Telewizor UHD Samsung RU8002 to jeden z ciekawszych telewizorów na 2019 rok. Oferuje wszystko, czego dzisiaj oczekujemy od telewizora ze średniej półki: ma dobrą matrycę, dodatki dla graczy i zoptymalizowany system operacyjny.
Pisząc o nowych telewizorach Samsunga na 2019 rok, zazwyczaj wymienia się głównie QLED-y. Tymczasem na polskim rynku zadebiutował niedawno ciekawy model RU8002.
Czemu podoba mi się telewizor RU8002, skoro nie jest QLED-em? To proste – głównie z uwagi na świetny stosunek ceny do możliwości. Zacznijmy od szybkiego przypomnienia najważniejszych punktów specyfikacji:
- przekątne: 49, 55, 65 i 82″ (ostatnia jest w Polsce jeszcze niedostępna),
- rozdzielczość: 4K UHD (3840 x 2160),
- odświeżanie: 120 Hz (od 55″ w górę)
- Szeroki Kąt Widzenia,
- Procesor UHD (skalowanie do rozdzielczości 4K),
- funkcja Smart TV z Apple TV* (!),
- Tryb Ambient, certyfikat HDR10+ i HLG, Tryb Gry
- głośniki 20W (2.0)
- interfejs: 4 x HDMI, 2 x USB, 1 x CI, 1 x cyfrowe wyjście optyczne, 1 x złącze Ethernet (LAN),
- Jeden Pilot.
Jak widać powyżej, nieobecność kwantowej kropki Samsung RU8002 rekompensuje dobrą matrycą pracującą w rozdzielczości UHD 4K z odświeżaniem na poziomie 120 Hz (od przekątnej 55″ wzwyż), najnowszą, uaktualnioną wersją systemu bazującego na Tizenie (co ważne, z obsługą AirPlay 2 i Apple TV) oraz dodatkami zwykle zarezerwowanymi dla droższych telewizorów, jak choćby podrasowanym trybem dla gracza z funkcją Real Game Enhancer i niskim input lagiem.
To wszystko to zalety same w sobie, ale szczególnego znaczenia nabierają, kiedy zerkniemy na ceny tegorocznych telewizorów ósmej serii.
Szybki rekonesans po sklepach i jasnym się staje, że telewizor UHD Samsung RU8002 to materiał na hit średniej półki. Za niespełna 5 tys. zł dostajemy porządny, uniwersalny telewizor z ekranem o przekątnej 65″, podczas gdy 55-tkę bez trudu wyrwiemy już sporo poniżej 4 tys. zł – i to jeszcze przed falą pierwszych promocji!
System maskowania kabli i Jeden Pilot, czyli łatwiej być nie może
Jedną z rzeczy, które szczególnie cenię sobie w designie telewizorów Samsunga to dbałość o praktyczny wymiar urządzenia. W wypadku RU8002 warto zwrócić uwagę zwłaszcza na dwie rzeczy: system maskowania kabli oraz Jeden Pilot (One Remote).
Wszystkie kable tradycyjnie podpinamy z tyłu telewizora. Na tym jednak kończy się „standardowość” tego rozwiązania. Tył obudowy jest bowiem tak skonstruowany, aby niezbędne przewody można było schować w specjalnych rowkach, co przekłada się na dwie ważne rzeczy: kable nie rzucają się w oczy, a do tego nie plączą się za telewizorem.
Każdy z przewodów doprowadzamy w ten sposób do jednej z nóżek telewizora, a tam „zakleszczamy” z pomocą dedykowanej, niedużej klamry. W efekcie kabel schodzi za szafkę lub stolik niemal niezauważony, a całość wygląda schludnie i elegancko. Warto to docenić, bo jakby na to nie patrzeć, telewizor to zazwyczaj jeden z najbardziej rzucających się w oczy przedmiotów w każdym salonie, bez względu na wystrój i wyposażenie.
Skoro przy kablach już jesteśmy – jak każdy model Samsunga w tym roku, UHD TV RU8002 ma rozbudowany zestaw portów. Nie brakuje niczego: są cztery złącza HDMI, dwa gniazda USB i po jednym porcie optycznym, słuchawkowym, Ethernet i CI. Przypomnę, że identyczny zestaw gniazd oferuje także Samsung QLED Q60R, którego recenzję publikowaliśmy jakiś czas temu.
Jeden Pilot (One Remote) to klasa sama w sobie. Nieraz już chwaliliśmy ten gadżet na rtvManiaKu, więc teraz tylko przypomnę, że mówimy o bardzo prostym, intuicyjnym w obsłudze kontrolerze, który ma jedną, ogromną zaletę. Z jego pomocą można sterować nie tylko telewizorem, ale też większością innych urządzeń. Na przykład konsolą SHIELD TV albo odtwarzaczem. Niby mała rzecz, ale naprawdę cieszy. Warto też wspomnieć o tym, że w tym roku na pilocie znajdziemy dedykowane klawisze skrótów dla trzech najważniejszych platform VoD, czyli Netflix, Prime Video i Rakuten TV.
Telewizor i soundbar – duet idealny
Wbudowane głośniki mają moc 20W i pracują w systemie 2.0. Więcej w tej cenie nie ma co oczekiwać, bo takie rozwiązanie to już rynkowy standard. Grają na tyle dobrze, że do oglądania telewizji wystarczą, natomiast bardziej wymagających odsyłam do konkretnego rozwiązania audio wręcz stworzonego na potrzeby tegorocznych telewizorów Samsunga. Mam tu na myśli dedykowany soundbar Samsung R650.
Przyznaję, nie jest to tani model, ale świetnie uzupełnia możliwości telewizorów z linii RU8002. Wystarczy zresztą zerknąć na specyfikację: system 3.1, dźwięk przestrzenny, łączna moc na pułapie 340W, a do tego obsługa Dolby Audio, Dolby Digital i DTS Digital Surround. Fajną rzeczą jest też banalnie prosty sposób podłączania – wystarczy do telewizora podpiąć listwę głośnikową, a subwoofer automatycznie i bezprzewodowo się z nią sparuje. Prościej się nie da.
Smart TV jak się patrzy
Nie będzie niespodzianką, jeśli napiszę, że oprogramowanie od lat było mocną stroną telewizorów Samsunga. W tym roku jednak koreański producent poszedł o krok dalej.
Poza klasycznym zestawem aplikacji robionych pod vodManiaKów, a więc Netfliksem, Prime Video czy HBO GO, w tym roku na telewizorze Samsunga możemy również skorzystać z Apple TV. To duży krok naprzód, bo dotychczas platforma Apple niedostępna była na żadnym systemie Smart TV z wyjątkiem dedykowanych rozwiązań z logo nadgryzionego jabłka.
Długo czekałem na tę chwilę i oto w końcu nadeszła – do niedawna chcąc obejrzeć na telewizorze film ze swojej kolekcji iTunes, skazany byłem wyłącznie na mniej lub bardziej skomplikowane (i prawnie wątpliwe) rozwiązania. Teraz mogę po prostu odtworzyć lub wypożyczyć interesującą mnie produkcję tak samo prosto, jak w wypadku każdej innej, popularnej platformy z filmami. I to, przynajmniej w mojej opinii, jest jedną z najważniejszych i najbardziej przydatnych nowości w tym roku.
Oprogramowanie instalowane na telewizorach Samsunga to bez dwóch zdań najwyższa półka. Z tym stwierdzeniem zgodzą się nawet ci, którzy za produktami firmy Samsung nie przepadają. Po latach drobnych poprawek i optymalizacji doczekaliśmy się zwartego, dobrze działającego oprogramowania, które mimo zamkniętego środowiska oferuje bardzo wysoką funkcjonalność – i co ważne, działa bez problemu nie tylko na topowych telewizorach za kilkanaście tysięcy złotych, ale także na prostszych modelach – jak właśnie RU8002.
Stworzony dla graczy
Oczywiście oprogramowanie to nie tylko aplikacje. To również stworzony od podstaw tryb dla gracza. Wystarczy do telewizora podpiąć konsolę, aby cieszyć się kilkoma naprawdę fajnymi usprawnieniami. O wielu z nich już pisaliśmy przy okazji przeglądu telewizorów Samsunga na 2019 rok czy w teście najtańszego QLED-a w tym roku, ale krótko przypomnę, czego możesz się spodziewać po telewizorze RU8002.
Najważniejszą rzeczą jest oczywiście niski input lag, z czego Samsung słynie już od jakiegoś czasu. Po włączeniu Trybu Gry opóźnienie spada grubo poniżej 20ms, a więc staje się praktycznie niezauważalne.
Dodatkowo skorzystać można z Dynamicznego Korektora Czerni, który wyciąga z ciemnych scen dodatkowe szczegóły, dzięki czemu obraz sprawia wrażenie czytelniejszego. Wisienką na torcie jest natomiast funkcja Motion Plus – jej zadaniem jest podkręcenie płynności w grach cechujących się niską wartością kl./s, dając w efekcie efekt zbliżony do pożądanych 60 kl./s. Fajna rzecz.
Pisząc o graniu, wypada też wspomnieć o trybie FreeSync – jego użyteczność ogranicza się do źródeł obrazu kompatybilnych z tą technologią, ale jeśli akurat posiadasz sprzęt mający ten „ficzer”, skorzystasz z zalet zmiennej częstotliwości odświeżania – dokładnie, jak w wypadku gamingowego monitora.
Dobry telewizor 4K w sensownej cenie
Czy warto kupić telewizor Samsung RU8002? Podsumujmy krótko. Za niespełna 5 tys. zł (w wypadku 65 cali) lub poniżej 4 tys. zł (za 55 cali) kupujesz porządny, uniwersalny sprzęt.
