Od jakiegoś czasu po sieci krąży nagranie w którym „sprytny złodziej” kradnie ze sklepu telewizor, podczas gdy na nagraniach ochrony nie dzieje się nic podejrzanego… poza jednym. Mężczyzna wychodzi tyłem i dziwnie patrzy się w stronę kamery. Jedni twierdzą, że to reklama superpłaskich odbiorników LG inni, że to po prostu filmik, który miał być śmieszny. A Wy jak myślicie?
Na początku krótkiego filmu mężczyzna wchodzi do sklepu. Poruszając się w bardzo dziwaczny sposób (czyżby był prekursorem stylu Gangnam?) wzbudza podejrzenia na sklepowych kamerach. Z drugiej strony mało dziwnych ludzi krąży każdego dnia w wielkich centrach handlowych? Idąc tyłem, kierując się do wyjścia widać wyraźnie, jak chowa coś do kieszeni. Nie… to nie ten moment w których „chowa tam telewizor”. Najlepsze dopiero przed nami, kiedy osobnik opuści sklep. Dopiero wtedy wyjdzie na jaw… no właśnie… Zobaczcie zuchwałą kradzież stulecia i oceńcie sami. Prawda czy fałsz?
Małe wyjaśnienie: telewizory LG może i są płaskie i wygodnie niesie się je pod pachą, ale z pewnością nie są niewidzialne. Jeśli miał to być chwyt reklamowy to może jest on dość oryginalny, zwłaszcza zakończenie. Ale niektórzy twierdzą, że to najnudniejszy „filmik reklamowy” jaki widzieli w swoim życiu. Nuda nic się nie dzieje, zupełnie, jak w polskim filmie, albo w reklamie.
Źródło: youtube
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.