Samsung D7000 jest jednym z najpopularniejszych telewizorów 3D – nie tylko w ofercie koreańskiego producenta ale również w perspektywie europejskiego rynku. Projektanci postarali się, aby przykuwał uwagę nie tylko najważniejszymi aspektami specyfikacji technicznej, ale też stylowym wyglądem – idealna kombinacja, w sam raz na wystawę sklepową. Jednak wypisane na papierze wartości, a tym bardziej miły dla oka design, nie świadczą jednoznacznie o jakości obrazu. Dlatego też postanowiliśmy przetestować tą serię, a konkretniej model UE46D7000.
Wspomniany odbiornik nie należy do najtańszych. Samsung UE46D7000 można znaleźć w Ceneo. Jest tam dotępny w cenie od 5.644 zł. Warto sprawdzić sklep Vobis kosztuje 5.511 zł.
By cieszyć się oferowaną przez niego funkcjonalnością trzeba zainwestować kwotę daleko przekraczającą miesięczny dochód przeciętnego, polskiego śmiertelnika. Tym samym, przed zainwestowaniem takiej kwoty, nie od rzeczy byłoby uważnie się zastanowić, czy urządzenie spełni nasze oczekiwania. Niezwykle pomocne przy tym są testy – zwłaszcza te, które zwrócą naszą uwagę na istotne rzeczy, na które wcześniej nie zwracaliśmy uwagi.
Zaraz po odebraniu paczki od kuriera zabraliśmy się do rozpakowania zestawu. Trzeba przyznać, że Samsung, pomimo tego że się ceni, dba o swoich klientów pod wieloma względami. Telewizor jest solidnie zabezpieczony – nie tylko klasycznym wyprofilowanym styropianem na dolnej i górnej krawędzi, ale również dodatkowym usztywnieniem na środku, od strony ekranu. Pianka posiada wiele kieszeni, w których zostały umieszczone pozostałe elementy zestawu, tak aby podczas transportu nie stanowiły zagrożenia dla wrażliwego wyświetlacza.
Należy również wspomnieć o dołączonych do zestawu okularach 3D. Technologia aktywnej migawki nie należy do najtańszych i obecność chociaż jednej pary szkieł jest dużym plusem dla producenta – tak jak dorzucenie przejściówki pomiędzy SCART i AV. HDMI jest już standardowym interfejsem we współczesnych konstrukcjach, ale wiele osób korzysta jeszcze z tak zwanego euro-złącza. Ponadto, rzadko kiedy można spotkać kabel HDMI w zestawie z odbiornikiem.
Telewizor rzeczywiście jest miły dla oka. Błyszcząca matryca została dodatkowo przeszklona, a krawędzie są przeźroczyste, co sprawia wrażenie wyświetlania obrazu całym ekranem. Sprytne rozwiązanie, którym projektanci punktują w aspekcie designu. Podstawa, choć nie wygląda solidnie, jest ładnie wyprofilowana i z pewnością wpasuje się w wystrój salonu. Tyle pierwszych wrażeń. Szczegółowe informacje już niedługo w obszerniejszym teście.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.