Duży i niedrogi? Taki jest Sharp Aquos UI7650, który oferuje rozdzielczość 4K, HDR oraz dużą przekątną za niską cenę. Specjalnie dla Was sprawdziliśmy czy warto go kupić.
Sharp Aquos UI7652E o przekątnej 60 cali, to model z roku 2018, który wyróżnia się atrakcyjnym stosunekiem ceny do jakości – sprzęt kosztuje raptem niecałe 2400 zł. Jak widać po skróconej specyfikacji, producent stawia na sprawdzone rozwiązania.
Specyfikacja Sharp Aquos UI7650
- przekątne: 60, 70″
- rozdzielczość: 4K UHD (3840 x 2160),
- odświeżanie: 60 Hz
- HDR10
- Poprawa obrazu: Ace Pro Ultra Engine
- Smart TV: Sharp Aquos Net+
- Głośniki 2 x 10 W + 20 W
- interfejs: 3 x HDMI, 3 x USB, 1 x CI, 1 x cyfrowe wyjście optyczne, 1 x złącze Ethernet (LAN), wyjście słuchawkowe
- czytnik kard pamięci SD
Sharp Aquos UI7652E topową specyfikacją nie rozpieszcza, ale ciężko mieć o to pretensje do modelu, który jest duży i kosztuje niewiele. Sharp postawił na to, co sprawdzone, i na to, co w tej półce cenowej ma szanse zaistnieć.
Specyfikacja wygląda całkiem nieźle – dostajemy matrycę VA z podświetleniem Direct LED, rozdzielczość 4K, HDR, dwie przekątne do wyboru – 60 i 70 cali a także bardzo atrakcyjną cenę już na wejściu.
Matryca o odświeżaniu na poziomie 60 Hz nie jest niczym złym, i w urządzeniu tej klasy trudno spodziewać się czegoś lepszego. Dodatkowo sprzęt pracuje w oparciu o autorskie oprogramowanie Sharp Aquos Net+, które daje dostęp do najpopularniejszych aplikacji, takich jak YouTube czy Netflix.
Budowa i porty
Urządzenie od strony wizualnej prezentuje się dobrze. Obudowa ma eleganckie wykończenie, a poszczególne elementy dobrze spasowano. Całość utrzymano w kolorze matowej czerni – poza plastikową ramką na łączeniu z tylną obudową. Konstrukcja wspiera się na dwóch metalowych nóżkach, które stabilnie „trzymają” telewizor.
Plecy urządzenia to oczywiście miejsce, gdzie zlokalizowane są wszelkie porty. Urządzenie posiada 3 złącza HDMI, 2 gniazda USB oraz… czytnik kart SD czyli coś co spotykane jest obecnie bardzo rzadko, a jednym z nielicznych, testowanych przez nas modeli posiadających tego typu gniazdo był Panasonic FZ950. Całość uzupełnia złącze na kabel optyczny, gniazdo Ethernet i moduł CI+.
Pilot wykonany został z plastiku stylizowanego na szczotkowane aluminium. Konstrukcja jest bardzo lekka a rozkład klawiszy intuicyjny. Na plus na pewno zasługuje stworzenie skrótu do szybkich ustawień obrazu, dźwięku i źródła, a także przycisk menu i exit. Dodatkowe punkty dostaje za skrót do Netflixa oraz YouTube.
System Smart TV
Sharp AQUOS I7562 posiada oprogramowanie o Sharp Aquos Net+, do którego to znajdziemy skrót na pilocie w postaci niebieskiego przycisku Net+ zlokalizowanego zaraz obok przycisku do Netflixa.
Oprogramowanie jest dosyć proste w obsłudze jednak nie jest przesadnie eleganckie pod względem wizualnym oraz nie oferuje zbyt wielu aplikacji. Z najważniejszych, które producent udostępnił wyróżnić możemy Netflix, YouTube, IPLA, Dailymotion czy też CHILLI.
Smart TV działa przeciętnie pod względem szybkości, a wybieranie liter na pilocie w dobie głosowych asystentów i innych rozwiązań ułatwiających tego typu interakcje jest raczej uciążliwe. Na pewno brakuje aplikacji HBO GO i Player, czyli właściwie całkiem sporo, bo o ile HBO GO przyzwyczaiło nas do ograniczonej dostępności, tak brak Playera, czyli jednego z najpopularniejszych serwisów VOD w Polsce może przeszkadzać.
Dla większości użytkowników propozycja Sharpa powinna jednak wystarczyć – dwie najważniejsze aplikacje, czyli YouTube i Netflix są na pokładzie.
Jakość obrazu
Zaczynając testy telewizora Sharpa nie nastawiałem się na coś, co zwali mnie z nóg – w końcu to budżetowa propozycja. Liczyłem natomiast na wyważony półśrodek – mniej więcej coś, co możemy otrzymać w podstawowych modelach czołowych producentów.
Pierwszą produkcją, którą włączyłem na Netflixie była Nasza Planeta. I w zasadzie od samego początku coś mi nie grało. Najpierw kolory były mocno wyprane a obraz ciemny. Wszystko przez domyślny tryb obrazu Eco. Po jego wyłączeniu przyszła kolej na Dynamiczny i Standardowy, które w domyśle podbijają nieco nasycenie kolorów i zwiększają jasność.
Nie ma to być może wiele wspólnego z obrazem jaki widział reżyser, natomiast w 100% rozumiem osoby, które bardziej od wersji z Hollywood cieszy nieco przejaskrawiony obraz. Ogląda się go całkiem przyjemnie, a jeżeli ktoś jest przyzwyczajony do cukierkowych i nasyconych kolorów z konsoli, to tego typu tryby mogą go zadowolić.
Lampką budzącą niepewność było podświetlenie Direct LED, które jest mocno widoczne na szarych/ szarożółtych planszach. Podświetlenie przebija się przez matrycę, i niestety jest widoczne gołym okiem. Widoczny jest również banding, a czerń, mimo matrycy VA nie jest przesadnie czarna. Niewykluczone, że przy okazji podświetlenia może być to jednorazowy przypadek, natomiast nie oczekiwałbym tego samego w stosunku do problemu z bandingiem i czernią.
Jedynym trybem, który tak naprawdę nadaje się do oglądania filmów jest tryb Film, który zachowuje naturalne kolory na twarzach bohaterów a także nie przejaskrawia tła.Przyznam, że w tym trybie spędziłem na Netflixie najwięcej czasu… i po tym, jak starałem się nie zwracać uwagi na delikatnie przebijające się podświetlenie to seanse te były całkiem przyjemne.
Telewizor szczyci się również technologią HDR – dokładniej standardem HDR10. O ile w specyfikacji widnieje informacja o HDRze, tak szczytowa jasność telewizora na poziomie 300 cd/m2 i jego budżetowa specyfikacja nie pozwalają na odczucie pełni przyjemności z seansów wzbogaconych tą technologią.
Na sam koniec akapitu dotyczącego jakości obrazu warto wspomnieć o oglądaniu obrazu pod kątem. Niestety, z uwagi na obecność matrycy VA bez widocznych ulepszaczy, występuje tu problem z degradacją kolorów przy zmianie perspektywy. Stąd osoby oglądające film z boku widzieć będa zupełnie inny obraz, niż szczęśliwcy patrzący na telewizor od frontu.
Dźwięk
Sharp UI7652E sygnowany jest logo Harman/ Kardon, ale w praktyce daje to niewiele. Telewizor posiada głośniki 2 x 10W i dodatkowy 20W głośnik niskotonowy. Gra tak, jak większość modeli w tym segmencie cenowym, czyli akceptowalnie, ale daleko mu do najprostszej nawet listwy dźwiękowej.
Zaletą jest za to maksymalna głośność – mamy tu 100 stopniową skalę. Oczywiście trudno wymagać głębokiego basu po głośnikach zamkniętych w tak smukłej obudowie, natomiast jestem pewien, że mecz czy impreza dla grupy osób, która wymaga donośnego dźwięku będzie całkiem udana.
Będąc w akapicie dotyczącym dźwięku muszę również zaznaczyć, że niestety nie udało mi się podłączyć mojego prywatnego soundbara (Samsung HW-K450) do telewizora. Zarówno kabel optyczny, jak i HDMI nie zadziałało. Ustawień w menu telewizora nie było aż tak dużo, a mimo tego nie udało mi się nawiązać udanego połączenia między dwoma produktami.
Granie na konsoli
Pod testowanego Sharpa UI7652E podpiąłem konsolę Playstation 4. Ten etap użytkownia TV wspominam najmilej – i to pomimo zastosowanej matrycy 60 Hz.
Oczywiście szukając telewizora do grania warto przeczytać nasz ranking najlepszych modeli na 120 Hz matrycach. Nie oznacza to jednak, że przy 60 Hz matrycy dostaniemy zawrotów głowy. Modele z niższym odświeżaniem również z powodzeniem sprawdzą się w wielu grach.
Na próżno tu szukać tutaj usprawnień dla graczy, jakie oferuje Samsung, a sam tryb Gra jest dosyć surowy. Telewizor też zdaje się nieco gubić detale w czerniach i zniekształcać kolory – szczególnie czerwony i pomarańczowy były jakby mocniej „wyprane”. Początkowo było mi ciężko przekonać się do Wiedźmina 3 w takim wydaniu, jednak po kilku godzinach oko zaczęło się przyzwyczajać.
Sharp UI7652E radził sobie najlepiej w grach, które miały dużo jaskrawych kolorów. Assasin’s Creed Origins wyglądał bardzo przyjemnie, podobnie zresztą jak Spider Man, który swoją cukierkową grafiką i niezwykle lekkim gameplayem zapewnił mi sporo rozrywki.
The Last of Us oraz Wiedźmin, szczególnie w ciemnych, ponurych lokacjach z nieciekawą pogodą nie wyglądały najlepiej. Kiedy jednak przemierzaliśmy inne etapy, gdzie było więcej kolorów takich jak zielony i żółty przyjemność z gry była zdecydowanie większa.
Input lag nie jest wysoki i nie przekracza 30 ms, co już jest wartością nieodczuwalną dla wielu graczy. Za gry testowe posłużył mi Wiedźmin 3 (piękne lokacje i grafika), Assasin’s Creed Origins/ Oddysey, Thief, Spider Man, The Last of Us oraz FIFA19. Dodatkowo przetestowałem takie połączenie również przy okazji grania online w świetny Star Wars Battlefront 2. Mimo niezbyt dobrych wyników w meczach, nie była to wina input laga 😉
Śmiało mogę stwierdzić, że Sharp UI7652E nadaje się do grania. Owszem, być może nie zaoferuje nam rewelacyjnych kolorów i głębi znanej z droższych odbiorników oraz dodatków dla graczy jakie znamy z droższej konkurencji, natomiast wśród znajomych świetnie się sprawdzi na turniejach w grach sportowych i nie tylko. Jeżeli nie szukamy drogiego urządzenia, a zależy nam przede wszystkim na rozmiarze, cenie a także akceptowalnym opóźnieniu, które nie wpłynie na rozgrywkę to myślę, że można śmiało wziąć pod uwagę Sharpa UI7652E.
Czy warto kupić Sharp Aquos UI7650?
Sharp UI7652E jest bardzo specyficznym modelem. Nie jest to sprzęt, który zadowoli osoby oczekujące najwyższej jakości obrazu. Kolory wyglądają na słabo nasycone, a HDR istnieje głównie na papierze (czyli jak w większości najtańszych telewizorów).
Czy jest to więc telewizor, który bym odradzał? Zdecydowanie nie. Dostajemy przecież duży telewizor w niskiej cenie i jeśli nie przeszkadza na to, że sprzęt z oczywistych powodów nie stanie w szranki z najlepszymi telewizorami na rynku, z jego zakupu można być zadowolonym.
Pomimo zastosowanej 60 Hz matrycy, po kilku dniach obcowania z urządzeniem oko jest w stanie przyzwyczaić się do mniejszej płynności wynikającej z odświeżania i braku dedykowanych trybów dla graczy. Dodatkowo nie odczułem żadnych problemów z opóźnieniem reakcji, dlatego jestem pewien, że amatorzy grania na konsolach będą zadowoleni.
Telewizor zyskuje nocą, kiedy nie mamy światła, które mogłoby przyćmić podświetlenie. Korzystając z urządzenia w warunkach bez oświetlenia można pomyśleć, że to zupełnie inny model niż za dnia – czego przedsmak można zobaczyć na poniższym zdjęciu z ekranu ładowania gry Spider Man.
Komu poleciłbym zakup Sharpa UI7652E? Osobom, które szukają dużego i taniego odbiornika do oglądania telewizji i sporadycznego grania. Jeżeli natomiast cenimy sobie najwyższą jakość obrazu, to wtedy raczej polecałbym sięgnąć po inny, droższy i lepszy model.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Aquos net + gdybym wiedział wcześniej nawet bym się nie obejrzał za czymś takim. Nie ma tam nic, prócz Netflixa i Youtube, więc jeśli ktoś to nazywa smart tv to ma chyba nie po kolei w głowie, to system nie na nasz rynek.
Odradzam wszystkim kupna tych telewizorów Aquos Net + na Linuxie.