Wiele mówi się o tym, że w dniu premiery Nintendo Switch 2 będzie przestarzałe. Nie wierzę w takie plotki, bo one nie mają po prostu sensu.
W ostatnim czasie narasta ilość publikacji i rzekomych przecieków dotyczących Nintendo Switch 2. Możemy raczej śmiało zakładać, że ich spora część to bzdury, a już opisywanie tej konsoli jako czegoś, co będzie przestarzałe na samym starcie zakrawa o żart.
Widziałem informacje, które wskazywały, że Nintendo Switch 2 będzie porównywalny mocą do PlayStation 4 Pro, i że to przecież żenada, żeby konsola w 2025 roku była tak słaba. Ale czy aby na pewno?
- Nintendo Switch 2 pozamiata. Nie mogę się doczekać tej konsoli
- Jaki telewizor do gier wybrać? 10 sprawdzonych propozycji na każdy budżet
Nintendo Switch 2 jak PlayStation 4 Pro?
Kiedy przypomnę sobie PlayStation 4 Pro, to poza długim czasem ładowania, urządzenie to zapewniało naprawdę dobrą jakość rozgrywki i wsparcie dla gier w jakości 4K. To był całkiem spory przeskok, więc jeżeli ktoś mi mówi, że moc porównywalna do PS4 Pro będzie niewystarczająca dla handhelda to na mojej twarzy pojawia się grymas „serio?”.
Przypomnę, że według doniesień (i to raczej nieuniknione) nowa konsola ma wspierać bardzo szybkie karty microSD Express o prędkości nawet 800 Mb/s. Dodajmy do tego świetną grafikę, możliwe (i prawdopodobne) 12 GB pamięci RAM i to wszystko wygląda jak przepis na sukces.
Od dawna mówi się, o wsparciu jakości 4K dla Nintendo Switch 2 i pewnie w połączeniu z telewizorem byłaby to świetna opcja, natomiast prawdę mówiąc, całkiem niezłym wynikiem byłoby już choćby stabilne 1440p w wysokim klatkażu.
Cena i premiera Nintendo Switch 2
O tym, że premiera jest bliżej niż dalej mówi się od dłuższego czasu. Chyba nie musimy dłużej snuć domysłów i można śmiało zakładać, że odbędzie się ona w 2025 roku. Wiemy też, że nie nastąpi to w pierwszym kwartale tego roku, ale raczej w drugim, lub jeśli Nintendo obliczy, że bardziej się to im opłaca, jesienna premiera również wcale mnie nie zdziwi.
Martwić może jednak potencjalna cena urządzenia, która według niektórych przecieków może oscylować w granicach 499 dolarów, co najpewniej przełożyłoby się na cenę ok. 2500 zł w Polsce (naturalnie, dodajmy wszelkie podatki, cła, a także brak oficjalnej dystrybucji Nintendo w Polsce).
Do premiery jest jeszcze trochę czasu i plotki z pewnością będą narastać, natomiast nie obawiam się o jakość Nintendo Switch 2, ani tym bardziej o to, że konsola może być „przestarzała” już na starcie. Skoro zwykły Switch odpalał Wiedźmina 3 czy Hogwart’s Lgeacy, to nie mam wątpliwości, że „dwójka” poradzi sobie doskonale również z bardziej wymagającymi grami.
Moje jedyne obawy dotyczą ekranu, ponieważ wiele wskazuje na to, że model nie zadebiutuje od razu w wersji z ekranem OLED, który w dzisiejszych czasach powinien być absolutnym standardem w tego typu urządzeniach. Mam nadzieję, że moje obawy zostaną rozwiane, a na premierę dostaniemy różne warianty do wyboru.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz