Firma Apple podjęła decyzję o czasowym zamknięciu wszystkich salonów firmowych poza Chinami. Przyczyną oczywiście jest pandemia koronawirusa. Teraz Apple zdecydowało też o wstrzymaniu prac nad serialami i filmami, które miały pojawić się w Apple TV+.
Epidemia koronawirusa niestety dość poważnie wpływa na funkcjonowanie firmy Apple. Zamknięcie salonów firmowych przekłada się na zmniejszenie sprzedaży, opóźnienie produkcji nowych urządzeń i przesunięcie prac nad nowymi produkcjami dla Apple TV+. I choć mogłoby się wydawać, że po zamknięciu kin platformy streamingowe będą miały pewną pozycję na rynku, to przesunięcie prac nad produkcjami ogłosiły też platformy Netflix oraz Disney.
Jakich seriali nie zobaczymy w najbliższym czasie?
Apple wstrzymał wszystkie prace nad nowymi serialami. Niestety znane już produkcje na swoją kontynuację też będą musiały poczekać. Wśród nich znalazły się seriale takie jak: For All Mankind, Servant, See czy The Morning Show będą musieli poczekać na ich drugie sezony nieco dłużej. Ostatni ze wspomnianych tytułów należy do jednych z najbardziej popularnych i najlepiej ocenianych seriali dostępnych dla użytkowników Apple TV+. W serialu występuje między innymi Jennifer Aniston, Reese Witherspoon i Steave Carell.
Wstrzymanie prac nad serialami i filmami ma zapewnić bezpieczeństwo osobom biorącym udział w produkcji. Na razie przerwa ma potrwać dwa tygodnie, jednak jeśli sytuacja się nie zmieni, może pojawić się decyzja o przedłużeniu tego okresu. Dlaczego Apple wstrzymuje prace? Taka decyzja zapadła po tym, jak pojawiła się informacja o wykryciu wirusa u osób pracujących przy serialach NeXT dla Fox oraz Riverdale dla The CW.
Źródło: Macrumors
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.