Platforma Max już w tym miesiącu będzie cieszyła się gigantycznym zainteresowaniem. Wszystko z powodu potężnej premiery na Max, na którą czekają miliony widzów!
Na premierę serialu „Pingwin” czekałem właściwie od momentu ogłoszenia prac nad projektem, ale nie ukrywam, że na fali popularności „Batmana” Matta Reevesa nie mogłem doczekać się jakiejkolwiek produkcji związanej z bohaterami filmu.
Colin Farrell, który wcielił się w filmie w Pingwina wyglądał tak znakomicie w tej kreacji, a za sprawą kapitalnej charakteryzacji, dopiero po filmie dowiedziałem się jaki aktor odgrywał tę rolę. Był on również jedną z ciekawszych postaci, choć w filmie Matta Reevesa inny antagonista był tym głównym.
- Co nowego w Max? Premierowe filmy i seriale (wrzesień 2024)
- Wilki nie zawsze najlepsze, gdy samotne. Oto 10 najlepszych filmowych duetów
Premiera „Pingwin” na Max
Serial „Pingwin” zadebiutuje na Max już 20 września i zapowiada się na jedną z najlepszych, serialowych premier na świecie. Zwiastuny cieszą się gigantyczną popularnością – ponad 10 000 000 wyświetleń na YouTube zapowiada naprawdę mocne, gangsterskie kino w uniwersum DC.
Jeżeli chcesz jeszcze lepiej wczuć się w mroczny klimat tej opowieści i wejść do Gotham, to polecam odświeżyć sobie produkcję z 2022 roku, ponieważ przedwczoraj, katalog Max został wzbogacony (ponownie) o hitowego „Batmana” z Robertem Pattinsonem.
Zwiastun prezentuje zarys historii tytułowego antagonisty, a także to jak wywalczył sobie pozycję w przestępczym światku Gotham. Co ważne, Pingwin może być hitem nie tylko dla fanów uniwersum, ale także dla osób, które nie lubią kina superbohaterskiego.
Mimo oczywistych powiazań z uniwersum „Batmana” to wygląda po prostu jak kawał dobrego, mrocznego, kryminalnego kina z nutą przyprawy z Hollywood. Jeżeli zatem podobały Ci się w przeszłości takie seriale jak Punisher czy Jessica Jones, a fanem superbohaterskiego kina Marvela nigdy nie byłeś, to mam nieodparte wrażenie, że Pingwin również przypadnie Ci do gustu.
Źródło: Max
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz