>

Yórgos Lánthimos to nowy David Lynch. Jak nie kochać jego filmów?

Uwielbiam Yórgosa Lánthimosa i wszystkie jego filmy, a „Rodzaje życzliwości” właśnie możecie oglądać w kinach. Ten 50-letni grecki reżyser ma już w swoim portfolio całkiem pokaźny dorobek i nic nie wskazuje na to, by kręcenie „dziwnych” filmów miało mu się znudzić. Czy na wyrost nie będzie stwierdzenie, że to nowy David Lynch?

Yórgos Lánthimos to grecki reżyser, który wypracował sobie charakterystyczny styl, sprawiający, że jego filmy są obecnie jednymi z najbardziej unikatowych i rozpoznawalnych w kinie.

Można mówić, że Christopher Nolan nie nakręcił złego filmu, że Denis Villenueve jest wizjonerem, a Steven Spielberg zawsze przyciąga widzów, ale Yórgos to wyjątkowy talent. Jest przy tym bardzo płodny – wcześniej „Faworyta” i „Zabicie świętego jelenia”, a teraz „Biedne istoty” i „Rodzaje życzliwości” wyszły rok po roku.

Co sprawia, że Grek jest tak ceniony w panteonie Hollywood? Czy faktycznie wszystko, czego dotyka, zamienia się w złoto?

Yórgos ma swój styl

Aby zrozumieć fenomen Yórgosa, trzeba pokrótce scharakteryzować styl, w jakim utrzymane są jego filmy. Chociaż świat usłyszał o nim przy okazji „Lobstera” z 2015 r. (choć tworzył już wcześniej), to prawdziwą pozycję wizjonera zyskał w 2023 r., kiedy to jego „Biedne istoty” zgarnęły aż 4 Oscary.

Yórgosa można nazwać jednym z najbardziej oryginalnych reżyserów XXI wieku, bo nie dość, że nikogo nie kopiuje, to często używa bardzo wyszukanych środków stylistycznych do opowiedzenia historii. Choć jego filmy nie są horrorami, wywołują w widzach niepokój, który może utrzymywać się nawet po zakończonym seansie.

„Rodzaje życzliwości” to najnowszy, choć moim zdaniem wcale nie najlepszy film Greka

Za cechy charakterystyczne stylu Lánthimosa, na którym prawdopodobnie będzie wzorować się wielu młodych reżyserów, uznałbym:

  • Abstrakcyjny i niepokojący ton. Filmy Lánthimosa często operują na granicy surrealizmu, co nadaje im mroczny i groteskowy charakter. Przedstawiane historie są pozbawione typowej emocjonalności, co podkreśla „dziwność” i niecodzienność zachowań bohaterów.
  • Zimna i minimalistyczna estetyka. Wizualnie jego filmy są bardzo oszczędne, z zimnymi kolorami i precyzyjnie skomponowanymi kadrami. Ta surowość w obrazie często kontrastuje z intensywnością tematyki, choć dla niektórych widzów może być zbyt „oszczędna”.
  • Mechaniczne dialogi. Postaci w filmach Lánthimosa ze sobą rozmawiają, ale dialogi te są często pozbawione emocji, wręcz syntetyczne. Nie jest to bynajmniej wada, ale potęguje poczucie odrealnienia opowiadanej historii. Bohaterowie często wypowiadają się w sposób spokojny, obojętny, a widz odczuwa z nimi dystans emocjonalny.
  • Eksperymenty z moralnością. Filmy Lánthimosa zazwyczaj opierają się na zasadach lub normach, które wydają się absurdalne lub groteskowe. Bohaterowie są zmuszeni działać zgodnie z dziwacznymi regułami, co ukazuje w nowym świetle ludzką naturę i społeczeństwo.
  • Analiza destrukcji relacji międzyludzkich. Lánthimos często eksploruje napięcia i destrukcyjne aspekty relacji międzyludzkich – w rodzinie, małżeństwie czy w innych bliskich związkach. Bohaterowie jego filmów są uwikłani w toksyczne, nienaturalne układy, co prowadzi do dramatycznych i często groteskowych sytuacji.

Gdyby powyższe akapity czytał ktoś niezainteresowany kinem, mógłby wywnioskować, że Yórgos Lánthimos jest jakąś maszyną, która tworzy odrealnione historie o odrealnionych bohaterach. Nic bardziej mylnego! Moim zdaniem jest podobny do innego wielkiego nazwiska ze świata kina.

Chodzi o reżysera, który co prawda najlepsze lata twórczości ma już prawdopodobnie za sobą, ale wielokrotnie potrafił zadziwić świat. Jest też uważany za jednego z najbardziej kontrowersyjnych twórców filmów i seriali wszech czasów. Mowa oczywiście o Davidzie Lynchu.

Lánthimos i Lynch – czy to porównanie to przesada?

Nadużyciem byłoby stwierdzenie, że Yórgos Lánthimos i David Lynch są ulepieni z tej samej gliny, ale na pewno ich dzieła budzą duże emocje. Obaj reżyserzy są znani z tworzenia filmów o surrealistycznej, często niepokojącej atmosferze. Zarówno Lánthimos, jak i Lynch tworzą światy, które wydają się równocześnie znajome i obce, z postaciami, które często zachowują się w sposób nieprzewidywalny, nielogiczny lub odrealniony.

„Faworyta” to nietypowy film historyczny

Co więcej, filmy obu twórców wnikają głęboko w ludzką psychikę, badając nasze najciemniejsze instynkty, wewnętrzne lęki, obsesje oraz sposoby, w jakie manipulujemy sobą nawzajem. Ich filmy często koncentrują się na tematyce tożsamości, winy, traumy i destrukcyjnych relacji.

Są mroczne, często wywołując poczucie niepokoju i dyskomfortu u widza. Choć Lynch skłania się bardziej w stronę grozy psychologicznej, Lánthimos korzysta z groteskowego humoru i absurdu, co tworzy podobny efekt odrealnienia.

Emma Stone w „Biednych istotach”

Nie można także zapomnieć o dialogach, które u obu reżyserów brzmią „sztucznie”, a same postacie zachowują się dziwnie. Nie trzeba chyba przypominać tego, co działo się w Red Roomie w serii „Twin Peaks”, a u Greka postacie także mają mnóstwo dziwacznych nawyków. To wszystko potęguje poczucie zagubienia u widza, bo nie dość, że jest w „obcym” świecie, to jeszcze nie jest w stanie utożsamiać się z bohaterami.

Bill Pullman w „Zagubionej autostradzie” Lyncha

Największą różnicą między Lánthimosem a Lynchem, która przychodzi mi do głowy, jest styl narracji. Każdy, kto widział choć jedno dzieło twórcy „Twin Peaks” wie, jakich sztuczek on używa. Filmy, takie jak „Mulholland Drive” czy „Blue Velvet”, operują na poziomie surrealistycznych obrazów, zagadek i symboli, pozostawiając widzowi swobodę w interpretacji. Lynch zanurza widza w świecie snów, w którym rzeczywistość i iluzja nie są jasno oddzielone.

Filmy Lánthimosa, choć również surrealistyczne, mają bardziej uporządkowaną strukturę narracyjną. Fabuły są oparte na dziwacznych, ale konsekwentnie zbudowanych zasadach. W jego filmach, jak „Lobster” czy „Kieł”, świat przedstawiony działa według określonych reguł, które choć absurdalne, tworzą logiczny porządek wewnętrzny.

Barry Keoghan w „Zabiciu świętego jelenia” Yórgosa Lánthimosa jest wybitny

Filmy Lyncha mają wyjątkowy wizualny styl, w którym dominują ciemne, duszne tony i krajobrazy pełne grozy. Często operuje silnymi kontrastami między światem snu i koszmaru. Jego dzieła nierzadko balansują na granicy między horrorem a thrillerem psychologicznym. Lánthimos jest bardziej minimalistyczny i zimny w estetyce. Jego filmy są wizualnie bardziej surowe, z precyzyjnie skomponowanymi kadrami i ograniczoną paletą kolorów. Choć ma w sobie groteskowy humor, jego ton bywa bardziej ironiczny i chłodny, podczas gdy Lynch często korzysta z emocjonalnych napięć.

Kadr z serialu „Twin Peaks” Davida Lyncha

Weźmy konkretne przykłady. „Mulholland Drive” Lyncha i „Zabicie świętego jelenia” Lánthimosa to dwa filmy, które zgłębiają mroczną stronę ludzkiej natury. U Lyncha jednak większy nacisk położony jest na iluzję i fantasmagoryczne obrazy, podczas gdy u Lánthimosa mamy bardziej logiczne, ale wciąż niepokojące relacje międzyludzkie.

„Lobster” i „Blue Velvet” są podobnie dziwaczne, ale „Lobster” bada absurdalne reguły rządzące społeczeństwem w bardziej strukturalny sposób, podczas gdy „Blue Velvet” zanurza się w psychologicznym mroku skrywanym pod powierzchnią idyllicznego miasta.

Filmy Yórgosa Lánthimosa i Davida Lyncha mają pewne wspólne cechy, zwłaszcza jeśli chodzi o surrealizm, dziwne postacie i niepokojące klimaty, ale różnią się w sposobie prowadzenia narracji, estetyce i podejściu do tematyki. Lynch jest bardziej symboliczny i abstrakcyjny, często operujący na poziomie snów i nieświadomości, podczas gdy Lánthimos tworzy bardziej uporządkowane, choć absurdalne światy oparte na zasadach, które badają ludzkie relacje i społeczne normy.

Najważniejsze dzieła Yórgosa Lánthimosa

Nie wszystkie filmy Yórgosa są wybitne, ale poniżej wymienię te tytuły, które zdecydowanie warto obejrzeć, nawet jeżeli nie lubicie takiej estetyki.

Kieł (2009)

Kieł

Film ten przyniósł Lánthimosowi międzynarodowe uznanie. Opowiada o rodzinie, w której rodzice izolują swoje dorastające dzieci od świata zewnętrznego, wpajając im własny, absurdalny system wartości. Film jest groteskową i niepokojącą alegorią na temat manipulacji i władzy rodzicielskiej, a także obrazem, jak odseparowanie od rzeczywistości kształtuje ludzką psychikę.

Lobster (2015)

Lobster

W tym surrealistycznym filmie świat opiera się na zasadzie, że każdy człowiek musi znaleźć partnera w określonym czasie, inaczej zostanie zamieniony w zwierzę. Film jest groteskową refleksją na temat samotności, miłości i presji społecznej. Lánthimos zadaje pytanie o to, jak społeczeństwo wpływa na nasze zachowania i relacje.

Zabicie świętego jelenia (2017)

Zabicie świętego jelenia

Mój ulubiony. Thriller psychologiczny, który wplata elementy horroru i mitologii. Opowiada historię chirurga, który musi podjąć makabryczny wybór, aby uratować swoją rodzinę. Film eksploruje temat winy, kary oraz moralnych dylematów, a także wplata do fabuły symbolikę mitologiczną, tworząc niepokojącą atmosferę.

Faworyta (2018)

Faworyta

Film historyczny, którego akcja rozgrywa się w XVIII-wiecznej Anglii i opowiada o walce dwóch kobiet o względy królowej Anny. Lánthimos zręcznie łączy w nim czarny humor, polityczną intrygę i feministyczny komentarz. Wyróżnia się też bardziej emocjonalnym podejściem do postaci w porównaniu do wcześniejszych dzieł, choć nadal utrzymuje jego charakterystyczny styl dystansu.

Biedne istoty (2023)

Biedne istoty

Film ten jest adaptacją powieści Alasdaira Graya o tym samym tytule i w swojej treści przypomina nieco wariację na temat klasycznej historii Frankensteina. Akcja osadzona jest w XIX-wiecznej epoce wiktoriańskiej, a główną bohaterką jest Bella Baxter, młoda kobieta, która zostaje wskrzeszona przez ekscentrycznego naukowca po samobójczej śmierci. Jednak powrót do życia nie jest typowy – Bella, obdarzona mózgiem dziecka, musi od nowa nauczyć się funkcjonować w świecie dorosłych.

Filmy Lánthimosa wykraczają poza tradycyjną narrację filmową, wciągając widza w dziwaczne i niepokojące światy, w których obowiązują własne, surrealistyczne zasady. Reżyser często zmusza widza do refleksji nad kondycją ludzką, relacjami międzyludzkimi i absurdem egzystencji. To twórca, którego można jednym tchem wymieniać wśród największych współczesnych nazwisk, a także taki, który na pewno dostarczy nam jeszcze nie raz oscarowe produkcje.

To również warto przeczytać!

Marcepan

Najnowsze artykuły

Prime Gaming ponownie zaskakuje: Te trzy tytuły po prostu musisz odebrać!

Darmowe gry na Amazon Prime Gaming: Borderlands 2, Shadow of the Tomb Raider i LEGO…

18 września 2024

Platforma Max przygotowuje polski serial! Jest na co czekać…

O tym, że Max potrafi tworzyć świetne, oryginalne serie wiemy od dawna. Teraz platforma zabiera…

18 września 2024

Ten hit jest obecnie absolutnym liderem oglądalność na Netflix!

„Emily w Paryżu” króluje na Netflix – czwarty sezon zachwyca widzów nową scenerią Rzymu, emocjonującymi…

18 września 2024

Tegoroczny Samsung QLED 65″ z FALD w wybornej ofercie!

Najnowszy telewizor marki Samsung o przekątnej 65-cali jest dostępny w atrakcyjnej ofercie. To urządzenie oferujące…

18 września 2024

Jaki telewizor do gier wybrać? 10 sprawdzonych propozycji na każdy budżet

Nie wiesz, jaki telewizor do gier kupić i jaki powinien mieć input lag i odświeżanie?…

18 września 2024

Castlevania z kapitalnym zwiastunem od Netflix! Będzie hit?

Właśnie dostaliśmy najnowszy, krótki zwiastun drugiego sezonu serialu pt. "Castlevania: Nocturne". Zapowiada się hit, a…

18 września 2024