Disney postanowił na nowo opowiedzieć kultową historię „Śnieżki”, ale efekt okazał się sporym rozczarowaniem. Widzowie nie kryją niezadowolenia, wytykając filmowi liczne błędy.
Coraz częściej Disney sięga po klasyczne opowieści, które niegdyś zdobywały świetne recenzje i stanowiły ważną część dzieciństwa wielu osób. Tym razem jednak nostalgia nie wystarczyła – fani są zawiedzeni.
- Netflix z mocną zapowiedzią. To już coś więcej niż seriale
- Tego nikt się nie spodziewał! W kwietniu debiutuje „Minecraft: Film”
Tragicznie oceny najnowszej „Śnieżki”
„Śnieżka” to opowieść o młodej królewnie, której zła macocha-czarownica zazdrości urody. Bohaterka znajduje schronienie w domu krasnoludków, ale czarownica nie zamierza na to pozwolić i chce pozbyć się Śnieżki raz na zawsze.
Nowa wersja tej klasycznej historii została wyreżyserowana przez Marca Webba, a za scenariusz odpowiada Erin Cressida Wilson. Film miał swoją premierę 21 marca, a jako że oryginalna animacja ma status kultowej, Disney teoretycznie miał przepis na sukces. Coś jednak poszło bardzo nie tak.
Produkcja zebrała jedne z najgorszych ocen w historii Disneya na serwisie IMDb. Na podstawie 54 000 ocen średnia wynosi zaledwie 2 gwiazdki. Widzowie skarżą się na drewniane aktorstwo, słabą oprawę wizualną, choć wielu docenia występ Rachel Zegler w roli głównej.
Jeden z użytkowników IMDb, sp4wn3r, napisał:
Królewna Śnieżka (2025) Disneya to kolejna chybiona próba unowocześnienia klasyki, ale zamiast tchnąć nowe życie w ukochaną bajkę, pozbawia ją wszystkiego, co czyniło oryginał wyjątkowym. Z niezainspirowanymi występami, słabą oprawą wizualną i niezapomnianą muzyką, film ten stanowi doskonały przykład tego, dlaczego nie każde animowane arcydzieło potrzebuje remake’u na żywo.
Choć w USA film zebrał miażdżące recenzje, w Polsce przyjęcie było odrobinę lepsze. Średnia ocen wynosi tu 3 gwiazdki, ale na podstawie 1,8 tysiąca głosów. Widzowie zwracają uwagę na te same problemy, ale dodatkowo wytykają, że czarownica wygląda lepiej niż główna bohaterka, co tylko pogłębia wrażenie, że coś poszło nie tak.
Wiele osób podsumowuje nową „Śnieżkę” jako stratę czasu. Disney zaliczył bolesną wtopę, ale może to będzie dla nich lekcja na przyszłość? Zamiast wciąż odgrzewać stare bajki, może czas na coś zupełnie nowego?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz