Netflix podjął niedawno ważną decyzję, która może znacząco wpłynąć na jakość wizualną wielu produkcji. Dzięki nowym możliwościom technologicznym platforma zyska narzędzia, które sprawią, że oglądanie filmów i seriali stanie się jeszcze ciekawsze.
Drony od lat są wykorzystywane w kinematografii, szczególnie do ujęć z lotu ptaka – pokazujących malownicze krajobrazy, domy bohaterów czy dynamiczne sceny podróży. Takie kadry często zapierają dech w piersiach i dodają wyjątkowego uroku całej produkcji.
Teraz jednak przyszedł czas na kolejny krok naprzód, który nie tylko poprawią estetykę, ale też otworzą zupełnie nowe możliwości dla twórców.
- „Minecraft: Film” bije rekordy w kinach i internecie. Po sieci lata komiczna, niedokończona wersja
- Nowy hit Netflix? Premiera już w tym miesiącu!
DJI zaliczył wielki sukces, a Netflix podniesie poprzeczkę
DJI osiąga kamień milowy w branży filmowej – ich dron Inspire 3 został oficjalnie zatwierdzony przez Netflix do produkcji w ramach 4K Originals. To nie tylko prestiżowy certyfikat, ale także sygnał, że technologia bezzałogowa wkroczyła na nowy poziom profesjonalizmu.
Inspire 3 został zaprojektowany z myślą o zawodowych operatorach filmowych. Wyposażono go w zaawansowany system kamer, który umożliwia rejestrowanie obrazu w rozdzielczości 8K w formatach CinemaDNG i Apple ProRes RAW – standardach wymaganych przez największe produkcje Netflixa.

Źródło: cnet.com
Dzięki tym możliwościom obraz nagrywany przez Inspire 3 cechuje się naturalnym odwzorowaniem odcieni skóry, realistycznym oddaniem krajobrazów miejskich oraz dokładnym uchwyceniem światła i jego zmian w czasie. Co istotne, dron może zastąpić tradycyjne narzędzia filmowe, takie jak dźwigi czy helikoptery.
Na jego wyposażenie składa się m.in.:
- gimbal z zakresem obrotu 360°,
- pochylenie do 80°,
- system pozycjonowania RTK dla precyzyjnego ustalania torów lotu,
- oraz nowa kamera FPV z 161-stopniowym polem widzenia, oferująca pilotowi pełną kontrolę z perspektywy pierwszej osoby.
Najważniejszą informacją jest jednak to, że Inspire 3 został zatwierdzony jako kamera A, czyli główna kamera wykorzystywana do realizacji ujęć. Oznacza to, że może rejestrować pełne sceny i w pełni zintegrować się z profesjonalnym procesem produkcyjnym. To otwiera nowe możliwości dla twórców i… widzów.
Dzięki pełnemu wykorzystaniu potencjału Inspire 3 dron może stać się kluczowym narzędziem operatorów. Przełoży się to zarówno na obniżenie kosztów produkcji (patrząc długodystansowo), jak i zwiększenie jakości realizacji – a więc także na efekt końcowy widoczny na ekranie.
W mojej opinii to dopiero początek zmian. W nadchodzących latach możemy spodziewać się jeszcze lepszych i bardziej dopracowanych produkcji Netflixa, w których wizualna oprawa będzie jeszcze bardziej oddawać klimat i charakter opowiadanej historii, a sam czas realizacji, powinien się skrócić. .
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz