Ostatnio coraz częściej spotykamy się z przesuwaniem premier gier o kolejne miesiące. Po bliższym przyjrzeniu się temu zjawisku można zauważyć, że powody bywają mniej lub bardziej oczywiste.
W ostatnich miesiącach szczególną uwagę poświęcam premierze AC Shadows. Gra budzi spore kontrowersje, a dodatkowo ostatnie dwukrotne przesunięcie daty premiery sprawia, że zaczynam tracić do tego tytułu zaufanie. Dlaczego jednak premiera została opóźniona? Producenci, jak zwykle, podają standardowe wyjaśnienia, ale postanowiłem przyjrzeć się tej sprawie z innej perspektywy.
- Szał na Nintendo Switch 2? Ponad 15 milionów w 20 godzin!
- Masz Nitro? Zobacz, co przygotował dla Ciebie Discord
Strach przed innymi premierami?
Sukces gry zależy przede wszystkim od liczby sprzedanych kopii. Dlatego niektórzy producenci decydują się czekać, aż „hype” na inną grę minie, by móc wypuścić swój tytuł w mniej konkurencyjnym okresie. To podejście szczególnie dobrze widać, teraz gdy zbliża się premiera GTA VI – jestem przekonany, że w tym czasie niewiele innych gier zadebiutuje.
Oczywiście, na przestrzeni lat zdarzały się sytuacje, w których producenci otwarcie deklarowali, że nie boją się konkurencji i wierzą w swój produkt. To odważne słowa, ale nie da się ukryć, że obawy przed wielkimi tytułami są w pełni uzasadnione.
Strategie unikania konkurencji są widoczne nie tylko w branży gier. Przecież w telewizji największe stacje często planują premiery hitowych programów w różne dni lub nawet w tym samym czasie, by osłabić oglądalność rywali.
W takiej sytuacji firmy mają dwa wyjścia: zaryzykować i wypuścić grę na czas albo opóźnić premierę. Opóźnienia często wywołują mieszane reakcje graczy, zwłaszcza gdy czekają na daną produkcję od lat. Warto podkreślić, że przesunięcia terminów są trudne do zaakceptowania, ale czasami wynikają z chęci uniknięcia porażki w starciu z gigantami rynku.
Sztuczne budowanie szumu wokół gry
Działy marketingu w studiach gier mają kluczowe zadanie – muszą sprawić, by tytuł przyciągnął uwagę graczy już na pierwszy rzut oka. Wykorzystują do tego różnorodne strategie: od intrygujących grafik i zapowiedzi, przez prezentację rozgrywki, aż po zaangażowanie znanych aktorów, którzy brali udział w produkcji.
Każdy z tych elementów wpływa na popularność gry, a to ostatecznie przekłada się na sprzedaż. Co więcej, dobrze zaplanowany marketing może zminimalizować negatywne skutki przesunięcia premiery. Jeśli studio odpowiednio uzasadni opóźnienie, a do tego zaoferuje coś w zamian dla graczy, którzy kupili preordery – np. bonusowy content czy wcześniejszy dostęp – reakcje fanów mogą być o wiele łagodniejsze.
Największym wyzwaniem w takich sytuacjach jest frustracja graczy spowodowana przesunięciem premiery. Wielu z nich zdaje sobie sprawę, że opóźnienia nie zawsze wynikają z potrzeby dopracowania gry, ale często z nagłych decyzji dotyczących kluczowych wątków fabularnych czy strategii wydawniczej. Aby zbudować zaufanie, niektóre studia udostępniają fragmenty gry do recenzji – co może być świetnym sposobem na ratowanie wizerunku produktu.
Niestety, w obecnych czasach recenzenci często wypowiadają się o grach ostrożnie, obawiając się utraty dostępu do przyszłych materiałów od producentów. To sprawia, że ich opinie bywają wyważone do przesady, co szybko wychodzi na jaw wśród graczy. Mimo to budowanie szumu wokół gry pozostaje jednym z najważniejszych elementów strategii marketingowej – zarówno przed premierą, jak i w jej trakcie.
Zmiana filozofii w pracy – ważny aspekt
Wielkie studia i istotne premiery w branży gier niosą za sobą ogromną presję – zarówno dla twórców, jak i inwestorów. Ci ostatni oczekują rewelacyjnych produkcji i rekordowej sprzedaży, co dodatkowo obciąża wszystkich zaangażowanych w dany tytuł.
Presja ta dotyka każdej osoby w zespole, niezależnie od jej roli. Dążenie do perfekcji, szczególnie w obliczu zbliżającej się premiery, często skutkuje licznymi nadgodzinami. To zjawisko, znane jako „crunch,” jest niestety wciąż powszechne w branży.
W ostatnich latach coraz większe znaczenie zyskuje jednak presja społeczna. Gdy pracownicy czują się niedoceniani lub wykorzystywani, coraz częściej zabierają głos w mediach społecznościowych. Negatywne komentarze na temat warunków pracy mogą poważnie zaszkodzić renomie studia, a w konsekwencji wpłynąć na sprzedaż gry.
W takich sytuacjach producenci często nie mają wyboru – muszą przesunąć premierę. Możliwości ludzkie i czas pracy są ograniczone, a zła atmosfera w zespole może doprowadzić do problemów, które odbiją się na jakości gry. Choć przesunięcie daty wydania może wywołać niezadowolenie wśród graczy, w takich przypadkach bywa to najlepszym rozwiązaniem.
Co ciekawe, producenci rzadko podają prawdziwy powód opóźnień. Zazwyczaj ograniczają się do podziękowań dla społeczności i deklaracji, że chcą wypuścić jak najlepszy produkt. Warto jednak pamiętać o mniej oczywistych przyczynach przesunięć, takich jak warunki pracy czy napięcia w zespole.
Źródło: opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz