„Minecraft: Film” od piątku można oglądać w kinach na świecie i w Polsce. Wyczekiwany od lat film okazał się hitem pod kątem popularności. Króluje zarówno w kinach, jak i w sieci – w pirackiej, niedokończonej wersji.
„Minecraft: Film” podbił kina na świecie i w Polsce, bijąc przy tym kolejne rekordy popularności. Przebojowa adaptacja gry wideo, na którą czekaliśmy kilkanaście dobrych lat, przebiła oczekiwania wszystkich. Już w weekend otwarcia przyniosła twórcom aż 157 milionów dolarów dochodu w Stanach Zjednoczonych (choć w pierwszy weekend oczekiwano 70, 80, maksymalnie 90 milionów dolarów).
Minecraft: Film hitem w kinach i na torrentach
Okazuje się jednak, że nie tylko w kinach „Minecraft: Film” cieszy się tak szerokim zainteresowaniem. To dlatego, że w sieci pojawiła się także piracka wersja produkcji – co ciekawe, w wersji niedokończonej jeszcze przez samych twórców.
Niedokończona cyfrowa wersja filmu wyciekła do sieci, a widzowie globalnie śmieją się z absurdów tej niedopracowanej kopii. Całość bardzo szybko stała się viralem. Nic dziwnego – najbardziej uwagę widowni zwróciły oczywiście zabawne momenty postaci granej przez Jacka Blacka, której cyfrowy odpowiednik porusza się w świecie, przypominającym grafikę z gry z lat 2000.
To nie pierwsza taka sytuacja
Wyciek tego „workprintu” z roboczymi efektami specjalnymi przypomina nieco sytuację z 2009 roku, kiedy to do sieci wyciekła niekompletna wersja filmu X-Men Origins: Wolverine. W tej głośnej sprawie sprzed lat interweniowało nawet samo FBI. Ciekawe, czy tak będzie i w tym przypadku.
Pomimo że jakość pirackiej wersji jest niska, z powodu brakujących efektów wizualnych, to wielu zdecydowało się na obejrzenie filmu właśnie w tej wersji. Choć na pewno nie jest to wizualna gratka, to dla wielu to jeszcze ciekawszy smaczek, niż sam film w dokończonej już wersji. Najpopularniejszy wyciekły klip zebrał już niemal 5 milionów wyświetleń na platformie X w zaledwie kilkadziesiąt godzin.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz