WIWA HD95
WIWA HD95 / mat. producenta
poniedziałek, 26 listopada 2012, maniaK
0 odpowiedzi na “WIWA HD95”
reklamaml
ale się ubawiłam! super podany test – jakby mi kumpel historyjkę opowiadał 🙂
Mi trafił się pokrzywiony egzemplarz, tak jakby płyta była włożona w poprzek (Euro jest na skos).
A dioda nadawcza pilota tez patrzy w bok.
Do tego trzeba bardzo uważać przy zdejmowaniu folii ochronnej, bo jest na nią naklejona plomba gwarancyjna.
Niestety to jest problem z produktami „Made in China” – pojedyncze egzemplarze nawet z tej samej serii mogą być gorszej jakości niż pozostałe. Proszę spróbować reklamować wadliwy egzemplarz.
Sorki ale dla mnie graficzna oprawa menu w tym dekoderze to jak za czasów Atari i spectrum.
Typowa propaganda na zamówienie .. zero suportu … chiński badziew
Używam tego dekodera w domu od 3 miesięcy i jak dotąd nie miałem z nim problemów, dlatego nie mogę wypowiadać się na temat supportu. Jak już pisałem wcześniej produkty chińskie mają wybiórczą kontrolę jakości i łatwo jest trafić na felerny egzemplarz.
Jakość obrazu kiepska, okrągłe krawędzie to zbiór kwadratowych pikseli jak w starych grach na atari
Długo się zastanawiałem nad sensem kupowania takich sprzętów. Jako, że nie cierpię prowizorki i dodatkowych kabli zrezygnowałem. Kupiłem jeden z tańszych telewizorów Philips z serii 3k za nieco ponad 1k pln. Zdecydowanie lepszy ruch, nie jest może najwyższych lotów to sprzęt ale ma wszystko czego mi trzeba i zdecydowanie lepiej prezentuje się od starego kineskopu.
Moja Wiwa wysypała się po miesiącu używania. Odesłałem na gwarancję. Przyszła po tyg. z adnotacją, że wgrano soft. Teraz nie radzi sobie z nagrywaniem na pendrive’a. Dzieli film na części, które są dodatkowo poskracane. Badziew