Właśnie dziś dodany został nowy, sześcioodcinkowy serial na Netflix, który może wejść do rankingu najpopularniejszych w tym tygodniu! Oglądasz?
Netflix codziennie zasypuje nas nowościami, a ja bardzo lubię produkcje, które czymś się wyróżniają. Widząc doniesienia o nowości, która do produkcji wykorzystała Unreal Engine 5, nie mogłem przejść obojętnie, choćby z uwagi na to, jaką jest to samo w sobie ciekawostką.
- Co oglądać w Netflix? Nowe filmy i seriale (październik 2024)
- „Najbardziej wyczekiwana premiera tego sezonu”. Nie wiem czy czekać, ale zapowiada się ciekawie
Jako wieloletni fan gier Blizzarda zawsze byłem pod wrażeniem filmów zapowiadających dodatki do World of Warcraft i wielu innych gier z tego świata. Przejście na wyższy poziom jeszcze bardziej zachęca do oglądania, choć nie ukrywam, po kilku minutach oglądania właśnie dodanego na Netflix Gundam: Requiem for Vengeance, odnoszę wrażenie, że można było zrobić to w nieco ciekawszy sposób, oczywiście jeśli chodzi o warstwę wizualną.
Mimo tego, coś mi podpowiada, że serial może trafić do TOP-10 najpopularniejszych seriali na Netflix w tym tygodniu.
O czym jest Gundam: Requiem for Vengeance?
Gundam: Requiem for Vengeance to intrygująca produkcja, która przenosi nas w sam środek burzliwych wydarzeń Jednorocznej Wojny, jednego z najbardziej znanych konfliktów w uniwersum Gundam. Akcja serialu rozgrywa się na europejskim froncie tego globalnego starcia, gdzie spotykamy zarówno znane, jak i zupełnie nowe postacie.
Twórcy serialu postanowili przyjrzeć się tej wojnie z nieco innej perspektywy, skupiając się na wydarzeniach, które dotychczas pozostawały w cieniu. Dzięki temu możesz poznać nowych bohaterów, których losy splatają się z biegiem wojny. Intensywne walki mechów, dramatyczne momenty i trudne decyzje to tylko niektóre z elementów, które czynią tę opowieść niezwykle wciągającą.
To co robi na mnie największe wrażenie, od technicznej strony, to wykorzystanie zaawansowanej technologii Unreal Engine 5, dzięki której animacje są niezwykle płynne i realistyczne. Dzięki temu walki mechów wyglądają jeszcze bardziej spektakularnie, choć tak jak wspomniałem, oczekiwałbym czegoś więcej.
Nie ulega wątpliwości, że jest to dobry kierunek, a gdyby powstał animowany film z wykorzystaniem najnowszych technologii, który zbliżyłby się jakością do tego, co widać w zwiastunach gier, to stałbym w kolejce do kina jako pierwszy.
Źródło: Netflix
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.