Pierwszy zwiastun filmowego Minecrafta pojawił się w sieci na kanale Warner Bros. Do tej pory nabił na platformie YouTube 11 milionów wyświetleń.
Trailer wywołał wśród społeczności raczej skrajne emocje, dzieląc ją na dwa obozy. Jeden, który traktuje film, jak kiepski żart i drugi – osoby wierzące w sukces tego pomysłu.
Minecraft to popularna gra komputerowa z otwartym światem. Gracze mogą eksplorować losowo generowane światy, budować struktury z bloków, wydobywać surowce, tworzyć przedmioty i walczyć z potworami.
Dzięki swojej prostocie i ogromnym możliwościom kreatywnym Minecraft stał się globalnym fenomenem, który przyciągnął do siebie miliony graczy w różnym wieku. Tym samym od momentu premiery w 2011 roku stał się jedną z najlepiej sprzedających się gier w historii.
W obliczu tak ogromnego sukcesu raczej nikogo nie dziwi, że koniec końców zdecydowano się stworzyć film. Po raz pierwszy mogliśmy o nim usłyszeć już w 2014 roku. Temat nagle ucichł i w ciągu ostatnich miesięcy słyszeliśmy jedynie o plotkach, brakowało prawdziwych konkretów.
Historia opowiadać będzie historię czwórki outsiderów, którzy przypadkiem zostają wciągnięci do sześciennej krainy. Aby wrócić do domu, będą musieli poznać zasady tego świata. Wyruszą w magiczną podróż z niespodziewanym, lecz doświadczonym kompanem – Stevem, granego przez Jacka Blacka.
Wśród głównej obsady znaleźli się:
Reżyser Minecrafta, Jared Hess poinformował w wywiadzie, że jego celem było stworzyć zabawną, a zarazem absurdalną produkcję. Sam, patrząc na ten trailer, mam wrażenie, że to mu się udało. Film pojawi się na wielkim ekranie 4 kwietnia 2025 roku.
Po zobaczeniu prawie półtora minutowego zwiastuna mam obawy co do tej produkcji. Przyznam szczerze, że w obecnym stanie nie wygląda ona za dobrze. Miała być to mieszanka żartu z absurdem, ale… jakoś tego nie czuję.
Wciągnięcie do wirtualnego świata “prawdziwych” osób moim zdaniem mija się z celem. Początkowo wyobrażałem sobie, że twórcy spróbują zrobić coś na miarę Minecraft Story Mode – historii o bohaterach sześciennego świata.
Jason Mamoa grający kogoś w rodzaju nerda, naprawdę? Do tego wszystkiego mamy Jacka Blacka grającego Steva. Mam wrażenie, że podczas dobierania ról coś zdecydowanie poszło nie tak.
Choć do premiery zostało jeszcze trochę czasu, to w tym momencie straciłem wszelkie nadzieje związane z tym filmem. Czy pójdę na niego do kina? Prawdopodobnie tak, ale tylko i wyłącznie z czystej ciekawości.
We wrześniu Netflix usunie jeden z lubianych przez użytkowników film. Czasu nie zostało już zbyt wiele.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Philips 65PML9008 z serii The Xtra dostępny jest teraz w atrakcyjnej cenie w Media Expert.…
[indizar2:stronicowanie] [section:] Co warto oglądać w Netflix? Jakie nowe filmy i seriale na Netflix są…
Powstał nowy serial osadzony w uniwersum „W głowie się nie mieści”. Serial nosi tytuł „Wytwórnia…
Na YouTube pojawił się oficjalny teaser oraz krótki materiał zza kulis związany z aktorską adaptacją…
Amazon.pl przygotował atrakcyjną promocję na zakup czytnika e-book Kindle 16 GB! To doskonała okazja, aby…
Szukasz zestawu do wirtualnej rzeczywistości od Sony? Jeśli tak, to sprawdź rewelacyjna promocję na Sony…