Kwiecień na Netflix rozpoczyna się od klasycznych premier. Już na początku następnego miesiąca subskrybenci będą mieli szansę obejrzeć kilka kultowych pozycji!
Jeden z największych zarzutów wobec Netflixa to brak starszych filmów. I trudno się dziwić – w amerykańskiej bibliotece serwisu znajdziemy ledwie garstkę tytułów sprzed lat 90. (i absolutne zero z lat 50.). Powód? Prawa do starszych produkcji bywają skomplikowane, a same filmy nie generują milionowych odsłon. Ale od czasu do czasu Netflix robi ukłon w stronę miłośników klasyki – tak jak teraz.
Co obejrzymy od 1 kwietnia?
Na pierwszy ogień idzie „Bonnie i Clyde” (1967) – kultowa historia słynnych przestępców wraca do Netflixa po trzech latach przerwy.
Fani Schwarzeneggera mogą sięgnąć po „Conan Niszczyciel” (1984) – kontynuację przygód muskularnego barbarzyńcy. Co ciekawe, Netflix niemal co roku dodaje tę część do swojej biblioteki, ale… nigdy jednocześnie z pierwszym filmem!
Sportowa nostalgia? „Pole marzeń” (1989) i „Gra o miłość” (1999) z Kevinem Costnerem przypomną złote czasy baseballowych dramatów. A jeśli wolisz komedie – „K-9” (1989) z Jamesem Belushim i jego czworonożnym partnerem policyjnym to lekki wybór na wieczór.
Największą gwiazdą może okazać się jednak „The Breakfast Club” (1985). Ten kultowy film o grupie uczniów w sobotniej kozie obchodzi w tym roku 40. urodziny – może to idealny moment na seans?
Jeśli jeszcze nie miałeś szansy oglądać któregoś z wyżej wymienionych filmów, albo masz ochotę na powtórkę, to nie zwlekaj. Nie wykluczone, że klasyki pojawią się na chwilę, ze względu na limitowane prawa licencyjne.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz