Diablo IV zarobiło od początku istnienia miliony dolarów wyłącznie na mikrotransakcjach w grze. Choć dotyczą one głównie elementów kosmetycznych, taki model przynosi znaczące korzyści dla budżetu studia. Informację ujawniono na jednym z kont na LinkedIn.
Jeśli posiadasz konsolę PlayStation 5, warto sprawdzić najnowszą aktualizację oraz błędy związane z grafiką. Diablo IV jest jedną z gier objętych tą aktualizacją, więc nie zwlekaj. Dodatkowo Microsoft planuje podbić rynek konsol przenośnych, a najnowsze informacje na ten temat robią ogromne wrażenie.
Diablo IV to żyła złota dla Blizzarda
Gra została wydana 5 czerwca 2023 roku i pamiętam, jak na początku mocno mnie wciągnęła. Oferuje nie tylko świetną fabułę, ale również rozbudowany gameplay, który, nawet grając solo, potrafi odprężyć. Okazuje się, że od samego początku Diablo IV wygenerowało ponad miliard dolarów przychodu.
Wiele osób z pewnością zastanawia się, ile z tej kwoty pochodzi z mikrotransakcji. Trudno jednoznacznie ocenić, czy 150 milionów dolarów to dużo, czy mało, ale właśnie taka suma pochodzi z zakupów w grze. Jak wspomniałem, informacja ta pojawiła się na LinkedIn. Starszy menedżer produktu, Harrison Froeschke, ujawnił, że zarządzał „strategią monetyzacji kosmetyków, ustalaniem cen, ofertami pakietowymi, spersonalizowanymi rabatami i planowaniem mapy drogowej”, co przyniosło ponad 150 milionów dolarów przychodu z mikrotransakcji.
Chociaż informacja ta została szybko usunięta, w Internecie nic nie ginie, a wiele stron zdążyło zrobić zrzuty ekranu. To właśnie tam pojawiła się także informacja o całkowitym przychodzie gry. Blizzard oficjalnie pochwalił się, że Diablo IV zarobiło w ciągu zaledwie 5 dni aż 666 milionów dolarów.
Gry – usługi to przyszłość?
Taki typ gier pokazuje twórcom, że mimo inwestycji w stworzenie gry oraz jej sprzedaż, mogą oni generować stały przychód dzięki mikrotransakcjom, które zazwyczaj wiążą się z niższymi kosztami utrzymania niż produkcja nowych tytułów. Reakcje graczy często różnią się w zależności od tego, w jakim kierunku zmierza producent.
Najczęściej krytykowane są sytuacje, gdy studio dodaje do sklepu przedmioty z gry, które są rzadko dostępne, lub oferuje różne kolory tego samego ubrania czy wierzchowca. Tego typu praktyki są często postrzegane jako próba łatwego zysku. Inaczej jest, gdy producent stara się dodać do gry rzeczywiście wartościowe dodatki, takie jak wierzchowce z różnymi opcjami, które są użyteczne dla graczy.
Warto również zauważyć, że Sony nie radzi sobie najlepiej w sektorze gier-usług. Wiele z ich projektów w tej kategorii zakończyło się niepowodzeniem lub zostało anulowanych. To pokazuje, że wybór modelu mikrotransakcji nie zawsze jest najlepszą strategią – projekt musi być starannie zaplanowany i dopracowany, aby zapewnić sukces.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz