Na oficjalnych kanałach serii Assassin’s Creed pojawiła się informacja o przesunięciu premiery nowej gry. Fani, którzy z niecierpliwością czekali na tytuł, będą musieli nieco ostudzić swój entuzjazm. Chociaż Ubisoft ujawnił tylko ogólne powody opóźnienia, szczegóły mogą zaskakiwać.
Jeśli interesują Cię gry, koniecznie sprawdź informacje o sequelu Ghost of Tsushima – Ghost of Yōtei, który przeniesie Cię 300 lat po wydarzeniach z pierwszej części. Niedawno zaprezentowano pierwszy zwiastun. Dodatkowo na Netflix zmierza nowy sezon niezwykle popularnego serialu „Prawnik z Lincolna”.
AC Shadows przesunięte! Podano szczegóły
Brak szczegółów na temat Assassin’s Creed Shadows podczas Tokyo Game Show 2024 mocno zaskoczył fanów. Na kilka godzin przed wydarzeniem Ubisoft zdecydował się zrezygnować z udziału w wydarzeniu. Niedawno pojawiły się również wieści o przesunięciu premiery na 14 lutego 2025 roku.
Jak to często bywa, twórcy podkreślają, jak ważne jest dla nich dopracowanie szczegółów gry. Najważniejszą informacją z ich oświadczenia jest to, że wszystkie preordery zostaną zwrócone. Co więcej, jeśli zdecydujesz się ponownie zamówić grę w przyszłości, otrzymasz pierwszy dodatek całkowicie za darmo.
Szczerze mówiąc, zastanawiam się, czy decyzja o wstrzymaniu pokazu gry na tym wydarzeniu nie ma związku z nasilającą się krytyką, z jaką Ubisoft zmaga się od dłuższego czasu. Początkowo premiera była planowana na 15 listopada, co oznacza, że twórcy dali sobie zaledwie trzy dodatkowe miesiące – raczej nie wystarczą one na wprowadzenie radykalnych zmian.
Gra krytykowana od pierwszego zwiastuna
Nie pamiętam, aby pojawiły się jakiekolwiek pozytywne odczucia związane z Assassin’s Creed Shadows. Wielu graczy komentujących zapowiedzi i najnowsze informacje wydaje się być raczej sceptycznie nastawionych do tej nowej odsłony. Choć zwiastun wygląda obłędnie i widać, że włożono w niego dużo pracy, największym problemem pozostaje główny bohater, który jest ciemnoskóry.
Niestety, wielu uważa, że taki wybór nie wpasowuje się w japoński klimat, który zyskuje na popularności w krajach zachodnich. Osobiście nie mam z tym problemu, ale rozumiem, że jeśli studio chce oddać ducha Japonii, powinno podejść do tematu bardziej przemyślanie. Być może sama atmosfera gry jest związana z próbą dotarcia do nowej bazy klientów.
Dodatkowo gracze zwracają uwagę na to, że Ubisoft przeplata japońską kulturę z chińską, co budzi kontrowersje, ponieważ te kultury są od siebie różne. Mimo narzekań fanów jestem przekonany, że tytuł i tak sprzeda się na tyle dobrze, że Ubisoft nie zrezygnuje z kolejnej odsłony. Osobiście podchodzę do tego sceptycznie, ponieważ ostatnia część, która mi się podobała, to Black Flag.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz