Niesamowity weekend zapowiada się na platformie Max. Już jutro premierę będzie miał jeden z najbardziej oczekiwanych seriali tego roku!
Jesień w świecie VOD jest tak mocna, że nie wiem od czego zacząć. Niektóre premiery, choć głośne, przechodzą obok mnie bez większego entuzjazmu, natomiast emocje związane z tym co nastąpi jutro, są ogromne. Jedną z moich ulubionych platform VOD jest obecnie Max, który ma w ofercie mnóstwo filmów i seriali.
Już jutro, 20.09.2024, na platformie Max zadebiutuje najnowszy serial pt. „Pingwin”, który skupi się na losach jednego z wielkich wrogów Batmana. W tytułowego Pingwina wciela się Colin Farrell, który za sprawą kapitalnej charakteryzacji jest trudno rozpoznawalny, ale widać po „Batmanie”, że jego gra aktorska to ciągle bardzo wysoki poziom.
Pozostając w temacie Gotham – jeżeli chcesz wczuć się w klimat mrocznego miasta Bruce’a Wayne’a, to polecam już dziś obejrzeć niedawno dodany (ponownie) na Max film „Batman” z 2022 roku w reżyserii Matta Reevesa. To właśnie tam pierwszy raz mogliśmy zobaczyć nowego „Pingwina”, który zrobił tak duże wrażenie na widowni, że jako drugoplanowa postać dostał własny serial!
- Dla tego serialu warto wykupić Max. Największy hit tego roku?
- Polski film rządzi na Netflix! Czy już oglądałeś?
Największa premiera tej jesieni
Fani binge watchingu będą musieli obejść się smakiem – na początek zostanie udostępniony tylko pierwszy odcinek, który będzie musiał zaspokoić apetyt widzów na kilka najbliższych dni (naturalnie tydzień, aż do premiery kolejnego odcinka).
Czas w jakim premierę mają odcinki „Pingwina” wydaje się nie być przypadkowy – piątek, dzień który rozpoczyna weekend to idealny czas na zapomnienie o pracy i oddanie się domowym rozrywkom, szczególnie teraz, kiedy za oknem jest coraz chłodniej, a wieczory bywają znacznie dłuższe.
Zaryzykuję stwierdzenie, że najnowszy „Pingwin” to największa, serialowa premiera tej jesieni. Na żaden inny serial nie czekam tak bardzo, a wyniki oglądalności zwiastunów są naprawdę mocne (choć do rekordowych z pewnością daleko). Opublikowane przez Max zapowiedzi tylko podkręcały atmosferę przed premierą, dlatego liczę na naprawdę dobre widowisko.
Spokojny jestem o grę aktorską Farrella, który przez lata pokazywał się z jak najlepszej strony, a także o jego charakteryzację, w której w ogóle nie przypomina siebie. Ja już mam zarezerwowany czas na seans. A Ty? Obejrzysz Pingwina w dzień premiery?
Źródło: Opracowanie własne / Max
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
„obejrzysz” nie twój interes.Ucz się od najlepszych pismaku