Disney+ ma spore powody do radości! Platforma odnotowała wzrost liczby użytkowników, co może jeszcze bardziej zachęcać twórców do pracy.
Platforma streamingowa giganta kojarzonego z Myszką Miki, Disney+, bardzo szybko zaskarbiła sobie serca fanów na całym świecie. Już na samym starcie miała do zaoferowania bardzo dużo, a katalog klasyków Disneya poszerzały produkcje Marvela, Star Wars, czy biblioteki STAR.
Z początku Disney+ rósł jeszcze bardziej niż zakładali sami włodarze, aż w pewnym momencie przypływ użytkowników nieco wyhamował. Na chwilę przed Earnings Call, Disney ogłosił, że platforma streamingowa, na dzień 1 kwietnia 2023 roku miała 157,8 mln subskrypcji na całym świecie.
Gdzie tu powody do radości, skoro platforma miała w poprzednim kwartale 4 mln użytkowników więcej? Cóż, spadek ilości użytkowników odnotowany został przede wszystkim w związku ze spadkiem ilości subskrypcji Disney+ Hotstar w Azji Środkowo-Wschodniej.
Właściwa platforma, czyli „sam” Disney+ może zatem pochwalić się wzrostem o 0,6 mln subskrypcji, co oznacza, że ma w tym momencie 104,9 mln abonentów. Regularne aktualizacje biblioteki, a także świetne produkcje oryginalne z pewnością przyczyniają się do wysokiego zainteresowania.
Jeśli weźmiemy pod uwagę rozwój poszczególnych serii i tak dobre produkcje jak choćby Mandalorianin, to trudno się dziwić, że fani na całym świecie chętnie wybierają tę platformę. Dodatkowo, spoglądając na polskie ceny i promocję (przy płatności z góry za cały rok wychodzi taniej), zdaje się, że to najbardziej rozsądna oferta dla pojedynczego użytkownika, który oczekuje treści w 4K HDR.
Źródło: Disney Plus Polska
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.