżej średnio, zwłaszcza, że Antychryst ma dopiero 11 lat. Są dwa sezony.
Bohaterem serialu „Sex Education” jest nieśmiały licealista, Otis Milburn, którego matka, Jane, jest seksuolożką. W pierwszym sezonie Otis wraz z koleżanką, Maeve Wiley, zakładają w szkole poradnię seksuologiczną.
W drugim późno dojrzewający Otis musi nauczyć się kontrolować swoje nowo odkryte potrzeby seksualne, aby zbudować związek ze swoją dziewczyną, Olą. Jednocześnie czeka go praca nad nadszarpniętą relacją z Maeve. Tymczasem wśród uczniów ich szkoły rozprzestrzenia się chlamydioza, co podkreśla potrzebę edukacji seksualnej wśród młodzieży.
„Sex Education” to serial dotykający tematyki, która przez wielu może być uważana za tabu. Pełno tu humoru, pozytywnych bohaterów i przesłanie, że wszystko jest dla ludzi. No i matkę Otisa gra jak zwykle piękna Gillian Anderson, tym razem bez Davida Duchovnego u boku.
„See” to kolejna ekskluzywna produkcja Apple TV+. Ma ogromny budżet i naprawdę niezłych aktorów – główną rolę gra Jason Momoa. Serial rozgrywa się w świecie zniszczonym przez wirusa, przez który zginęła część populacji, a ocaleni zostali pozbawieni wzroku.
Dla wielu „See” jest tylko widowiskową wydmuszką, ale moim zdaniem serial naprawdę ma coś w sobie. Co prawda Jason Momoa wygląda tu identycznie jak w „Grze o tron” i „Aquamanie”, ale efekty specjalne i scenografia robią wrażenie. Są trzy sezony i historia jest już zamknięta.
„Watchmen” to też serial, który nie każdemu się spodoba. Jest utrzymany w wyszukanej stylistyce i nawiązuje do filmu „Watchmen. Strażnicy” Zacka Snydera, który przez wielu jest uważany za jedno z najambitniejszych adaptacji komiksów. Serial „Watchmen”, wyprodukowany przez HBO, nie jest dosłowną adaptacją komiksu. Do produkcji wprowadzono nowe postacie i napisana została oryginalna historia. De facto jest to wybór kilku znanych motywów z oryginału pochodzącego z lat 80. XX wieku, które dostosowano do współczesności.
Serial dotyka kwestii bardzo podobnych do tych, które postawili sobie za cel autorzy komiksu. Główną bohaterką serialu „Watchmen” jest detektyw Angela Abar, zajmująca się sprawą ataku na policjanta, o który podejrzewany jest biały suprematysta. Z kolei jeden z głównych bohaterów oryginalnych Strażników, Ozymandiasz, żyje z dala od reszty społeczeństwa.
Jest też słynna maska Rorschacha, ale teraz w zupełnie innej roli, bowiem zaadaptowali ją wyznawcy teorii o supremacji białej rasy, z którymi walczą policjanci oraz Strażnicy. To trzeba zobaczyć, najlepiej jako zamkniętą całość. Mam nadzieję, że nie będzie drugiego sezonu…
„Zadzwoń do Saula” to spin-off „Breaking Bad”, który przez wielu jest ceniony wyżej od oryginału. Duża w tym zasługa Boba Odenkirka, który wcielił się w rolę Saula Goodmana.
Serial rozgrywa się w przeciągu sześciu lat poprzedzających wydarzenia „Breaking Bad” i opowiada historię Jimmy’ego McGilla, alias Saula Goodmana. Jimmy’ego poznajemy jako zmagającego się z przeciwnościami losu i brakiem pieniędzy obrońcę z urzędu, a następnie samodzielnego prawnika prowadzącego sprawy osób starszych.
Chcąc pomóc przyjaciółce, Kim Wexler, doprowadza on do eskalacji konfliktu ze swoim bratem Chuckiem, w wyniku czego na rok zostaje wykluczony z izby adwokackiej. Gdy nie może prowadzić praktyki wpada na pomysł sprzedaży telefonów pre-paid osobom „potrzebującym prywatności”. Tu styka się ze środowiskiem przestępców i handlarzy narkotyków.
Po odzyskaniu licencji pragnie wykorzystać nawiązane w ten sposób kontakty i postawia dalej praktykować prawo. W tym czasie jego losy krzyżują się z życiem innych postaci z serialu „Breaking Bad”, takich jak Gus Fring, Mike Ehrmantraut czy Hector Salamanca.
„Mroczne materie” to jedna z największych niespodzianek ostatnich miesięcy. To zrealizowana z rozmachem, serialowa ekranizacja trylogii Philipa Pullmana. Serial w zgrabny sposób łączy wątki baśniowe z problematyką filozoficzną i religijną oraz elementami fizyki kwantowej. W twórczy sposób wykorzystuje również obecną w prozie Pullmana symbolikę.
Lyra jest z pozoru zwyczajną dziewczyną. Kiedy znika jej najlepszy przyjaciel, decyduje się ruszyć mu na pomoc, odkrywając przy tym groźny spisek, który dotyczy porwanych dzieci. Lyra podejmuje też próbę zrozumienia tajemniczego zjawiska zwanego Pyłem. Podczas podróży przez przeróżne światy, bohaterka spotyka zdeterminowanego i odważnego chłopca o imieniu Will. Na jej drodze stają niezwykłe istoty, a los żywych, jak i umarłych, zdaje się być w ich rękach. Są trzy sezony i historia jest zamknięta.
„Euforia” to bardzo kontrowersyjny, ale jednocześnie niezwykle świeży serial. Główną bohaterką serialu jest 17-letnia Rue Bennett. Nastolatka zakończyła niedawno odwyk i zastanawia się nad swoją przyszłością. Jej życie gwałtownie się zmienia, kiedy poznaje Jules Vaughn, transseksualną dziewczynę, która niedawno przeprowadziła się do miasta po rozwodzie swoich rodziców i podobnie jak Rue szuka swojego miejsca na Ziemi.
Bliski krąg Rue to jej znajomi z klasy – wysportowany Nate Jacobs, którego wybuchy gniewu maskują niepewność i lęk, Maddy Perez, dziewczyna, z którą Nate schodzi się i rozchodzi, Chris McKay, gwiazda futbolu, która ma problemy z zaaklimatyzowaniem się w szkole, Cassie Howard, którą prześladuje jej erotyczna przeszłość, Lexi Howard, młodsza siostra Cassie oraz Kat Hernandez, dbająca o figurę nastolatka, która odkrywa swoją seksualność. Są dwa sezony.
Filmy animowane są dla dzieci? Nic z tych rzeczy! Każdemu, kto tak uważa polecam serial „Smoczy Książę” – ambitny, dojrzały i wielowątkowy. Akcja serialu toczy się w fikcyjnym świecie, w którym żyją ludzie i elfy, ale nie mają oni dobrych relacji. Wszystko przez to, że dawno temu ludzie użyli czarnej magii do zniszczenia ostatniego smoczego jaja, które podzieliło rasy. To doprowadziło świat do skraju wojny.
Nagle, na horyzoncie pojawia się nowa nadzieja. Ludzko-elfi sojusz zawiązany przez zabójczynię Raylę, młodego księcia Ezrana i jego przyrodniego brata Calluma może przywrócić ład i prządek. Na Netfliksie są dostępne cztery sezony, piąty już za chwilę.
„Terror” to horror inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Akcja serialu skupia się wokół niebezpiecznej wyprawy Królewskiej Marynarki Wojennej, która rusza na poszukiwania Przejścia Północno-Zachodniego. Członkowie załogi stawiają czoła nieznanemu i nie wiedzą, czy przeżyją. Ten serial jak żaden inny pokazuje, że największym wrogiem człowieka jest drugi człowiek.
Mało kto spodziewał się, że niemiecki serial okaże się jedną z najlepszych produkcji Netfliksa. A to wszystko dlatego, że ludzie lubią historie rodem ze „Stranger Things” – wypełnione tajemnicą, niepokojem i znikającymi dziećmi.
Akcja „Dark” rozgrywa się we współczesnych Niemczech. Zaginięcie dwojga małych dzieci wydobywa na światło dzienne skrywane sekrety czterech rodzin i zaburzone relacje pomiędzy ich członkami. Wypadki przedstawione w dziesięciu godzinnych odcinkach przybierają nadprzyrodzony obrót niepozostający bez związku z wydarzeniami, które miały miejsce w miasteczku w 1986 r. Są już dostępne trzy sezony, które należy traktować jako zamkniętą całość.
„Mindhunter” to jedna z oryginalniejszych produkcji Netfliksa. Jest to dzieło Davida Finchera powstałe na podstawie książki o tym samym tytule. Serial opowiada o pracy agentów specjalnych FBI Holdena Forda i Billa Tencha, którzy w 1979 r. nawiązują współpracę w celu opracowania metod ścigania seryjnych morderców i analizy przyczyn popełnionych przez nich zbrodni.
Jeżeli szukacie spektakularnych pościgów, strzelanin i zwrotów akcji na każdym kroku, to tutaj ich nie znajdziecie. Są dwa sezony serialu – kolejnego nie będzie.
„Kruk. Szepty słychać po zmroku” to moim zdaniem najlepszy polski serial wszech czasów. Jest fantastycznie zagrany (genialny Michał Żurawski, genialny Cezary Łukaszewicz, genialny Andrzej Zaborski, genialny Jerzy Schejbal, genialny Marcin Bosak, genialny Mariusz Jakus), świetnie nakręcony i zakręcony. To historia niby taka sama, a jednak inna niż wszystkie.
Dwa kolejne sezony – „Czorny Woron nie śpi” i „Jak tu ciemno” – są kontynuacją historii Adama Kruka, pokazując jego stopniowy upadek. Warto obejrzeć całość, ale zdecydowanie wybija się sezon pierwszy.
Jeżeli jesteście fanami produkcji Netfliksa innych niż anglojęzyczne, powinniście sięgnąć po „Dom z papieru„. Konstrukcja serialu jest naprawdę ciekawa, ale nieskomplikowana. Ośmioro zamaskowanych przestępców wdziera się do budynku hiszpańskiej mennicy narodowej, skąd zamierzają zrabować niemal 2,5 mld euro.
Akcją z zewnątrz kieruje tajemniczy Profesor, który przez kilka miesięcy przygotowywał specjalistów z różnych dziedzin do napadu. Uczestnicy skoku nie znajdą swoich imion i zwracają się do siebie używając pseudonimów zaczerpniętych od nazw światowych miast. Niestety, pomimo przygotowań Profesora, nie wszystko przebiega zgodnie z planem. Na Netfliksie jest pięć pełnych sezonów i opowiedziana historia jest zamknięta.
„Fundacja” to serial SF, stworzony przez Davida S. Goyera i Josha Friedmana, oparty na opowiadaniach Isaaca Asimova. Przez długi czas uważano je za nieprzekładalne na język kina, ale Apple podjęło ryzyko. Z jakim skutkiem? To warto sprawdzić samemu. Moim zdaniem „Fundacja” całościowo jest udana, chociaż czasami za bardzo skręca w stronę „Gwiezdnych wojen”.
Głównym bohaterem serialu jest historyk i matematyk, który przewiduje rychły koniec potężnego Imperium Galaktycznego, trzymającego w garści cały świat. Trudno o „Fundacji” napisać coś więcej bez spoilerów – to po prostu trzeba samemu zobaczyć. Są dwa sezony serialu.
„Lupin” to jedno z największych serialowych zaskoczeń ostatnich miesięcy. Na Netfliksie są już dostępne dwa sezony, a kolejne części wydają się być kwestią czasu. Kiedy Assane Diop był nastolatkiem, jego życiem wstrząsnęła śmierć ojca, oskarżonego o przestępstwo, którego nie popełnił. 25 lat później Assane pomści go, inspirując się opowiadaniami „Arsène Lupin, dżentelmen włamywacz”.
W drugim sezonie, zaślepiony żądzą zemsty na Hubercie Pellegrinim Assane doprowadza do rozbicia własnej rodziny. Przyparty do muru, musi teraz obmyślić nowy plan, nawet jeśli oznacza to narażenie się na niebezpieczeństwo. Są dwa sezony, trzeci jeszcze w tym roku.
Loki to chyba najbardziej lubiany superłotr z całego MCU, brawurowo grany przez Toma Hiddlestona, a serial z jego udziałem to prawdziwa perełka.
Pierwsza seria rozpoczyna się w momencie, który widzieliśmy już w ostatniej części Avengersów – Loki wchodzi w posiadanie Tesseraktu, dzięki któremu może teleportować się do dowolnego miejsca. Jego ucieczka nie trwa jednak długo i już po chwili zostaje złapany przez pracowników Urzędu Wariancji Czasu (TVA). Wtedy zaczyna się najlepsze…
„Loki” to świetna wariacja na temat sztampowych komiksowych superbohaterów i doskonała pozycja dla wszystkich fanów Toma Hiddlestona. Drugi sezon jest jeszcze lepszy i oferuje chyba najlepsze „zamknięcie” historii superbohatera w historii.
