Nie ma wątpliwości, że Netflix idzie na całość, aby zadowolić swoich subskrybentów. W jednej z najnowszych produkcji zobaczymy plejadę znakomitych aktorów oraz utalentowanego scenarzystę. Czy ta mieszanka przyniesie upragniony hit? Premiera jeszcze w tym roku, jednak oczekiwania są ogromne.
Choć staram się nie sugerować nazwiskami i medialnym szumem wokół filmów czy seriali, tym razem trudno mi przejść obok tego obojętnie.
Właściwie, moje zainteresowanie wynika głównie z gatunku, który osobiście cenię. Ale kto by nie chciał zobaczyć, co się stanie, gdy kilka światowych gwiazd spotka się w jednej produkcji?
- Współpraca Netflixa i HBO owocuje! Nowe perełki na Netflix
- Szukasz inspiracji na wieczór z Netflixem? Oto hity, które podbijały polskie ekrany
Imponująca obsada w filmie
Nie ma co się oszukiwać – Netflix zdecydowanie nie żałuje na swoją najnowszą produkcję, „Zostaw świat za sobą„. Zwiastun tego filmu zadebiutował zaledwie kilka godzin temu, a już wzbudził ogromne emocje. Zagrają w nim bowiem gwiady takie jak: Julia Roberts, Mahershala Ali, Ethan Hawke, Myha’la oraz Kevin Bacon.
Nie można zapomnieć, że wspomniani aktorzy mają za sobą bogatą filmografię. Owszem, duże nazwiska to atut, ale wszyscy wiemy, że to nie tylko one decydują o sukcesie filmu. Kluczowe będą również scenariusz, reżyseria i inne elementy, które składają się w całość.
A mówiąc o reżyserii, tu mamy kolejny powód do optymizmu. Za kamerą stanie Sam Esmail, znany z kreacji serialu „Mr. Robot„, który zgarnął wysoką ocenę 8.1 na podstawie aż 103 000 recenzji.
Dość zaskakujące jest to, że w proces tworzenia scenariusza zaangażowany był były prezydent USA, Barack Obama. Wg informacji od samego reżysera, Obama dorzucił kilka uwag do kwestii dotyczących realistycznego zarządzania kryzysem, co z pewnością doda filmowi dodatkowej głębi.
Co ciekawe, film jest adaptacją książki o tym samym tytule. Wydaje się, że wszystkie elementy są na swoim miejscu dlatego, aby Netflix mógł wypuścić w tym roku kolejny hit.
Fabuła filmu Zostaw świat za sobą
Zanurzmy się w fabułę, która stanowi oś najnowszego filmu Netflixa, „Zostaw świat za sobą”. W centrum wydarzeń znajdują się Amanda (Julia Roberts) i jej mąż Clay (Ethan Hawke). Planują oni spędzić spokojny, a przede wszystkim rodzinny urlop w wynajętym luksusowym domu.
Wydaje się wręcz idealnie, prawda? Ale jak to zwykle bywa w thrillerach, spokój nie trwa długo.
Ich urlop przewraca się do góry nogami, gdy odwiedzają ich dwóch nieznajomych, twierdzących, że doszło do globalnego cyberataku.
Co więcej, twierdzą, że to właśnie ich dom jest jedynym miejscem, gdzie mogą znaleźć schronienie. Atmosfera między bohaterami zaczyna się gęstnieć, a sytuacja globalna staje się coraz bardziej chaotyczna.
Jeżeli jesteście ciekawi, jak potoczą się losy bohaterów, to koniecznie sprawdźcie zapowiedź filmu. Z całą pewnością warto, aby na własne oczy przekonać się, co nas czeka w tej apokaliptycznej opowieści.
Premiera filmu „Zostaw świat za sobą” odbędzie się 8 grudnia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.