Listę zalet otwiera panel pracujący w rozdzielczości UHD, czyli 3840 × 2160 pikseli. W parze z tym wyświetlaczem idzie Procesor UHD, który sprawia, że nawet filmy w niższej rozdzielczości (np. DVD) są ładnie skalowane do 4K. Do tego mamy fajnie nasycone i lekko podkolorowane barwy w trybie standardowym (z opcją zejścia do naturalnych, jeśli wolisz ten typ ustawień).
Jakość obrazu to jednak nie wszystko. Równie ważne, a dla wielu nawet najważniejsze będzie to, że telewizor RU8002 to po prostu świetnie zrobiony Smart TV, do którego nie trzeba podpinać żadnej przystawki. Znajdziesz tu wszystkie istotne aplikacje i odtwarzacze, a nawet Apple TV (!), więc masz pełną dowolność w tym, co i z jakiego źródła oglądasz.
Podobnie fajną rzeczą jest Tryb Gry – nie wymaga żmudnej konfiguracji i dostrajania ustawień. Po prostu podpinasz konsolę, włączasz tryb Gry i grasz. I dokładnie tego oczekuje znakomita większość użytkowników Playstation czy Xboxa.
Owszem, telewizor RU8002 nie jest topowym modelem, który rzuci na kolana fanów technologii bezpośredniego tylnego podświetlenia i kwantowych procesorów. Po takie cuda odsyłam do linii telewizorów QLED. RU8002 to po prostu dobrze zrobiony, uniwersalny sprzęt w przystępnej cenie – nie zrujnuje domowego budżetu, a jednocześnie da dużo satysfakcji podczas oglądania filmów czy gry na konsoli.
Krótko podsumowując: telewizor Samsung RU8002 to jedna z najciekawszych serii na średniej półce, cechująca się bardzo dobrym stosunkiem ceny do możliwości. I co ważne, z każdym mijającym tygodniem i każdą kolejną promocją, powodów do zakupu tego modelu będzie przybywało…
Artykuł sponsorowany, powstał przy współpracy z firmą Samsung Polska, która dostarczyła telewizor Samsung UE65RU8002 do maniaKalnej redakcji.
* Apple, Apple TV I AirPlay2 są znakami towarowymi należącymi do Apple Inc., zarejestrowanymi w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i innych krajach. AirPlay2 wymaga systemu iOS w wersji 12.3 lub wyższej lub systemu macOS w wersji 10.14.5 lub wyższej.
Ceny Samsung HW-R650
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
To barachło potrafi się losowo wlączać.
Wyobraźcie sobie włączający się TV o godzinie 3 w nocy!
Jak już to Watów, a nie wat. Wat to możesz se wsadzić do nosa jak ci cieknie glut.
Jeden pilot one remote klasa sama w sobie! ? Śmiechu warte ten specjał nie wytrzymuje użytkowania ponad rok. W moim wypadku przycisk powrót (zaokrąglona strzałka po lewej stronie) przestał działać po ok 8 miesiącach. Żaden pilot z Samsungow tak szybko się nie padał.! Cena nowego? 120zeta! Śmieć i tyle! Artykuł sponsorowany? ? ? ? N bank!
smasungi padają w czasie gwar. A po upływie 24 / msc – kosz.
W przypadku 55″ nadal można jeszcze trafić zeszłoroczny model tego Samsunga tj. 55nu8002/55nu8042/55nu8052/55nu8072 (różne oznaczenie w zależności od sieci w cenie najczęściej 2999. Na plus zeszłorocznego modelu wypada zestaw głośników 2+1 (dodatkowy głośnik niskotonowy), jaśniejsza matryca oraz bezramkowe wykonanie (moim zdaniem ładniejsze). W kieszeni pozostaje prawie 1.000zł. Poza tym taniej od 55RU8002 można kupić LG OLED 55B8 lub w zbliżonej kwocie tj. za 4.999zł LG OLED 55C8. W podobnej kwocie jest dostępny Sony 55XF9005. Zatem na chwilę obecną są znacznie lepsze wybory.
Zgadza się – NU8002 (i bliźniacze serie 8xxx) to bardzo fajny sprzęt i nie bez powodu gości w naszych zestawieniach polecanych telewizorów. Niestety, to zeszłoroczny model, więc coraz rzadziej można znaleźć go w sklepach. 🙁 RU8002 jest następcą NU i konsekwentnie będzie wypierał NU8002 ze sklepowych magazynów.
Kto to pisał? Masakra, stary 340 Wat ? Chyba 3,4 wat. Nie masz pojęcia o czym piszesz. A za 4 tys zł wyrwiesz oleda.
Więc według Ciebie Tom, soundbar z dedykowanym głośnikiem niskotonowym mają moc wyjściową na poziomie 3,4W? Gratuluję poczucia humoru. 😀
„Artykuł powstał przy współpracy z firmą Samsung Polska” – tyle w temacie, a przy wyborze warto kierować się profesjonalnymi testami a nie recenzją typu: dobrze, fajnie, świetnie…