„Niezwyciężony” to serial animowany na podstawie komiksu, przeznaczony tylko dla widzów dorosłych. Wulgarność i brutalność sytuacyjna wylewa się tu z ekranu praktycznie z każdej sceny.
Kiedy 17-letni Mark Grayson odziedzicza po ojcu supermoce, dołącza do niego w gronie najpotężniejszych superbohaterów na Ziemi. To spełnienie jego największych marzeń – ale wszystko zmienia się po pewnym wstrząsającym wydarzeniu. Są dwa sezony, trzeci powstaje.
Jeżeli pozostajemy w „nocnych” klimatach, to warto wspomnieć o miniserialu „Długa noc”, którego akcja rozgrywa się w Nowym Jorku. Po nocy spędzonej na imprezowaniu z nieznajomą kobietą, pochodzący z Pakistanu Naz Khan, budzi się przy jej zwłokach i zostaje oskarżony o morderstwo. Po jego stronie staje adwokat Jack Stone.
„Długa noc” to wnikliwe spojrzenie na tematykę zbrodni i domniemania niewinności. Miniserial zgłębia tajniki działania nowojorskiej policji i pokazuje pułapki systemu sądownictwa, a także prawdziwe piekło, które rozgrywa się w więzieniu. Naz Khan i Jack Stone są tylko marionetkami, a prawdziwy morderca nadal pozostaje na wolności. Ale czy na pewno? To po prostu trzeba zobaczyć, najlepiej w jedną (nomen omen) długą noc.
Jeżeli z nazwiskiem Leszek Lichota kojarzy Wam się głównie „Na wspólnej”, to powinniście jak najszybciej obejrzeć serial „Wataha”. Rola Wiktora Rebrowa jest tą, która Lichocie bardzo pasuje i pozwala pokazać pełnię aktorskich możliwości. Zresztą dobrego aktorstwa jest tu znacznie więcej, bo na ekranie gości i Bartłomiej Topa, i Aleksandra Popławska, i Andrzej Zieliński, a nawet Marian Dziędziel.
Serial rozpoczyna się od zamachu bombowego, w którym giną oficerowie jednej z jednostek straży granicznej w Bieszczadach. Tylko jednemu z nich – wspomnianemu Rebrowowi – udaje się przeżyć. W wyniku zamachu traci on nie tylko swoich przyjaciół, ale przede wszystkim ukochaną Ewę. To motywuje go jeszcze bardziej do odkrycia prawdy, kto stoi za zamachem. Poznaniem prawdy są zainteresowani także jego przełożeni. Do obejrzenia są trzy sezony.
„The Crown” to prawdopodobnie rola życia Claire Foy, która wciela się w postać Królowej Elżbiety II. Serial jest oparty na sztuce The Audience Petera Morgana, będącego również autorem scenariusza.
Serial skupia się na panowaniu Elżbiety II od śmierci jej ojca do czasów obecnych. Przedstawione wydarzenia dotyczą nie tylko samej królowej, ale całego okresu historycznego, w którym panowała. Do tej pory powstało pięć sezonów serialu, a – co wydawać by się mogło niemożliwe – trzymają one równy poziom. Jeżeli preferujecie nieśpieszną akcję i wiele detali historycznych, ten serial jest dla Was.
Miłośnicy prozy Jakuba Żulczyka na ten serial czekali od dawna. Debiutancka rola Kamila Nożyńskiego, który wielu kojarzy się z Ryanem Goslingiem i ponadczasowe kreacje „starych wyjadaczy”, czyli Jana Frycza, Roberta Więckiewicza, Janusza Chabiora i Cezarego Pazury sprawiają, że to jedno z najważniejszych wydarzeń 2018 r.
Kuba jest warszawskim dilerem, który zarabia na życie dostarczaniem znanym i mniej znanym kokainy. Jest jednak zmęczony swoim uporządkowanym i perfekcyjnym (do tej pory życiem), więc postanawia wyjechać do Argentyny (bilet w jedną stronę). Na datę opuszczenia Polski wybiera Boże Narodzenie, ale zanim do tego dojdzie Kuba musi pozałatwiać kilka spraw.
W międzyczasie z więzienia wychodzi Dario, gangster wywodzący się z mafii pruszkowskiej, który szuka swojej zguby. Niestety, w sprawę zaplątany jest Kuba i jego szef – Jacek. Ta historia nie może mieć happy endu.
Czy serial zatytułowany „Barry” ma szansę odnieść sukces? Jeżeli tworzy go HBO, to jak najbardziej. Zwłaszcza, jeżeli umiejętnie łączy thriller, dramat i komedię.
Tytułowy bohater – Barry (świetna rola Billa Hadera) – ma depresję, czuje się samotny i całkowicie wypalony. Na życie zarabia jako płatny zabójca, ale nie ma ochoty na kolejne zlecenie. Zgadza się jednak na eliminację kolejnego celu w Los Angeles, gdzie ma „zająć się” młodym, aspirującym aktorem. Podążając za swoim celem, mężczyzna trafia na spotkanie lokalnej grupy teatralnej. Ku swojemu zaskoczeniu odkrywa, że w ich towarzystwie czuje się dobrze i nabiera przekonania, że chciałby zerwać ze starym życiem.
Historia jest zamkniętan w czterech sezonach.
„Amerykańscy Bogowie” to serial oparty na podstawie wielokrotnie nagradzanej powieści autorstwa Neila Gaimana.
Głównego bohatera serialu – Cienia – poznajemy dwa dni przed zakończeniem jego odsiadki, kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach ginie jego żona. Po wyjściu z więzienia, Cień z pomocą tajemniczego Pana Wednesdaya stara się rozwiązać zagadkę jej śmierci. Nieznajomy towarzysz okazuje się być potężnym Starym Bogiem, który planuje odbudować swoją armię i odzyskać utraconą chwałę. Powstały trzy sezony.
Trzeci sezon „Twin Peaks” to moim zdaniem najlepszy z sezonów niepokojącej serii Davida Lyncha i jedno z największych dzieł wszech czasów.
„Twin Peaks” po 27 latach od tajemniczych wydarzeń, które zostały zainicjowane przez zabójstwo Laury Palmer powraca w wielkim stylu. Tym razem historia nie skupia się tylko i wyłącznie na miasteczku Twin Peaks, a sięga znacznie dalej i bez najmniejszego skrępowania przesącza się między różnymi wymiarami (dosłownie).
W tej historii jest dosłownie wszystko – piękna historia miłosna, mroczny horror i psychodeliczne wizje innych (wszech)światów. Nowe „Twin Peaks” doskonale funkcjonuje w odniesieniu do pierwszych sezonów, ale broni się także jako zamknięta całość. I ten fenomenalny finał… To po prostu trzeba zobaczyć!
„Wikingowie” to opowieść o przygodach wojowniczych ludów Północy, które siały postrach w średniowiecznej Europie. Fabuła serialu nie skupia się tylko na wojnach i rozlewie krwi, pokazuje także zwyczaje Wikingów, dzięki czemu jest doskonałą sagą rodzinną.
Centralną postacią opowieści jest Ragnar Lothbrok, legendarny i charyzmatyczny przywódcza Wikingów, który żył w VIII w. Według legend, Ragnar był potomkiem samego Odyna. Nie poznajemy go jednak jako zdobywcy, a zwykłego rolnika, który marzy o bogactwie i dalekich wyprawach na zachód. Dzięki pomocy jego przyjaciela, Flokiego, powstaje nowa generacja statków – szybszych, smuklejszych i pięknie wykonanych, które pozwalają na podboje dalekich krain.
„Preacher” to bardzo dobry, a jednocześnie bardzo dziwny serial będący adaptacją komiksu „Kaznodzieja” autorstwa Gartha Ennisa i Steve’a Dillona.
Serial skupia się na kaznodziei – Jesse Custerze – który niespodziewanie zyskuje dar pozwalający na zmuszanie każdego, kto zrozumie jego rozkaz, do wykonania go. Wraz ze swoją ukochaną Tulip i wampirem Cassidym rusza w podróż poszukiwania Boga. Jego tropem rusza jednak wysłany przez aniołów nieśmiertelny Święty od Morderców. Brzmi dziwnie? A jest tego więcej! Za nami cztery sezony, które doskonale zamykają opowiadaną historię.
Serial „Narcos” opowiada historię Pablo Escobara – potężnego bossa kartelu narkotykowego z Medelin w Kolumbii. Jego działalność związana z handlem kokainą coraz szybciej się rozrasta, a władze federalne za główny cel stawia sobie likwidację nielegalnego biznesu Escobara. Za nami trzy sezony serialu, a także spin-off, czyli „Narcos: Meksyk”.
Serial jest bardzo naturalistyczny i przedstawia prawdziwą historię konfrontacji stróżów prawa z narkotykowym bossem. Serial dokumentuje wiele często sprzecznych ze sobą interesów różnych grup społecznych: prawników, polityków, policji, wojska i zwykłych ludzi, które ścierają się w walce o kontrolę nad rynkiem jednego z najcenniejszych towarów świata – kokainy.
„The Knick” to jeden z najbardziej oryginalnych seriali w historii. Akcja toczy się w szpitalu Knickerbocker, na początku XX w., kiedy nie było jeszcze antybiotyków, a chirurgia raczkowała.
Główny bohater – John Thackery (fenomenalny Clive Owen) – jest uzależniony od kokainy, a jego pomocnikiem zostaje czarnoskóry Algernon Edwards. A ponieważ były to czasy pełne rasizmu, perypetie lekarzy budzą niesamowite emocje. Rewelacyjny scenariusz, hipnotyzujące zdjęcia, klimatyczna muzyka skomponowana przez Cliffa Martineza (pamiętacie „Drive”?) i atmosfera brudnej Ameryki czynią ten serial wybitnym.
„Utopia” to jeden z seriali, który anulowano za szybko. A historia w nim opowiadana prawdopodobnie jeszcze przez długi czas nie zmęczyłaby widzów. Jest to wynik powoli rozkręcającej się fabuły i typowej dla brytyjskich produkcji 6-odcinkowych konstrukcji sezonów.
Historia skupia się wokół grupy niezwiązanych ze sobą osób, które wchodzą w posiadanie manuskryptu legendarnego komiksu. Okazuje się, że opisana na łamach komiksu wydarzenia pokrywają się z rzeczywistością. Tym samym bohaterowie stają się celem tajemniczej organizacjo nazwie Sieć. Mocne strony „Utopii” to surrealizm i transowa muzyka. Zamiast kilku sezonów, nakręcono tylko 2.
Jest też amerykańska wersja „Utopii” stworzona przez Amazon Prime Video, ale nie jest aż tak dobra, jak oryginał.
Po tak słabej produkcji, jakim był film kinowy „Daredevil” z 2003 r. z Benem Affleckiem wcielającym się w rolę Matta Murdocka, wydawało się, że ambitna produkcja o niewidomym prawniku, który wymierza sprawiedliwość przestępcom, nie powstanie. Ale 12 lat po tym feralnym wydarzeniu za opowieść o Daredevilu wzięła się platforma Netfilx.
W ten sposób powstał serial, który wyróżnia się na tle dotychczasowych produkcji powstałych na podstawie komiksów. Dzięki temu, że wszystkie odcinki wypuszczono jednego dnia, otrzymujemy coś na kształt 13-godzinnego filmu, a nie 13-odcinkowego serialu. A jak wygląda fabuła?
Serial opowiada historię Matta Murdocka, który w wyniku wypadku jako dziecko traci wzrok. Dzięki szkoleniu przez tajemniczego Sticka, jego pozostałe zmysły ulegają wyostrzeniu. Matt wypowiada wojnę przestępcom – za dnia jako prawnik, a w nocy jako bezkompromisowy Daredevil (choć przez większość serialu jest nazywany „Diabłem z Hell’s Kitchen”). Doskonale nakręcony, świetnie zagrany i opowiedziany – taki jest telewizyjny „Daredevil”. Wszystkie trzy sezony, które wyszły do tej pory są godne polecenia – można je obejrzeć na Disney+.
„Dexter” to serial nietypowy. Jego główny bohater – Dexter Morgan – pracuje w policji w wydziale zabójstw, gdzie jest odpowiedzialny za analizę krwi. Ale Dexter ma też drugą naturę – jest seryjnym mordercą.
Żądny krwi, genialny, sprytny i nieprzewidywalny, postępuje według stworzonego w dzieciństwie Kodeksu. Główny bohater jest świadomy swoich słabości, a drzemiącego wewnątrz potwora nazywa „Mrocznym Pasażerem”. Dexter nie zabija przypadkowych osób, a przestępców, którzy z jakichś powodów wymknęli się wymiarowi sprawiedliwości. Z czasem, w toku rozwoju poszczególnych sezonów, Dexter powoli traci kontrolę nad swoim życiem i coraz bardziej zatraca się w żądzy krwi.
