Microsoft zdecydował się zatamować falę nieautoryzowanych gadżetów i wprowadza kontrowersyjne zmiany. W listopadzie wszyscy producenci akcesoriów będą zobowiązani do uiszczenia opłat licencyjnych. Sprawdź, z czym wiąże się ta decyzja i jaki ma wpływ na posiadacza konsoli.
Kiedy myślimy o zakupie akcesoriów do naszego ulubionego systemu do grania, kompatybilność jest zawsze na liście priorytetów. Microsoft, właściciel marki Xbox, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.
- Zaskakujące nowości w Xbox Game Pass! Wśród nich remake kultowego horroru
- Najlepsze gry na Sony PlayStation 5. TOP-10
Tylko oryginały? Ten krok może zaboleć
12 listopada 2023 roku stanowi datę, którą każdy właściciel konsoli Xbox powinien zaznaczyć w kalendarzu.
To właśnie wtedy Microsoft wprowadzi restrykcyjne zasady dotyczące używania nieautoryzowanych akcesoriów. Informacje te potwierdzono na łamach Windows Central.
Nawiasem mówiąc, niektórzy gracze już teraz spotkali się z komunikatem ostrzegawczym na swoim pulpicie nawigacyjnym.
Komunikat ten, znany jako „błąd 0x82d60002„, zwiastuje nadchodzące zmiany i wskazuje na niekompatybilność podłączonego urządzenia.
Warto więc podjąć świadome decyzje, zanim nowa polityka zacznie obowiązywać na dobre.
Jeżeli zastanawiasz się, co zrobić z niedawno zakupionym, niekompatybilnym akcesorium, jednym z możliwych rozwiązań może być jego zwrot do sklepu.
Oczywiście, to opcja do rozważenia, o ile sklep oferuje taką możliwość. Nie czekaj jednak zbyt długo, bo z upływem czasu może być to coraz trudniejsze.
Poważny krok Microsoftu, a co dalej?
Z informacji przekazanych przez Windows Central wynika, że firma ma na celowniku rozszerzenie programu dla „zatwierdzonych bezprzewodowych kontrolerów Xbox innych firm”.
Dlaczego akurat teraz? Otóż bezprzewodowe urządzenia stanowią coraz większy segment rynku, a Microsoft chce się tu wyraźnie ustawić.
Oznacza to, że możemy spodziewać się zwiększenia liczby autoryzowanych kontrolerów od różnych producentów.
Dla firm, które do tej pory bazowały na sprzedaży akcesoriów jako „kompatybilnych” bez opłacania licencji, to duży cios.
Znajdują się natomiast producenci takich jak Razer czy Turtle Beach, którzy już zainwestowali w licencje od Microsoftu. Dla nich i dla użytkowników ich produktów, nic się nie zmieni.
Zatem, jeżeli Twoje urządzenia pochodzą od sprawdzonych producentów, możesz spać spokojnie. W przeciwnym razie lepiej zacząć rozglądać się za autoryzowanymi opcjami.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.