Obecnie w kinach możecie oglądać pierwsze w tym roku epickie starcie superbohaterów. „Batman v Superman” zbiera mieszane opinie i nic nie wskazuje na to, by za kilka lat miał być wymieniany wśród najlepszych produkcji o Batmanie. Tych jest jednak całkiem sporo. Oto nasza subiektywna, złota „siódemka”.
„Batman v Superman” nie jest filmem złym. Jest w nim kilka elementów, które mogą przyciągnąć do ekranu nie tylko fanów komiksów, ale i miłośników filmów akcji. Nie ulega jednak wątpliwości, że to swoisty przerost formy nad treścią i nikt „BvS” raczej nie umieści w rankingu najlepszych filmów o Obrońcy Gotham (chyba że na jednym z „-nastych” miejsc). Co ciekawe, takowych produkcji powstało już całkiem sporo – niektóre animowane, inne aktorskie. Są wśród nich perełki, które powinniście znać. Oto 7 najlepszych filmów o Batmanie.
7. „Batman w cieniu Czerwonego Kaptura” (2010)
Jeden z najlepszych filmów animowanych o Batmanie. Historię przedstawioną w tej produkcji wiele osób przyrównuje do genezy Zimowego Żołnierza, którą można było obejrzeć w drugiej części kinowych przygód Kapitana Ameryki („Captain America: The Winter Soldier”). Batman będzie zmuszony stanąć do walki z tajemniczym Czerwonym Kapturem, postacią ambiwalentną – po części stróżem prawa, po części przestępcą. Czerwony Kaptur wprowadza do Gotham swoje porządki ze skutecznością równą Batmanowi, ale jednocześnie za nic ma życie ludzkie.
Głosu Batmanowi użyczył Bruce Greenwood, a jako Czerwonego Kaptura usłyszymy Jensena Acklesa. Neil Patrick Harris i John DiMaggio także wykonali kawał doskonałej roboty, podkładając głosy pod Nightwinga i Jokera. Styl kreskówki nawiązuje do świetnego serialu animowanego „Batman” z lat 90. ubiegłego wieku, a przy tym zaskakuje nieoczekiwanymi zwrotami akcji i imponującymi scenami walk.
6. „Batman: Rok Pierwszy” (2011)
„Batman: Rok Pierwszy” to animacja oparta na przełomowym komiksie autorstwa Franka Millera. Pierwotnie został on opublikowany w 1987 r., choć w naszym kraju pojawił się dopiero w 2003 r. W komiksie, a także filmie na jego podstawie, obserwujemy pierwsze kroki stawiane przez młodego Bruce’a Wayne’a do stania się Batmanem. Po wieloletnich treningach po raz pierwszy wychodzi na ulice, by walczyć z przestępcami. Do miasta przybywa także James Gordon, młody porucznik policji, którego jednym z pierwszych zadań jest złapanie Mrocznego Rycerza.
Historia Millera to nieco zmodyfikowana geneza postaci Batmana, a jednak jest ceniona przez fanów oraz obiektywnych krytyków. Ciekawe jest to, że głosu Batmanowi użycza Ben McKenzie, który gra główną rolę w serialu „Gotham” opowiadającym o tym jak wyglądało to miasto zanim zaczął strzec go Batman. Co ciekawe, w „Gotham” Ben McKenzie wciela się w rolę Jima Gordona.
5. „Batman” (1989)
Fani Batmana są podzieleni – jedni uważają, że dwa filmy wyreżyserowane przez Tima Burtona są lepsze i dojrzalsze od historii opowiadanych przez Christophera Nolana, a inni, że jest odwrotnie. Ja sam należę do tej drugiej grupy, niemniej jednak doceniam kunszt twórczy Burtona i świetną postać wykreowaną przez Michaela Keatona. Akcja filmu rozgrywa się w Gotham, w którym rządzi zbrodnia i korupcja. W tej części głównym przeciwnikiem Batmana jest grany przez Jacka Nicholsona Joker, który został zdeformowany podczas mafijnych porachunków. Na trop stróża Gotham trafia dziennikarka Vicki Vale. Tego filmu nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. To prawdziwa klasyka współczesnego kina.
4. „Batman: Maska Batmana” (1993)
Film animowany z 1993 r. w doskonały sposób pokazuje wszystko to, co Bruce Wayne musiał poświęcić, by stać się Mrocznym Rycerzem. Na początku filmu, chodzący do college’u Bruce Wayne, który odnalazł miłość w ramionach swojej rówieśniczki Andrei Beaumont, stojąc nad grobem rodziców mówi, że ból jest już jakby mniejszy. Chcemy w to wierzyć, ale wiemy, że przyszły Batman jeszcze długo nie odnajdzie ukojenia. „Maska Batmana” to animacja bardzo dojrzała, podejmująca poważne tematy. Heroizm Batmana jest jedyny w swoim rodzaju, bo zrodził się na stracie najbliższych.
Akcja filmu jest podzielona na dwie części – pierwsza dotyczy czasów, w których tajemniczy osobnik zabija członków gothamskiej mafii, a druga to retrospekcje. Bruce Wayne przypomina sobie, jak zginęli jego rodzice i co doprowadziło do rozpoczęcia jego krucjaty przeciwko przestępcom. To zdecydowanie najlepszy film animowany o przygodach Batmana, przewyższający wiele fabularnych produkcji.
3. „Powrót Batmana” (1992)
W zestawieniu najlepszych filmów o przygodach Batmana nie mogło zabraknąć drugiego filmu Tima Burtona, czyli „Powrotu Batmana”. Trzecia pozycja w zestawieniu jest konsekwencją faktu, że dzieła Nolana stawiam ponad twórczością Burtona. Nie oznacza to jednak, że „Powrót Batmana” jest filmem dużo gorszym od filmów Nolana. W tej części przeciwnikiem Batmana jest geniusz zbrodni – Pingwin – oraz pozbawiony skrupułów biznesmen, Max Shreck. Obaj planują upokorzenie Człowieka Nietoperza. W dodatku w jego otoczeniu pojawia się piękna i niebezpieczna Kobieta Kot. „Powrót Batmana” jest bardzo dobrze nakręcony, świetnie zagrany i odpowiednio mroczny, jak na prawdziwego Batmana przystało.
2. „Batman – Początek” (2005)
„Batman – Początek” to kolejne origin story tej nietuzinkowej postaci, tym razem zaproponowane przez Christophera Nolana. To prequel wszystkich filmów o Batmanie, jako pierwszy pokazuje, jak to się stało, że Bruce Wayne stał się stróżem Gotham. W tym filmie obserwujemy, jak młody, skłócony wewnętrzne Bruce Wayne wędruje przez świat szukając ucieczki przed prawdą i stratą rodziców, do czasu, gdy na jego drodze staje Henri Ducard, członek Ligi Cieni, której celem jest walka ze złem. Mordercze treningi i stałe doskonalenie nabytych umiejętności doprowadzają Bruce’a na skraj trudnej decyzji. Oblewa on ostateczny egzamin, bo odmawia zabicia człowieka. Czuje się jednak zwycięzcą i wraca do Gotham w celu walki z niesprawiedliwością.
„Batman – Początek” to pierwsza część epickiej trylogii Christophera Nolana. Przez wielu uznawana za najlepsze rozpoczęcie filmowej trylogii w historii kina. Kiedy film wchodził do kin, nie miano z nim dużych oczekiwań, zwłaszcza po spektakularnej klęsce „Batman & Robin”, poprzedniej kinowej historii przygód Mrocznego Rycerza. Nolan nadał komiksowej opowieści większej dynamiki. Warto podkreślić, że podczas blisko 2,5-godzinnego seansu, Bruce Wayne w stroju Batmana pojawia się dopiero gdzieś w połowie filmu. To prawdziwe origin story.
1. „Mroczny Rycerz” (2008)
„Mroczny Rycerz” Christophera Nolana to kwintesencja adaptacji komiksowych i zdecydowanie najlepszy Batman, jaki kiedykolwiek powstał (powstanie?). W filmie tym ma najlepiej napisany i jednocześnie zagrany czarny charakter w historii kina. Joker w wykonaniu Heatha Ledgera (Oskar za rolę drugoplanową) to istny majstersztyk. „Mroczny Rycerz” to ambitne, epickie widowisko momentami ocierające się o genialność. Ten film powinien być puszczany wszystkim tym, którzy uważają, że komiksy (i ich filmowe adaptacje) są dla dzieci.
Jeżeli czytasz ten ranking i dotarłeś aż do tego miejsca, zapewne znasz „Mrocznego Rycerza”, zatem nie ma potrzeby nadmiernie rozpisywać się o fabule. W skrócie: w Gotham dochodzi do serii zbrodni, za którymi stoi coraz lepiej poczynający sobie psychopata Joker. Walkę z nim podejmuje prokurator okręgowy Harvey Dent, Jim Gordon i Batman. Szaleniec popycha Gotham w stronę anarchii, grożąc, że jeżeli Batman nie ujawni swojej tożsamości, ucierpią niewinni ludzie. Całość jest mistrzowsko nakręcona i zagrana. Trzyma w napięciu do ostatniej minuty. To trzeba obejrzeć. Raz jeszcze. I znowu. I znowu…
A jaki jest Wasz ulubiony film o Batmanie? Jakie produkcje znalazłyby się w Waszym prywatnym rankingu?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.