Podczas gdy pandemia koronawirusa praktycznie sparaliżowała branżę filmową i zamknęła kina, właściciele i udziałowcy serwisu Netflix mogą tylko zacierać ręce. Usługa zanotowała w pierwszym kwartale rekordowe wyniki i perspektywy na kolejne miesiące są naprawdę niezgorsze.
Konieczność zapewnienia sobie rozrywki w domowym zaciszu sprawiła, że wiele osób postanowiło spożytkować swój wolny czas na korzystanie z serwisów VOD. Zwiększone zainteresowanie tego typu usługami najlepiej obrazują najnowsze statystyki opublikowane przez Netfliksa.
Rekordowy przypływ abonentów – ponad 15 milionów nowych klientów
W pierwszym kwartale 2020 roku serwis ten pozyskał rekordowe 15,77 miliona subskrybentów, co przekracza blisko dwukrotnie założenia jego włodarzy na ten okres. To pozwoliło zwiększyć bazę klientów do poziomu aż 182,9 miliona osób, które co miesiąc opłacają abonament.
Drugi kwartał ma już przynieść znacznie słabszy wzrost, ale i tak do grona klientów ma dołączyć 7,5 miliona nowych subskrybentów. Niewykluczone jednak, że w przypadku przedłużenia restrykcji i domowej kwarantanny w poszczególnych krajach, ten wynik może być jeszcze lepszy.
Mimo problemów, głośnych premier nie zabraknie
Mimo zastoju, jeśli chodzi o produkcję nowych seriali czy filmów, przedstawiciele Netfliksa zapewniają, że w najbliższych miesiącach nie zabraknie interesujących pozycji – kalendarz premierowych pozycji jest szczelnie wypełniony i obejmuje zarówno ten, jak i przyszły rok. Niewykluczone, że problemy z odpowiednią ilością nowych pozycji mogą się prędzej czy później pojawić, ale wydaje się, że jest to kwestia (najwcześniej) końcówki przyszłego roku.
Zauważalne zmniejszenie przypływu nowych abonentów najprawdopodobniej zaobserwujemy dopiero w momencie ponownego otwarcia sal kinowych – na to na razie nie zanosi się jednak na największym, amerykańskim rynku, a w wielu krajach – w tym także w Polsce – ten krok jest przewidywany najwcześniej za kilka tygodni. Można więc śmiało założyć, że następny kwartał będzie okresem żniw nie tylko dla Netfliksa, ale i Disney+ czy Apple TV+.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Netflix to wybawienie podczas kwarantanny:)