Blizzard potwierdził ambitny plan rozwoju Diablo IV na kolejne 10 lat. Co więcej, już teraz wiadomo, że w 2026 roku gra otrzyma nową, dużą porcję dodatkowej zawartości.
Jako gracz i fan Blizzarda byłem mocno podekscytowany premierą Diablo IV. Niestety, rzeczywistość nie do końca spełniła moje oczekiwania i po kilku sezonach zwyczajnie się znudziłem. Teraz jednak, widząc zapowiedzi i długoterminowy plan wsparcia, znów mam ochotę wrócić do gry i z ciekawością śledzić, jak tytuł będzie się rozwijał.
- Nintendo wkracza w erę AI! Firma uspokaja graczy
- Baldur’s Gate 3 z ogromną aktualizacją! Powód, by znowu zagrać
Dziesięcioletnie wsparcie dla Diablo IV
W wywiadzie dla Gamefile, Rod Fergusson, dyrektor generalny serii Diablo, zdradził fanom konkretne szczegóły dotyczące przyszłości marki. Nie obyło się bez mocnych słów:
Jesteśmy tu na dłuższą metę. (…) Stworzyłem mapę drogową – 10-letnią mapę drogową… w rzeczywistości była to 12-letnia [mapa drogowa] – widzę to, to, to i to oraz wszystkie te różne rzeczy, które możemy zrobić, (…). Skupiamy się na tym, czego chcą gracze… Nie mogę powiedzieć nic więcej.
Obietnica Blizzarda wygląda odważnie: „Skupiamy się na tym, czego chcą gracze” – mówi Fergusson. Patrząc jednak na to, jak rozwija się największy konkurent Diablo IV i jak entuzjastycznie został przyjęty przez społeczność, trudno jednoznacznie stwierdzić, co może zrobić Blizzard, by znów przyciągnąć większą liczbę graczy.
Z udostępnionej mapy drogowej wynika, że przyszłość Diablo IV jest starannie planowana – choć, jak to bywa, wszystko może się jeszcze zmienić. Fani mogą jednak spać spokojnie, bo podczas wywiadu ogłoszono kilka istotnych informacji:
- Nowe duże rozszerzenie zaplanowane na 2026 rok
- Zawartość sezonowa – z kolejnymi aktywnościami i nagrodami
- Dwie nowe współprace z innymi markami (IP)
- Prawdopodobny zwiastun nowej klasy, która ma zadebiutować w 2026
Choć niektórzy gracze docenili transparentność planów Blizzarda, inni krytykują powtarzalność sezonowych mechanik – takich jak pożyczone moce czy tablice reputacji – oraz niejasność roadmapy.
Warto w tym miejscu przypomnieć los Diablo III, które nigdy nie doczekało się drugiego dodatku, mimo że został on anulowany jeszcze przed premierą Reaper of Souls.
W przypadku Diablo IV historia skupia się na postaci Mefista , jednej z najbardziej złożonych i intrygujących postaci w całym uniwersum. Jednak nawet ta fabularna oś nie dała jeszcze graczom oczekiwanego zakończenia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz