Kwestia ewentualnego wejścia Apple na rynek TV wzbudza wielkie emocje nie tylko wśród inwestorów, potencjalnych klientów i analityków, ale też (a może przede wszystkim) u konkurencji. Czy firmy, które od dawna działają w tym sektorze są gotowe na rywalizację z korporacją z Cupertino? Samsung twierdzi, że tak.
Korporacja Samsung jest przekonana, iż nie straci w przypadku, gdy na rynku TV pojawi się Apple. Przedstawiciel firmy – Chris Moseley – zapewnił, iż jakość obrazu gwarantowana przez sprzęt południowokoreańskiego giganta jest tak duża, że działania firmy z nadgryzionym jabłkiem w logo nie są w stanie ich wystraszyć. Moseley zauważył, iż nie widział efektów pracy Apple (o ile jest co oglądać), ale jednocześnie jest spokojny, ponieważ amerykański gigant nie posiada 10 tys. pracowników zajmujących się badaniami nad nowym sprzętem, jego opracowywaniem i testowaniem. A Samsung może się pochwalić taką liczbą specjalistów.
Przedstawiciel azjatyckiej firmy powiedział także, iż w telewizorze najważniejsza jest jakość obrazu, a wszystkie „inteligentne funkcje” typu wsparcie dla serwisów internetowych są sprawą drugorzędną. W Samsungu zapewniają, że ani w tym roku, ani w następnym nikt nie będzie w stanie wyprzedzić ich telewizorów pod względem jakości obrazu.
Waszym zdaniem, buńczuczne zachowanie Samsunga to efekt silnej pozycji na rynku, czy to jedynie zasłona, skrywająca trwogę przed możliwym starciem z Apple w kolejnym sektorze? Samsung faktycznie powinien czuć się niezagrożony?
Źródło: Pocket-lint
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.