Najnowsza serialowa produkcja prosto z Polski zapowiada kapitalne widowisko. Pierwszy odcinek obejrzysz za darmo na YouTube. Jak oceniasz?
CANAL+ jest cały czas stacją bardzo mocno obecną w świadomości Polaków. Trudno się dziwić, skoro przez lata zaopatrywał nas w rozrywkę na najwyższym poziomie, niezależnie od tego czy mowa o sporcie czy też o filmach i serialach.
Do oferty CANAL+ właśnie dołączył nowy, polski serial pt. „Czarne stokrotki”, czyli mroczna produkcja mieszająca róże gatunki. Mimo, że mowa tu o różnych gatunkach, to jednak warto podkreślić, że jest to przede wszystkim mroczna, tajemnicza opowieść, a pierwszy odcinek obejrzysz już teraz za darmo na YouTube.
O czym jest serial „Czarne stokrotki”?
Geolożka Lena (Karolina Kominek) w obliczu niecodziennych wydarzeń wraca do rodzinnego Wałbrzycha. Jej nastoletnia córka (Alicja Wieniawa-Narkiewicz), z którą wiele lat temu straciła kontakt, jest podejrzana o uprowadzenie kilkorga dzieci. Policja początkowo bagatelizuje sprawę, ale zdesperowana bohaterka rozpoczyna własne śledztwo. Im więcej dni mija, tym mniejsza szansa, że jej córka i przedszkolaki odnajdą się żywe.
Kolejne tropy prowadzą do opuszczonych kopalnianych szybów, ujawniają podejrzaną działalność lokalnej filantropki (Edyta Olszówka) i nawiązują do tajemniczego stowarzyszenia sięgającego czasów II wojny światowej. W czasie poszukiwań córki, u Leny zaczynają nasilać się tajemnicze oniryczne wizje zaburzające pojęcie czasu, jakie znamy. Czy to one okażą się kluczem do rozwiązania sprawy?
CZARNE STOKROTKI to najnowsza polska superprodukcja CANAL+, która w zaskakujący sposób łączy wątki kryminalnego thrillera z elementami zjawisk paranormalnych. Ta intrygująca mieszanka zachwyciła już zagranicznych krytyków w Cannes.
W obsadzie sama śmietanka polskiego aktorstwa – m.in. Karolina Kominek, Dawid Ogrodnik, Edyta Olszówka, Tomasz Schuchardt i Alicja Wieniawa-Narkiewicz. Odkryj jaka tajemnica kryje się pod powierzchnią w serwisie streamingowym i na antenie CANAL+.
Źródło: Informacje prasowe
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz