Ludzkość kiedyś wyruszy między gwiazdy. To nieuniknione, bowiem o smutniejszej alternatywie nikt raczej myśleć nie chce. Każdy z nas zerka czasem na niebo. Istnieje przekonanie, że gwiazdy najlepiej widać poza miastem, gdzie uliczne latarnie nie tłumią ich blasku. To bzdura – najlepszy widok rozciąga się z orbity okołoziemskiej. Oczywiście na razie jest on poza zasięgiem naszych możliwości (chyba że pracujemy jako etatowy astronauta) – ulegnie to jednak zmianie za sprawą Panasonica.
Japoński gigant podpisał umowę z instytutem NASA na zaopatrzenie projektu Robonaut w elektronikę użytkową. Poza laptopami do przetwarzania dokumentacji i 25,5-calowymi ekranami LCD, na liście znalazła się kamera AVCCAM AG-3DA1. Okazuje się, że to właśnie tej marce będzie można przypisać pierwsze stereoskopowe wrażenia 3D. Urządzenie wyląduje na zautomatyzowanym pomocniku załogi, której celem jest międzynarodowa stacja kosmiczna.
Piloci i ekipa promu, a później także i stacji, będzie mogła oglądać nagrania na specjalnych monitorach, jednakże to właśnie transfer danych na ziemię jest najważniejszy. Jeśli kiedykolwiek wyobrażaliśmy sobie jak wygląda zawieszona na orbicie stacja kosmiczna od wewnątrz – nie będziemy się już musieli ograniczać do dwuwymiarowych filmów dokumentalnych (czy też sci-fi, jeśli wolimy hollywoodzkie scenerie).
Źródło: Engadget
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.