Telewizor OLED + soundbar do filmów i sportu? Sprawdź ten duet!

Największe imprezy sportowe tego roku zbliżają się wielkimi krokami, więc część osób w ramach przygotowań rozważa wymianę sprzętu RTV na nowszy. Jeśli zatem szukasz telewizora, który sprosta wymaganiom nie tylko zapalonych kibiców, ale i miłośników filmów i seriali, to mam małą podpowiedź. Podczas podejmowania decyzji warto wziąć pod uwagę telewizor Philips OLED705, który w połączeniu z soundbarem Philips TAB8805 gwarantuje kapitalną jakość obrazu i mocny, kinowy dźwięk, który przeniesie Cię w centrum akcji lub na trybuny stadionu, gdzie akurat gra Twoja ulubiona drużyna.

Telewizory OLED na stałe zagościły w świadomości użytkowników – przede wszystkim dzięki kapitalnej jakości obrazu. Idealnym tego przykładem jest telewizor Philips OLED705, który przy wsparciu potężnego soundbara Philips TAB8805 robi ogromne wrażenie – bez względu na to, czy oglądasz film, czy widowisko sportowe.

Co więcej, w tym roku zakup telewizora OLED wyjątkowo się opłaca. Do niedawna modele tego typu były niedostępne dla Kowalskiego, dzisiaj dobry telewizor OLED kupisz nawet w cenie modelu z ekranem LCD!

Nie brakuje również „sportowych” powodów, aby zainwestować w nowy sprzęt – w Stanach Zjednoczonych właśnie odbywają się rozgrywki Play-Off w NBA, a Stary Kontynent żyje turniejem EURO 2020, który miał odbyć się rok temu.

Philips i OLED = przepis na sukces?

Odkąd sięgam pamięcią telewizory Philipsa zawsze wyróżniały się na tle innych modeli – czy to nietuzinkowym designem, czy dodatkami w postaci zaawansowanych głośników albo podświetlenia Ambilight.

W roku 2021 jest jeszcze lepiej – przede wszystkim, za sprawą jakości obrazu. To właśnie teraz producent wprowadził na rynek atrakcyjnie wycenione telewizory OLED, które mogą pochwalić się parametrami z najwyższej półki.

fot. Philips

Najważniejszym czynnikiem jest matryca organiczna, powszechnie znana właśnie jako OLED. Jest ona gwarantem niemal nieskończonego kontrastu, a także możliwie najlepszej czerni, jaką mogą osiągnąć obecnie telewizory. To w połączeniu z rozdzielczością 4K sprawia, że telewizor potrafi zachwycić nawet największych sceptyków.

Warto też wspomnieć o ogromnym wyborze aplikacji, które możesz zainstalować na tegorocznych OLEDach, co jest zasługą otwartego oprogramowania Android TV. Co ważne, system jest świetnie zoptymalizowany, a dzięki aplikacjom, które są niedostępne na konkurencyjnych systemach Smart TV, może stanowić niezastąpione  centrum domowej rozrywki – bez potrzeby kupowania dodatkowej przystawki telewizyjnej!

OLED do sportu? Kapitalny pomysł!

Nie będzie zaskoczeniem, jeśli napiszę, że nie od dzisiaj telewizory OLED świetnie nadają się do sportu. Poza bardzo dobrą jakością obrazu w modelu Philips OLED705 znajdziesz matrycę odświeżaną z częstotliwością 100 Hz (120 Hz), co jest wymogiem stawianym przez wielu kibiców.

fot. Philips

Środowiskiem naturalnym dla OLEDa jest dobry materiał źródłowy. Oczywiste jest, że jeśli włączysz kanał w standardzie 4K, obraz będzie wyglądać kapitalnie na ekranie w takiej rozdzielczości, co kusi w perspektywie transmisji meczów z Euro 2020 właśnie w jakości 4K. Co jednak zrobić z innymi widowiskami, transmitowanymi często w niższym standardzie?

Philips i na to znalazł rozwiązanie. Jest to autorski procesor Philips P5, który zaliczyć możemy do rynkowej czołówki. Pozwala na przetwarzanie obrazu w czasie rzeczywistym, dzięki czemu zobaczysz więcej detali i płynniejszy obraz. Co jeszcze ważniejsze, możesz liczyć na świetne algorytmy poprawiające jakość obrazu ze słabego źródła.

Fajnym dodatkiem jest także możliwość ustawienia podświetlenia Ambilight zgodnie z preferencjami. Jednym z trybów do wyboru są kolory flagi narodowej drużyny, którą aktualnie wspieramy. Kibicując Polsce, możemy np. ustawić Ambilight w taki sposób, żeby ściana za telewizorem rozbłysnęła w biało-czerwonych barwach. Wrażenia są kapitalne.

OLED do filmów. Spróbuj, a nie zmienisz na inny

Philips OLED705 jest bardzo mocnym kandydatem do roli świetnego, a jednocześnie przystępnego cenowo telewizora do oglądania filmów w domu. Perfekcyjna czerń i niemal nieskończony kontrast przekładają się na kapitalne doznania podczas wieczornych seansów.

Używasz Netflixa? Jednym z najważniejszych atutów jest wsparcie dla formatu Dolby Vision. Dzięki temu w wielu produkcjach dostrzeżesz dużo więcej detali w jasnych i ciemnych scenach.

fot. Philips

Drugim wspieranym przez Philips OLED705 formatem HDR premium jest HDR10+, który najczęściej spotkasz na Prime Video. Dzięki temu pod względem wsparcia dla treści VOD to telewizor niemal kompletny. Co ważne, ten model bardzo dobrze radzi sobie z wyświetlaniem detali w naprawdę ciemnych scenach.

Wisienką na torcie jest flagowa technologia Philipsa, czyli Ambilight. Podświetlenie w formie diod LED znajdujących się z tyłu obudowy telewizora potrafi dopasować się do kolorów wyświetlanych aktualnie na ekranie, przez co on sam wydaje się większy i pozbawiony ram.

Poza aspektem wizualnym, dodatkowe światło za telewizorem odciąża wzrok użytkownika podczas oglądania. Ambilight możesz również personalizować – zsynchronizować z dźwiękiem, co daje fajny efekt na przykład podczas oglądania koncertów czy teledysków, ustawić w jednym konkretnym kolorze lub połączyć z żarówkami Philips HUE.

Soundbar Philips TAB8805 – i masz komplet

Obraz bez dźwięku nigdy nie jest kompletny. Philips OLED705 ma oczywiście bardzo dobre głośniki 50W w systemie 2.1, jednak w tak smukłej obudowie zwyczajnie nie da się zmieścić idealnego nagłośnienia.

Jeśli więc chcesz poczuć prawdziwie mocny dźwięk, to warto rozważyć zakup soundbara Philips TAB8805. To atrakcyjnie wyceniony model, który pracuje w systemie 3.1 i oferuje 300 W mocy. Taka konfiguracja pozwala na nagłośnienie nawet największych pomieszczeń, ale to dopiero początek zalet tej grajbelki.

fot. Philips

Ważnym elementem jest bez wątpienia wsparcie dla Dolby Atmos. Dzięki temu możesz poczuć dźwięk przestrzenny bez tworzenia wielkiego i drogiego zestawu. Wystarczy podłączyć soundbar do telewizora, odpalić coś z Dolby Atmos i w ten sposób przeniesiesz się w sam środek rozrywki.

Philips TAB8805 to także bardzo przyszłościowe urządzenie. Wspiera ciekawą technologię DTS Play-Fi, która pozwala na tworzenie systemu multiroom. Tego typu rozwiązania dopiero rozkręcają się w Polsce, więc wybór soundbara z takimi możliwościami jest bardzo rozsądnym pomysłem.

Dodam, że jakość dźwięku z TAB8805 jest znakomita. Wyraźnie słyszalne średnie i wysokie tony tworzą wspaniałą harmonię z mocnymi basami. Dodatkowo opisywana grajbelka ma wbudowany Chromecast i współpracuje z asystentami głosowymi, dzięki czemu możesz nią sterować bez angażowania dłoni.

Nieważne czy to film, czy mecz – z OLED705 i TAB8805 od Philipsa jesteś zawsze w centrum wydarzeń. Kapitalna jakość obrazu uzupełniona wysokiej jakości dźwiękiem, a to wszystko w bardzo rozsądnej cenie.

Artykuł sponsorowany, powstał przy współpracy z marką Philips TV & Sound