Kapitalny telewizor LG OLED C3 to gwarancja jakości obrazu. Już teraz możesz kupić go w rewelacyjnie niskiej cenie! Podpowiadamy gdzie to zrobić.
Telewizory LG OLED to dla wielu synonim całej technologii. Producent cieszy się ogromną popularnością w Polsce, a dzięki niskim cenom swoich telewizorów OLED, technologia stała się bardzo popularna w całej Polsce.
Jeżeli zatem szukasz telewizora, który oferuje fantastyczną jakość obrazu, to świetnie się składa, ponieważ już teraz możesz kupić telewizor LG OLED55C3 za jedyne 4294 zł! To kapitalna cena za ten uwielbiany model, który może pochwalić się technologią OLED evo.
Czy warto kupić telewizor LG OLED C3?
Gdybym miał odpowiedzieć jednym słowem, to powiedziałbym, że tak. Ale właściwie dlaczego, skoro ten model kosztuje ponad dwukrotnie więcej niż wiele 55-calowych telewizorów na rynku. Po pierwsze z uwagi na zastosowaną matrycę OLED evo, która nie tylko zapewnia fantastyczną czerń i nieskończony kontrast, ale również rewelacyjne kolory i wspaniałe kąty widzenia.
Po drugie z uwagi na dobrze zoptymalizowany system Smart TV jakim jest LG webOS. Dzięki niemu zainstalujesz najważniejsze aplikacje, a dodatkowo będzie mógł cieszyć się wygodnym użytkowaniem bez większych przycinek.
Po trzecie, to kapitalny telewizor do gier. Ma on super niski input lag, a także złącza HDMI 2.1, które pozwalają na granie w gry w 4K i 120 kl. / s. W połączeniu z grami, które wspierają Dolby Vision, z LG OLED C3 wykorzystasz pełen potencjał konsol obecnej generacji.
Jeśli to Cię nie przekonuje, to nie wiem co jeszcze może, ale jeżeli szukasz bardzo dobrego telewizora w rozsądnej cenie (a taką niewątpliwie jest obecna cena hitowego modelu od LG), to zdecydowanie warto wziąć tę propozycję pod uwagę na zakupach.
Źródło: taketronic.pl
Nie przegap kolejnej promocji
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Ceny LG OLED55C3
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
znowu „uwielbiany” baran, to jakaś choroba z tym słowem