Na Netflixie pojawił się mega hit, w którym Jean Reno odgrywa główną rolę. Trzymająca w napięciu produkcja z pewnością znajdzie swoich fanów.
Netflix to miejsce, w którym mogę oglądać filmy i seriale praktycznie bez ograniczeń, a platforma poza byciem mega fabryką hitów, do swojego katalogu regularnie dodaje produkcje, które niegdyś miały status mega hitów.
Choć thrillery nie zawsze są filmami, które trafiają do każdego widza, to nie mam wątpliwości, że sporo osób wybierając film na wieczorny seans lubi zrelaksować się przy produkcji, która trzyma w napięciu od początku do końca.
Dla takich osób mam dobrą informację, ponieważ na platformę Netflix właśnie wjechał film pt. „Pamięć krwi”, który swoją premierę miał w 2019 roku. Produkcja debiutuje na platformie streamingowej aż pięć lat po premierze, ale nie mam wątpliwości, że znajdzie on swoich fanów – produkcja już teraz jest numerem 3 na platformie.
Na wyższą pozycję raczej nie ma co obecnie liczyć, ponieważ „Kontrola bezpieczeństwa” to inny tego typu film, który jest obecnie niekwestionowanym królem platformy i świeżą produkcją, stąd nawet nie podejrzewam, że „Pamięć krwi” będzie w stanie go wyprzedzić, nawet pomimo Jeana Reno w obsadzie.
- Co oglądać w Netflix? Nowe filmy i seriale (grudzień 2024)
- Jaki telewizor Mini LED kupić w 2024 roku (TOP-10)
„Pamięć krwi” na Netflix
Opisywana produkcja, sądząc po komentarzach widzów, nie cieszy się znakomitymi ocenami, ale przy tego typu produkcjach tak to często bywa, a wymagający widzowie zwracają uwagę na każdą nieścisłość. Mimo tego, myślę, że w świątecznym okresie, kiedy jest trochę więcej czasu, to warto samemu przekonać się o produkcjach, które dominują na platformach streamingowych.
Henry, doświadczony płatny zabójca, odpoczywa w odizolowanej od reszty świata chacie. Jednak niebawem spokój mężczyzny zostanie zakłócony, a pośród otaczającego go śnieżnego lasu rozbrzmią wystrzały. Thriller będący reżyserskim debiutem Frédérica Petitjeana. W bohatera wciela się ikoniczny francuski aktor Jean Reno, który dopisuje tu postscriptum do swojej roli w “Leonie Zawodowcu.
Źródło: Netflix
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Widziałem. Leon zawodowiec już nie jest w wybitnej formie, zostało głównie nazwisko; aktor grający szeryfa – nie chce mi się nawet spr. nazwiska – nieprzekonywujący w swojej roli; scenariusz kiepski.. Mega hit to tylko na netfilksie jest bo tam jakakolwiek nowość to mega hit. 4/10
Niestety Jean Reno nie uratował tego filmu. Scenariusz pisany przez kogoś kto miał może i dobre intencje ale totalnie nie potrafił przekazać w zrozumiały sposob. A szkoda. Bo potencjał był i widoki też ładne.
Tragiczny scenariusz 4/10 to jest max co można mu dac. Tyle dziur to nawet ser nie ma
Gorszego filmu dawno nie oglądałem. Nawet dobry aktor nic nie dał gdy scenariusz beznadziejny.
Pamięć krwi to nie żaden magahit tylko szmira, która na IMDB ma 4,7 pkt. Każdy wynik poniżej 5 pkt. to katastrofa. Nie obrażajcie ludzi tego typu bzdurami.
Oglądałem zanim pojawił się ten post 🙂