Kontynuacja serialu – „Dexter: New Blood” – próbowała domknąć całą tę historię, ale nie zrobiła tego najlepiej. W 2025 r. będzie też prequel historii Dextera, czyli „Dexter: Original Sin”, ale nie wróżę mu wielkiego sukcesu.
„Zagubieni” to jeden z najlepszych seriali w historii. Po kilku latach posuchy, historia ta otworzyła nowy etap w historii produkcji telewizyjnych. Ten chwalony przez krytyków dramat science-fiction, składający się z 6 (coraz bardziej zakręconych) sezonów, opowiada o losach 48 pasażerów lotu 815 z Sydney do Los Angeles, których samolot rozbija się na tajemniczej wyspie.
Bohaterowie muszą stawić czoła niebezpieczeństwom przyrody oraz zjawiskom nadprzyrodzonych. Serial zasłynął dzięki szerokiej obsadzie (70 aktorów i pies) oraz faktowi kręcenia na malowniczym Oahu na Hawajach.
Sherlock Holmes to postać, którą znają wszyscy miłośnicy filmów i książek przygodowych. Ale przez długi czas, nikomu nie przyszło do głowy, by najsłynniejszego detektywa przenieść do współczesności.
Dr Watson jest lekarzem i weteranem wojennym, który ma problemy z przystosowaniem się do życia w cywilu. Pewnego dnia poznaje Sherlocka Holmesa (granego przez fantastycznego Benedicta Cumberbatcha), ekscentrycznego geniusza i jedynego na świecie „detektywa doradczego”, z którymi zwykła policja sobie nie radzi. Pragmatyzm Watsona plus błyskotliwość Sherlocka zdają egzamin i tworzą jeden z najbardziej charakterystycznych duetów w historii.
„Carnivale” to połączenie „Fallouta”, „Mad Maxa” i „Z Archiwum X”. Opowieść pełna, mroku, brudu i religijnych tajemnic. Serial nakręcono przez stację HBO jeszcze przed boomem na historie pokroju „Dextera”, „Breaking Bad” czy „Gry o tron”.
O fabule „Carnivale” najlepiej napisać jak najmniej, bo nawet najdrobniejszy szczegół może okazać się spoilerem. Historia skupia się wokół Bena Hawkinsa, który jest poszukiwany za morderstwo i dołącza do podróżującej po kraju trupy cyrkowców. Szybko okazuje się, że Ben jest obdarzony nadprzyrodzonymi zdolnościami, na które zwraca uwagę pewien pastor owładnięty przez siły ciemności.
Nakręcono 2 sezony serialu, po czym jego produkcję anulowano. Wielka szkoda, bo twórcy przewidywali 3-4 serie więcej.
„Ray Donovan” to następca „Dextera”. Serial, który pojawił się w ramówce stacji Showtime po zakończeniu produkcji „Dextera”, przez wiele osób jest oceniany nawet wyżej od przygód krwiożerczego analityka policyjnego.
Tytułowy bohater – Ray Donovan brawurowo grany przez Lieva Schreibera – zajmuje się zawodowo rozwiązywaniem problemów znanych i bogatych mieszkańców Los Angeles. Może on sprawić, że każdy problem zniknie błyskawicznie, ale nie może uporać się z własnymi demonami. Prawdziwe kłopoty zaczynają się, gdy jego ojciec niespodziewanie wychodzi z więzienia. Świetnie nakręcona historia z wieloma zwrotami akcji.
„Zakazane imperium” to wyjątkowo wysmakowana produkcja HBO, skupiająca się wokół postaci Enocha „Nucky’ego” Thompsona, prominentnego polityka, który nieoficjalnie włada całym Atlantic City.
Akcja serialu rozgrywa się w czasach prohibicji. Nucky kontroluje hotele, kasyna, domy publiczne, a we wszystkich tych miejscach obraca alkoholem. Thompson robi interesy z największymi gangsterami Nowego Jorku, Chicago i Filadelfii. Dlatego w serialu pojawia się Al Capone, Arnold Rothstein czy Lucky Luciano.
Doskonałe aktorstwo, piękne kostiumy, trzymająca w napięciu akcja i bardzo realistyczne sceny porachunków mafijnych. Witajcie w Atlantic City.
Mimo iż osobiście nie jestem fanem tego serialu, to „Dr House” nie mogło zabraknąć w zestawieniu najlepszych produkcji telewizyjnych XXI wieku.
Serial opowiada o „kryminalnych zagadkach medycznych”, gdzie to choroby są przestępcą, a tropiącym je detektywem wybitnych, ale i złośliwy Gregory House. Lekarz nie przebiera w środkach, niczego nie udaje, a nawet nie lubi za bardzo rozmawiać z pacjentami. Wszyscy uważają go za pozbawionego manier gbura. Ale dzięki fantastycznemu wyczuciu i niekonwencjonalnemu sposobi myślenia, jest w stanie opanować każdą chorobę. House zna chyba wszystkie możliwe przypadłości świata, łącznie z tymi, które wcześniej pojawiły się tylko kilka razy w historii medycyny.
„Mad Men” to jeden z tych „gadanych” seriali, od których nie sposób się oderwać. Akcja show rozgrywa się w Nowym Jorku w latach 60. ubiegłego wieku, w fikcyjnej agencji reklamowej Sterling Cooper.
Don Draper jest jej cynicznym i zdolnym dyrektorem kreatywnych. W kolejnych odcinkach obserwujemy jak wciela w swoje życie coraz odważniejsze pomysły marketingowe – od reklam papierosów po kampanię wyborczą. W serialu zaobserwujemy także realia społeczne i polityczne oraz zmiany obyczajów, które nastąpiły na początku lat 60. XX wieku. Nie jest to produkcja, która spodoba się każdemu, ale miłośnicy gry aktorskiej na wysokim poziomie i stopniowo zapętlających się relacji międzyludzkich, będą zachwyceni.
„Homeland” to przerażający serial. Nie ma tu żadnych fantastycznych stworów ani istot pozaziemskich. Tylko ludzie. Brutalni ludzie. Serial przeraża swoją autentycznością i aktualnością poruszanych tematów.
Jak kształtuje się historia? Im wiecie mniej, tym lepiej! Po ataku na kryjówkę terrorystów w Iraku, amerykańskim żołnierzom udaje się odbić jeńca wojennego, zaginionego przed 8 laty. Sierżant Nicholas Brody wraca do kraju jako bohater, ale nie wszyscy w niego wierzą. Agentka CIA Carrier Mathison nie zważając na innych próbuje udowodnić, że uznany wcześniej za zmarłego żołnierz, nie jest już tym samym człowiekiem co kiedyś.
Pełen wyczuwalnego napięcia i zaskakujących zwrotów akcji serial w sugestywny sposób pokazuje wszechwładzę terroryzmu. Jest osiem sezonów.
„Battlestar Galactica” to moim zdaniem najlepszy kosmiczny serial w historii telewizji. Wersja z 2004 r. to odświeżone wcielenie serialu o tym samym tytule z 1978 r.
Przedstawiona jest w nim historia świata, w którym ludzie stworzyli roboty – Cylonów, którzy zbuntowali się i zniknęli na 40 lat. Po tym czasie pojawiają się i niszczą ludzkie kolonie. Zwycięstwo ułatwił im fakt, że część z nich wygląda jak ludzie. Od tej pory ocalałych zaledwie kilka tysięcy ludzi musi uciekać i prowadzić nierówną walkę z Cylonami.
Przewodzi im komandor William Adama, który przywrócił do gotowości bojowej jego statek wojenny-muzeum, Battlestar Galactica. Jego celem jest odnalezienie Ziemi, trzynastej kolonii, na której rozbitkowie będą mogli rozpocząć nowe życie.
Masz ochotę na coś innego? Warto sprawdzić nasz ranking najlepszych seriali SF.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Chcesz mieć Smart TV w starym telewizorze? Możesz wydać rekordowo niską kwotę za hitową przystawkę…
Nie wiesz kiedy jest Black Friday? Zastanawiasz się co kupić na promocji i gdzie najtaniej?…
Od dwóch dnia na platformie Max dostępny jest pierwszy odcinek serialu pt. "Diuna: Proroctwo". Ten…
Chcesz kupić konsolę PlayStation 5 w najniższej możliwe cenie? Lepszej okazji na tę chwilę nie…
Najnowszy telewizor Mini LED od firmy Sony jest od dziś dostępny w rekordowo niskiej cenie!…
Sobotnia walka Paul vs Tyson, transmitowana na Netflix, przyciągnęła przed ekrany ponad 108 milionów widzów!…
Komentarze
A gdzie squid game?